Włoskie solistki zdominowały zawody Nepela Memorial 2025. Pewne zwycięstwo odniosła Lara Naki Gutmann. Na drugim miejscu uplasowała się Anna Pezzetta, a na trzecim Sarina Joos.
W konkurencji solistów najlepiej poradził sobie Kevin Aymoz (FRA), który triumfował z wyraźną przewagą nad rywalami. Chociaż i tu na podium znaleźli się Włosi.
Z kolei w rywalizacji par tanecznych ostatecznie po złoto sięgnęli Olivia Smart i Tim Dieck (ESP).
W tej samej konkurencji Zofia Grzegorzewska i Oleg Muratov (tu znajdziesz ich FD) zajęli 9 miejsce. Nasi soliści zajęli odpowiednio Vladimir Samoilov — miejsce 7, a Jakub Lofek osiemnaste. Więcej o startach Polaków >>> TUTAJ
SOLISTKI
Lara Naki Gutmann (ITA/ 202.51/ PB) dosłownie "rozwaliła system" na lodowisku podczas Nepela Memorial 2025. Od pierwszego do ostatniego dnia nie oddała prowadzenia, prezentując dwa czyste programy, które zachwyciły zarówno technicznie, jak i artystycznie. W programie krótkim postawiła na elegancję i siłę kobiecej postaci, wykorzystując muzykę z serialu La Legge Di Lidia Poët. W dowolnym z kolei połączyła filmową epickość – Time Hansa Zimmera czy kultowe Jaws Johna Williamsa – tworząc zaskakująco spójną i ekscytującą całość.
Technicznie była niemal bezbłędna. W dowolnym programie z powodzeniem wykonała m.in. efektowną trójkombinację 3Lz+1Eu+1S, a wszystkie jej elementy poza-skokowe (za wyjątkiem kroków w SP) zostały ocenione na najwyższy, czwarty poziom trudności. Jedyny drobny błąd pojawił się przy kombinacji 3T+2A, gdzie zabrakło pełnej rotacji w axlu – ale nawet ta usterka nie miała wpływu na jej końcowy triumf. Wynik 135.26 pkt to jej nowy rekord.
Przed zawodami największą rywalką Lary była mistrzyni Europy Niina Petrokina (EST/ 162.32). Ostatecznie Niina zajęła dopiero 8 miejsce.
Jak wspominałam podium należało do Włoszek. Na miejscu drugim uplasowała się Anna Pezzetta (ITA/ 192.97), a na trzecim Sarina Joos (ITA/ 180.36).
Panie, które zbliżyły się do podium — przynajmniej do jego ostatniego miejsca — to: 4. Mariia Seniuk (ISR/ 178.92), 5. Sara-Maude Dupuis (CAN/ 178.77) — w jej zasięgu jest 3A, czy też 6. Lorine Schild (FRA/ 175.48). 7. Starr Andrews (USA/ 167.24), mająca już kilka sezonów za sobą, oddaliła się od czołówki.
PARY TANECZNE
Olivia Smart / Tim Dieck (ESP/ 192.67) wkraczają w klimat lat 90. z energią i pewnością siebie, opowiadając swoją historię przy dźwiękach Freedom George’a Michaela i Let Me Entertain You Robbiego Williamsa. Pomimo wyrazistego charakteru tańca reprezentantów Hiszpanii, w technice 4 poziomy pojawiły się tylko dwa razy (przy twizzlach). Taka ocena techniczna przełożyła się na niższą notę i drugie miejsce po tańcu rytmicznym.
W tańcu dowolnym Olivia Smart i Tim Dieck nieco unowocześnili swój ubiegłosezonowy program Dune — choć korzenie pozostają te same, zmienili aranżację, dodali nowe fragmenty, jednym słowem tchnęli świeże życie w swoją choreografię. Decyzja ta miała swoje uzasadnienie — to wciąż małe dzieło sztuki, które zdobyło już uznanie, więc skreślenie go w całości mogłoby być stratą.
Na drugie miejsce z pierwszego spadli Natalie Taschlerova / Filip Taschler (CZE/ 186.60). Podobnie jak ich rodacy K. Mrazkova/ D. Mrazek, pokonali rywali na tańce lat 90.
Brązowy medal — awansując z szóstej pozycji po RD — wywalczyli Caroline Green / Michael Parsons (USA/ 184.18), tym samym wyprzedzili wicemistrzów Europy — Evgeniię Loparevą i Geoffrey'a Brissauda (FRA/ 183.40) o nieco ponad 0.70 pkt. Natomiast blisko nich uplasowali się Loicia Demougeot / Theo Le Mercier (FRA/ 183.05). Ciekawe czy Evgeniia i Geoffrey po prostu powoli wchodzą w sezon, czy to może taktyka oszczędzania sil na IO?
SOLIŚCI
Kevin Aymoz (FRA/ 261.90) to z jednej strony zawodnik z ogromnym dorobkiem i charakterem — z drugiej, artysta o bardzo chwiejnej formie. Potrafi w jednym występie zbierać laury, a w kolejnym… kompletnie się rozłożyć. Na Nepela był bliżej tej pierwszej, błyskotliwej odsłony, ale nie do końca.
W programie krótkim dał popis bezbłędnej jazdy – do melodii Le Lac wszedł m.in. z kombinacją 4T+3T. Program dowolny rozpoczęty od 4T zawierał jeszcze cztery czyste skoki potrójne. Ale — wiadomo — jego los to też klasyczne „przygody na tafli”. Najpierw wkradł się 1Lz, a później trójkombinacja, w której "przedobrzył" i chociaż po 3T w końcu 😉 dodał eulera i 3S, to nie zostały zaliczone.
W olimpijskim sezonie sięgnął po wymagające Bolero – muzykę, z którą wiąże się wiele oczekiwań.
Zbliżająca się olimpiada podziałała mobilizująca nie tylko na włoskie solistki. Włoscy panowie również pojawili się na podium. Na miejscu drugim Matteo Rizzo (ITA/ 249.46), a na 3. Daniel Grassl (ITA/ 241.81). Czwarte miejsce należało do Mihhaila Selevki (EST/ 229.20).
Szczegółowe wyniki >>> TUTAJ
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz