piątek, 30 grudnia 2011

Gala Obersdorf

Chwila oddechu od zawodów, ale na pewno nie od łyżwiarstwa bo dziś od godziny 20:15 (na kanale Europsport od 21:00) zobaczymy tradycyjnie galę z Obersdorfu. 
 
Na tafli maja się pojawić tryumfatorzy FGP :
Aliona Savchenko i Robin Szolkowy oraz Carolina Kostner.

Inni goście to:
Nelli Zhiganshina & Alexander Gazsi
Shawn Sawyer
Maylin Hausch & Daniel Wende
Melanie Lambert & Fred Palascak
Laura Lepistö
Kevin Van der Perren

środa, 28 grudnia 2011

Potęga na lodzie

Za nami kolejne zmagania na zawodach krajowych. Tym razem ostra rywalizacja odbyła się w Japonii oraz Rosji.


Spójrzmy na Japonię:

Bez problemu zwycięzcami w konkurencji par sportowych zostali, dobrze już znani, Narumi Takahashi / Mervin Tran - nie mieli żadnych przeszkód bowiem tylko oni stanęli na tafli. I pomimo, że w programach zaliczyli sporo błędów, to jako jedyni biorący udział, nie mieli innego wyjścia jak wygrać. Patrząc wstecz jest to ich czwarte zwycięstwo. Bo i od czterech sezonów nie mają z kim konkurować. 

Podobnie w konkurencji par tanecznych. Rywalizacja nie budziła wielkich emocji, ponieważ najsilniejsza para tj. Cathy Reed/Chris Reed wycofali się z zawodów.  I tak  pod ich nieobecność zwyciężyli Burina Oi / Taiyo Mizutani. Drudzy są Emi Hirai / Marien De La Asuncion, a trzeci Anna Takei / Yuya Yamada. Jak na tą dyscyplinę to i tak duża frekwencja, gdyż jeszcze w zeszłym sezonie startowały tylko dwie pary. Myślę, że zawodnikom było przyjemnie startować wierząc, że mają szansę na złoto.

Zupełnie inaczej wygląda sytuacja u solistek i solistów. Gdzie Japonia staje się potęgą.
Mao Asada
Wśród panów zwyciężył Daisuke Takahashi i nic by w tym nie było dziwnego gdyby nie fakt, że zwycięstwo zapewnił mu SP, w którym uzyskał 96,05 pkt. W samym FP byłby dopiero trzeci. Niestety skoki kompletnie zawiodły. To wielce zaskakuje! A przede wszystkim martwią te 3 upadki jakie zaprezentował w swoim programie. Chociaż kombinacja 3Lz+3T - wyszła całkiem dobrze :) Na drugim miejscu uplasował się Takahiko Kozuka - u niego sytuacja wydaje się być jasna. Był drugi po SP, drugi po FP i na taki miejscu pozostał :). W swoim FP pokazał, że 4T już na stałe wszedł do jego repertuaru. Podobnie jak u trzeciego zawodnika Yuzuru Hanyu. Jego miejsce na podium absolutnie nie wzbudza zaskoczenia. Wręcz przeciwnie po SP mogło zdumieć to, ze był dopiero czwarty, za Tatsuki Machida (który na NHK był 7-my). Na szczęście porządek świata nie został zakłócony i Yuzuro tak się przyłożył, że aż jego FP został wyceniony najwyżej.

U pań za to jest zabawna sytuacja, za sprawą dwa razy drugiej (po SP i po FP) a w konsekwencji zwyciężczyni Mao Asady. Jak już nauczona doświadczeniem wiem, że to nic, że Kanako Murakami była genialna w swym SP baaa nawet prowadziła, jak w FP skoki się posypały i ups musi  w ogóle się cieszyć, że utrzymała pozycję na podium, choć na miejscu trzecim. Odwrotnie się to miało u  drugiej Akiko Suzuki, która miała nie udany SP, ale za to wygrany FP.
Ostatecznie panie zajęły miejsca: 1. Mao Asada, 2. Akiko Suzuki, 3. Kanako Murakami.



Kolejna potęga łyżwiarstwa to Rosja:
I kogo my tu mamy?! I to jeszcze na pozycji najlepszego - pana Evgenija Plushenke :D - kolejny raz powraca, by utrzeć nosa młodym, ambitnym zawodnikom. Miejscem drugim zadowolił się Artur Gachinski, a trzecim Sergei Voronov, który awansował z miejsca piątego. Jest to na pewno pozytywne zaskoczenie, gdyż Sergiej w ostatnim sezonie gdzieś nam zaginął. Ale jak widać, nie powiedział jeszcze ostatniego słowa.

Wśród par tanecznych układ sił jest niezmienny i przewidywalny. Wygrali oczywiście Ekaterina Bobrova / Dymitri Soloviev, za nimi są Elena Ilinykh / Nikita Katsalapov a na miejscu trzecim Ekaterina Riazanova / Ilia Tkachenko (RUS).

