czwartek, 7 stycznia 2021

Mistrzostwa Rosji 2021 - solistki

Siedemnaście solistek i trzydzieści cztery pięknych programów. Tak można podsumować zmagania pań na Mistrzostwach Rosji 2021. Owszem, technicznie bywało różnie, podobnie jak i w zabiegach artystycznych - stąd i ranking ;) - ale o żadnej nie można powiedzieć, że zagubiła się w wybranym przez siebie klimacie.

Z około 10 pkt przewagą nad najbliższą rywalką, zwyciężyła Anna Shcherbakova. Jej koleżanka z tafli Kamila Valieva zajęła drugie miejsce, a ex-koleżanka z tafli, Alexandra Trusova, trzecie. 

Mistrzyni Rosji Anna Shcherbakova uzyskała 264.10 pkt, poprawiając tym samym, swój dotychczasowy, rosyjski wynik sezonu* o ponad 17 pkt. 

Jej choreograf Daniil Gleikhengauz pozostawił ją w mrocznej i dramaturgicznej "scenerii". Na szczęście w drugiej części programu dowolnego, dodał nutę optymizmu, więc nie jest tak, cały czas, melodramatycznie. Jest nadzieja ;) jest radość, jest happy end.

Elegie: O Doux printemps d'autrefois (SP) oraz połączenie Morning Passages z Forgivness i Beethoven's 5 Secrets (FP) to dwa porywające widowiska, pełne ekspresji i doskonałego tanecznego przygotowania Anny.

Jak już zdołaliśmy się przyzwyczaić, podopieczne teamu Eteri Tutberidze, tak mają ;). Ich kompozycje wypełnione są niezliczoną ilością figur, ruchów, zabiegów i tym podobnych elementów. By im sprostać, zawodniczki muszą mieć,naprawdę, nadzwyczajne łyżwiarskie umiejętności. Śmiem twierdzić, że nawet dla najmniejszego ścięgna, jest przewidziany odpowiedni ruch. 

W tych pomysłach szczególnie podobają mi się dwa elementy. Pierwszy, gdy zawodniczki kończą skok, unosząc nogę wolną, coś tak jak do spirali; drugi to taki lekki podskok?, przeskok?. Prawie jak w balecie.

Przy układach Eteri zawsze mam dylemat. Z jednej strony są to nieskazitelne i bezkonkurencyjne spektakle. Stanowiące o geniuszu ich kreatorów i doskonałego wyczucia piękna, solistek. Z drugiej, nie pasują mi do tak młodych zawodniczek. W prawdzie prezentują się idealnie, wiedzą jak interpretować wybrane dzieła, ale w tym wszystkim brakuje mi miejsca na ich własną dojrzałość. Nie mam wątpliwości, że w przedstawieniach, przekazują swoją wrażliwość, ale co wiek to wiek ;)

Wracając do Anny... 

W programie krótkim z powodzeniem wykonała 2 axla (z rękami w górze), 3 flipa  (z rękami w górze) oraz kombinację 3Lz (z rękami w górze) z 3Lo. W elementach poza-skokowych, oczywiście królowały poziomy 4, ale... kłopot pojawił się w skoku do piruetu w pozycji wagi. Na początku nie opanowała rotacji, więc trochę ją pofalowało. Przyznano za niego "tylko" 2 poziom i odjęto pkt za jakość :( Ten element pojawił się po kombinacji i jeszcze był poprzedzony bogatym wstępem, więc jak już niejednokrotnie pisałam, w programach Daniila nie ma czasu na korekty. Zaraz jest następny element i jeśli coś pójdzie nie tak (chwila dekoncentracji) to wszystko może zakończyć się katastrofą. Tu jej nie było, ale przez ułamek sekundy było groźnie.

Wynik Anny za SP to 80.31 pkt. 

Początek programu dowolnego zalewa silną dawka emocji. I to podwójnie! Po pierwsze ta wzruszająca muzyka, po drugie 4 lutz i zaraz po  nim 4 flip, mrożą krew w żyłach ;) A na dodatek, nie mogło być inaczej, jak z odpowiednimi i dostosowanymi interpretacyjnie, najazdami.

