czwartek, 27 grudnia 2018

Powrót do serii challengera

Jeszcze w listopadzie odbyła się (albo przynajmniej zaczęła) rywalizacja na dwóch challengerach. Pierwszy, w dniach 11-18 listopada był w Austrii, drugi od 26 w Estonii. W grudniu tylko jeden, w Chorwacji, ale za to jaki...


Zawody w Insbrucku były dla nas o tyle istotne, że wystąpili na nich Igor Reznichenko oraz duet taneczny Justyna Plutowska / Jérémie Flemin.

CS Inge Solar Memorial - Alpen Trophy 2018
Innsbruck 14.11.2018 - 17.11.2018
Olympiahalle Innsbruck

Igor Reznichenko swój start rozpoczął od bardzo dobrej 12 pozycji i rekordu kariery 59.36 pkt. Wprawdzie skoki nie wyszły tak, jak powinny, ale za to piruety uzyskały najwyższy poziom trudności. Niestety w Austrii bez przyzwoitych skoków w programie dowolnym, nie można było utrzymać miejsca w pierwszej piętnastce. Igor z 20 wynikiem za FP i w sumie z notą 154.77 pkt. zajął 20 miejsce.

W programie dowolnym reprezentant Polski poprawnie wykonał 2Lz i kombinację 3F z 2T. Podjęcie dwóch prób 4T, zakończyły się niepowodzeniem, ale to dobry sygnał, że Igor ambitnie podchodzi do swoich dalszych zmagań. Kilka tam poupadał, ale ważne że się podnosił. :)

Konkurencję solistów wygrał Daniel Grassl (ITA / 230.50). W programie krótkim popisał się pięknym 4Lz, w dowolnym już nie tak wzorowym 4Lz, ale za to 4Lo zdecydowanie TAK.

Podium solistów: 1. Daniel Grassl (ITA), 2. Roman Sadovsky (CAN), 3. Tomoki Hiwatashi (USA).

Justyna Plutowska / Jérémie Flemin z szóstym tańcem rytmicznym (56.22 pkt.) i czwartym tańcem dowolnym (96.27 pkt.), wycelowali w piątą pozycję :). Za każdy z tańców uzyskali rekordy kariery i naturalnie łączny wynik 152.49 stał się ich tzw. personal best.

Wśród elementów tanga, najbardziej doceniono podnoszenie (poziom 4 i dodatnie pkt. za jakość). Trochę mniej Twizzle ;). W tańcu dowolnym, ogólnie poziomów 4 było zdecydowanie więcej, a i jakość wykonania każdego elementu spotkała się z uznaniem. Komponenty osobliwego Love is a Bitch + Same Old Song + I Feel Like I'm Drowning oscylując wokół 7, też zrobiły swoje.

Zwyciężył obecnie najlepszy włoski duet i jak już wiemy brązowi medaliści z FGP: 1. Charlène Guignard / Marco Fabbri, 2. Lorraine McNamara / Quinn Carpenter (USA), czyli brązowi medaliści z GP Finlandii, 3. Marie-Jade Lauriault / Romain Le Gac (FRA) tj. czwarty duet Skate America. Jak widać, konkurencja była silnie obsadzona.

W konkurencji solistek, na czele znalazły się Rosjanki. No bo kto inny? Skoro nie było Japonki? ;). Ale żadna z nich nie jest podopieczną Eteri Tutberidze. Zwyciężyła, podopieczna Sergeia Davidova - Anna Tarusina (RUS / 198.76) i jej fenomenalne elementy poza-skokowe. Skoki również ma dobre, ale bez tych ekstremalnych. Tylko w SP skacze kombinację 3+3 (dokładnie 3F z 3T).

Z kłopotami, ale jednak drugą zawodniczką zawodów została Serafima Sakhanovich (RUS / 174.36 ), a trzecią dawno niewidziana tak wysoko Brooklee Han (AUS /165.40). Jej brązowe miejsce jest wynikiem drugiej noty za SP i dopiero siódmej za FP, więc nie jest równo.

W parach sportowych wygrali Anastasia Mishina / Aleksandr Galiamov (RUS), drudzy byli Rebecca Ghilardi / Filippo Ambrosini (ITA). I na tym koniec, toteż konkurencję nie zaliczono do serii challengera.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Moi Drodzy!
Proszę o niekomentowanie, słuszności czy braku słuszności, decyzji wykluczenia Rosjan z zawodów. Znając życie na blogu powstałby wielki zgrzyt, który przysłoniłby piękno sportu.

Dziękuję :)

Foto na blogu

Zdjęcia pochodzą głównie z portali: isu.org, wikipedia.org, , skatecanada.ca ,Yahoo! Sports i mają charakter informacyjny.