E. Plushenko
Pary sportowe zaskoczyły tym, że nie było dwóch najsilniejszych duetów (T.Volozoshar/M.Trankov i Y. Kavaguti/A.Smirnov), ale za to pozostałe pary mogły toczyć bój o podium. 
Zwyciężył równie silny duet - Vera Bazarova / Yuri Larionov, którzy na arenie światowej już nie raz udowodnili swoją potęgę. Natomiast drugie i trzecie miejsce wywalczyli: Ksenia Stolbova / Fedor Klimov, (chociaż po SP byli na miejscu trzecim) i Anastazja Martiuszewa/Aleksiej Rogonov (a oni z kolei po swym SP byli drudzy).

Panie jak zwykle pozamieniały się pozycjami. Widać, że układ sił w tej dyscyplinie w końcu zyskała na znaczeniu i panie ostro rywalizowały. Wygrała Adelina Sotnikova, która nie załapała się na finał GP, ale jak widać na swoim "podwórku" to ona dominuje. Chociaż po FP byłaby druga. To jeszcze nic. Na miejscu drugim jest zwyciężczyni tegorocznego finału GP - Juniorów, Julia Lipnitskaia, która swym FP pokonała Adelinę ;) O miejsce trzecie toczyły zaciekły bój zawodniczki piąta po SP Alena Leonova, druga po sp Ksenia Makarova, czy siódma Elizaveta Tuktamisheva - tak, tak taki to był układ po SP - oczywiście inne zawodniczki też liczyły na awans, ale piszę o tych najważniejszych :) W konsekwencji brąz zdobyła Alena Leonova. Niestety Ksenia nie utrzymała się na podium, a już myślałam, że zawalczy o swoją pozycję w  Rosyjskim składzie liderek.
Czyli kolejność jest taka: 1. Adelina Sotnikova, 2. Julia Lipnitskaia, 3. Alena Leonova, 4. Ksenia Makarova, 5. Elena Rodionova, 6. Elizaveta Tuktamisheva, i inne.

sobota, 24 grudnia 2011

Święta 2011


Niech Święta Bożego Narodzenia i Wigilijny wieczór,
tak jak cały nadchodzący Nowy Rok
upłyną Wam w szczęściu i radości 


 a  sezon łyżwiarski zachwycił swoim pięknem i doskonałością!

niedziela, 18 grudnia 2011

Brian Joubert mistrzem Francji

Po zawodach z cyklu Grand Prix, czas na zawody krajowe. Są one na tyle ważne, że pozwalają sprawdzić formę "własnych zawodników" i ułatwiają decyzję kto powinien jechać na te poważne zawody ME czy MŚ.

B.Joubert
I tak we Francji najsilniejszy okazał się Brian Joubert wyprzedzając  gwiazdę zeszłego sezonu Florenta Amodio o blisko 20 pkt. Florent po zeszłorocznych sukcesach, nie spisywał się na zawodach z cyklu GP na takim poziomie na jakim by tego oczekiwano. Widać, że forma na razie gdzieś uleciała. Na trzecim miejscu uplasował się występujący już na zawodach GP Chafik Besseghier.
Wracając do zwycięzcy. Brian startujący po kontuzji z powodzeniem wykonał kombinację 4T+3T (w SP) oraz 4T (FP). Brawo :)

Wśród pań wygrała Yrétha Silété wyprzedzając (silniejszym SP) lepszą jak do tej pory na arenie światowej Maé Bérénice Méité. Trzecią jest Anaïs Ventard.

W parach sportowych zwyciężyli Daria Popova / Bruno Massot, a nie jak by się spodziewano Vanessa James / Morgan Ciprès, którzy są drudzy. A to za sprawą słabszego FP, w którym m.in. zaliczyli dwa upadki. I tradycyjnie jeszcze trzecie miejsce należące do Anne-Laure Letscher / Artem Patlasov.

W parach tanecznych nie ma wątpliwości, że najlepiej wypadają Nathalie Pechalat i Fabian Bourzat za nimi są równie znani Pernelle Carron / Lloyd Jones chociaż strata do liderów jest tak ogromna, że mogłoby się tam zmieścić jeszcze mnóstwo par ;) Trzeci są Tiffany Zahorski / Alexis Miart.


We Włoszech wśród panów zwyciężył Samuel Contesti jego przewaga nad drugim zawodnikiem Paolo Bacchini (znanym z ME) to ponad 40pkt.  Na trzecim uplasował się Paul Bonifacio Parkinson. Miedzy tymi zawodnikami odnotowano bardzo duże różnice punktowe. Także nie ma wątpliwości kto jest najsilniejszy, pomimo, że Paolo prowadził po SP.

U pań pod nieobecność Caroliny Kostner wygrała Valentina Marchei.
Patrząc na to co zaprezentowała, można jasno stwierdzić, że jej program dowolny wymaga dużo, ciężkiej pracy. Szczególnie skoki, wypadły bardzo źle, wliczając w to upadki. Kolejne miejsca należą do nie znanych na arenie światowej Francesci Rio oraz Roberty Rodeghiero.