Później w programie pojawiają się potrójne lutze i flipy, połączone odpowiednio z toeloopami, z salchowami, z eulerami i z rittbergerami. Ponadto jest i 2 axel i elementy poza-skokowe na poziomie czwartym. W warstwie artystycznej kilku sędziów przyznało "10" za komponent o nazwie performance. 

Wynik za FP to 183.79 pkt.

Wicemistrzyni Rosji Kamila Valieva ze zdecydowanie niższą notą niż Anna, ale i tak na tyle wysoką, że należącą do grona "niemożliwych", czyli 254.01 pkt zdobyła swój pierwszy srebrny medal. Wynik, jak można się domyślić,  jest jej najlepszym rosyjskim wynikiem sezonu*

Kamila jako podopieczna Daniila, wpisuje się w styl, dopracowanych do perfekcji, programów Sambo-70. W programie krótkim lekka i zwinna; w dowolnym fascynująca. W Storm (SP) podjęła próbę 3A, ale upadła. W kiss and cry widać było jak to przeżywa (w końcu to jeszcze dziecko). Natomiast w Bolero (FP)  - brak  mi słów - była po prostu wybitna! 

Wymowna reakcja na Bolero Kamili Valievej

Tym razem nie było, przykrych niespodzianek. Za to był 4T z 2T i 4T solo (wszystkie z rękami w górze). Niesamowite piruety, niejednokrotnie wykonane w pionowym szpagacie, brawurowe kroki z efektowną pracą ciała, musiały uzyskać same poziomy 4 i najwyższe noty za jakość wykonania.

Za SP Kamila uzyskała - 79.99 pkt, za FP - 174.02 pkt.

Jak widać  Daniil Gleichengauz lubi pracować z zawodniczkami typu Valieva, Shcherbakova i Zagitova.

Brązowa medalistka, nazywana Rosyjską Rakietą, Alexandra Trusova (246.37 pkt), miała chwile niepewności, gdy po programie krótkim zajmowała miejsce czwarte. Fakt, że Anna i Kamila po tym co pokazały były niedoścignione, ale jak dla mnie, to u Alexandry było najwięcej emocji, pasji i własnego JA. Obydwa programy Appassionata (SP) i Romeo & Julia (FP) zawierały odpowiednią ilość, oddziałujących na widza, bodźców. Wyważona choreografia oraz finezyjna interpretacja, pozwalają na wniknięcie w opowiadane przez Alexandrę historie. To taka poetyka na lodzie.

Cieszę się, że znalazła się na podium. Byłoby wielką stratą i krzywdą (dla nas ;) i dla niej), gdyby nie doceniono jej talentu.

W warstwie technicznej, były to dwa mocne i czyste programy. Chociaż panel techniczny miał małe zastrzeżenia do czystości krawędzi w 3 flipach. Alexandra nie zdobyła też wszystkich możliwych poziomów 4. Za kroki zawsze przyznawano jej poziom 3, a we FP takiż poziom dostała za dwa (z trzech) piruetów. I jak to w tym sporcie bywa, tu poziom 3, tam ocena za jakość na poziomie +2 i pomimo udanego występu, ląduje się na niższych miejscach.

Jednakże... poczwórny lutz z potrójnym toeloopem i poczwórny lutz solo (w FP), czy kombinacja 3Lz+3Lo zarobiły tyle, że koniec końców, w samej technice Alexandra była (o 0.05) lepsza od Kamili.

Wynik 246.37 pkt z Mistrzostw Rosji nie jest jej rosyjskim rekordem sezonu*. Na ostatnim etapie kwalifikacji miała już 248.86*

W Czelabińsku za SP zdobyła - 75.76 pkt, a za FP - 170.61 pkt.

Na kolejnych miejscach uplasowały się dwie juniorki z Sambo - 70. Daria Usacheva (230.56) oraz Maiia Kromykh (211.91). Niespodziewanie Elizaveta Nugumanova (204.63) pokonała Elizavetę Tuktamyshevą (204.25). Ale to nie chodzi nawet o przegraną o te 0.38 pkt, ale o przegrana z sobą samą. Dokładnie o 19.14 pkt*  Jej najlepszy rosyjski wynik sezonu pochodzi z Rostelecom Cup i wynosi  223.39 pkt*

Podopieczna Alexeia Mishina po programie krótkim była piątą i ze sporą szansą na pokonanie wówczas 4. Trusovej i 3. Usachevą. Los potoczył się inaczej. Zawodziły potrójne axle. W sumie miała ich trzy. Dwa ratowane (po jednym w SP i FP), a jeden z upadkiem. Zabrakło też jednej z kombinacji, więc strata pkt kosztowna. Elizaveta w samym programie dowolnym była dopiero 10. Ostatecznie zatrzymała się na miejscu 7. 

Gdyby nie dodatkowy konkurs, byłaby czwartą seniorką Rosji. W porównaniu do Nugumanovej, Tuktamysheva, to ta bardziej doświadczona i utytułowana zawodniczka. Sześć lat temu zdobywała złota, najważniejszych zawodów (ME i MŚ). Od tamtego czasu brakuje jej w kadrze na mistrzowskich zawodach, ale pojawia się na pozostałych imprezach ISU, wówczas staje na podium zarówno cyklu grand prix jak i challengera. 

Blisko "miejsca tuż za podium" była także Anastasiia Guliakova. Wynika 70.24 za SP dawał jej szanse na pokonanie co najmniej trzech wyżej sklasyfikowanych solistek. Rzeczywistość okazała się surowa i Anastasiia nie wykorzystała szansy. Z 14 programem dowolnym i łączną notą 185.75, spadła na 12 miejsce.

W odwrotnej sytuacji znalazły się trzy inne zawodniczki, które po SP były daleko. Jednak w programach dowolnych, przyszła odpowiednia motywacja (i pomoc rywalek). Ksenia Tsibinova (203.56), Maria Talalaikina (197.32 ) i Anna Frolova (187.13) w rankingu programów dowolnych, wyprzedziły obydwie Elizavety, plasując się odpowiednio na 6, 7 i 8 miejscu. Zawody zakończyły na przełomie pierwszej dziesiątki tj. na 8, 9, 11. 

10. miejsce zajęła Sofia Samodurowa, czyli Mistrzyni Europy 2019. Propozycje drugiej z podopiecznych A. Mishina, The Man with the Harmonica (SP) oraz Makeba, Replay z Mah-Na-Mah-Na (FP), atrakcyjne i nieszablonowe, ale technicznie nie podjęła rywalizacji z najlepszymi.

Pozostając przy muzyce na tafli nie brakowało różnorodności gatunków. Solistki stawiały na wybitne dzieła i współczesną klasykę:
  • Kamila - Bolero (FP),
  • Elizaveta Nugumanova - Zemsta Nietoperza (SP)
  • Anastasia Guliakova - Scheherazada (SP),
  • Anna Flrolova - Out of the Room (Ezio Bosso / FP),
  • Elizaveta Tuktamysheva - Spartacus (balet / SP),
 
- na muzykę bardzo związaną ze współczesnością typu pop, indie, alternative, rock i inne takie z XXI wieku:
  • Stanislava Konstantinova - Seven Nation Army"(FP) i  My love, Santa Maria, The devil you know (FP),
  • Kamila Valieva - Storm (SP)
    Viktoria Yushenkova (RUS) SP: "Keep Holding On" by Avril Lavigne
 
- czy na filmowe / bajkowe soundtracki
  • Maiia Khromykh - Red Violin (FP),
  • Daria Usacheva - Moulin Rouge (SP), Romeo i Julia (FP),
  • Anna Folova -  Mathilde and the Balloon Ride (SP),
  • Maria Talalaikina - Czarownica (FP)

* W tym sezonie zawody w Rosji na moim blogu wyszły na pierwszy plan. Przypomnę, że większość zawodników brała udział w dwóch etapach kwalifikacyjnych, w Rostelecom Cup (GP) i teraz w mistrzostwach, dlatego tworzy się swoisty ranking najlepszych rosyjskich wyników sezonu. Jest to kolejna cecha zastępująca, trudny sezon z rankingami ISU. 

Gość specjalny pokazów mistrzów
Evgenia Medvedeva

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Moi Drodzy!
Proszę o niekomentowanie, słuszności czy braku słuszności, decyzji wykluczenia Rosjan z zawodów. Znając życie na blogu powstałby wielki zgrzyt, który przysłoniłby piękno sportu.

Dziękuję :)

Foto na blogu

Zdjęcia pochodzą głównie z portali: isu.org, wikipedia.org, , skatecanada.ca ,Yahoo! Sports i mają charakter informacyjny.