W konkurencji par sportowych udział wzięły tylko dwie pary (trzecia się wycofała) i zwycięzcami okazali się mocni w tym sezonie Stefania Berton i Ondrej Hotarek. Natomiast druga para tych zawodów to Carolina Gillespie / Luca Demattc.

W parach tanecznych również nie ma żadnych niespodzianek (jak i w całych zawodach) wygrali Anna Cappellini i Luca Lanotte, którzy w przeciwieństwie do pozostałych Włoskich zawodników mogą namieszać na ME. W tej konkurencji wystartowały trzy pary i tak srebro wywalczyli Charlene Guignard / Marco Fabbri a brąz uczestnicy tegorocznego NHK - Lorenza Alessandrini / Simone Vaturi. Napisałam, że nie ma niespodzianek, a tu jednak Lorenza i Simone na trzecim?? Wydawało by się, że jako uczestnicy zawodów GP powinni był silniejsi.



Na końcu nie wątpliwie muszę zanotować wyniki z Mistrzostw Trzech Narodów, czyli Czech, Polski oraz Słowacji. 

Najsilniejszą konkurencją jest oczywiście konkurencja panów, w której bój stoczyli, zwycięzca Tomas Verner oraz drugi Michal Brezina. Michal prowadził po sp, ale w już FP okazał się dla niego zgubą. Trzy uadki to jest naprawdę niespotykane u tak mocnego zawodnika. Na trzecim miejscu znalazł się nasz zawodnik Maciej Cieplucha.

Wśród pań najlepsza okazała się Monika Simancikova (SVK). Druga to Nicole Rajicova (SVK), a na miejscu trzecim Alexanda Kamienicki -  reprezentantka Polski.

Polskie pary sportowe objęły dwa pierwsze miejsca tj. Magdalena Klatka/Radosław Chruścicki oraz Aleksandra Malinkiewicz/Sebastian Lofek. Trzecie miejsce należy do gospodarzy Alexandry Herbrikovej/ Rudy Halmerta (CZE). Na starcie nie pojawli się uczestnicy GP, czyli Klara Kadlecova / Petr Bidar.

Pozostały jeszcze pary taneczne. Okazały się również dla nas przyjemne. Bowiem Alexandra Zvorigina i Maciej Bernadowski wypadli najlepiej. Drugie i trzecie  miejsce znów należny do Czechów: Gabrieli Kubovej/Dimitria Kiseleva oraz Lucie Mysliveckovej/Neli Browna. Luci znana była z duetu z Matejem Novakiem, który ściągnął łyżwy i zamienił lód na parkiet.

sobota, 17 grudnia 2011

Nieoczekiwana zmiana miejsc? - FGP Panów

 Pozostali mi jeszcze panowie. Wygrał jak zwykle Patrick Chan. I wszystko byłoby ładnie, gdyby nie te wymęczone skoki i dwa upadki (w sumie w SP i FP). Jak na mistrza to programy nie dbałe i nie ładne. A jeszcze ten rekord sezonu??? Owszem program (FP) trudny, ale nie da się ukryć, że skoki kiepsko wykonane. Dobrze chociaż, że pozostałe elementy wykonał płynnie. No, ale tego pierwszego miejsca to nie mogę ogarnąć hihihi. 

Podium FGP 2011
Bardzo dobre "odrodzenie" zaprezentował Daisuke Takahashi (JPN), po nie udanym SP, postawił wszystko na jedną kartę, nie załamał się tylko udowodnił, że SP to było tylko jakieś nie porozumienie.

Na ostatnim stopniu podium utrzymał się Javier Fernandez (ESP). Było dość niebezpiecznie bowiem Yuzuru Hanyu (JPN) zaprezentował ambitny i solidnie wykonany FP i o mały włos nie przeskoczył Javiera w całych zawodach. Ostatecznie zrobił to tylko w samym FP. Na szczęście Hiszpan jest bardzo zdolnym i tanecznym zawodnikiem i komponenty miał lepiej ocenione niż Hanyu. 

Na pewno szkoda Jeremego Abbotta (USA). Po SP był drugi i już zastanawiałam się, czy nie zaszkodzi P. Chanowi, a tu coś się posypało. I niestety dwa upadki oraz podwójne skoki spowodowały, przede wszystkim, że program osłabł w swym odbiorze.

Ostatni jest Michal Brezina (CZE). Już wcześniejsze zawody pokazały, że Michal ma jakiś spadek  i co za pech, że właśnie na finały forma się gdzieś zapodziała.Chociaż gratuluję próby (w SP i w FP) 4S!!! Może na krajowych zawodach uda się wykonać już bez żadnych obaw przed upadkiem. A te odbywają się w tym momencie tzn. 16-17.12.2011. (Czyli już dziś wieczorem będzie wiadomo)

Wyniki Finału Grand Prix:
1. Parick Chan (CAN) - 260.30
2. Daisuke Takahashi (JPN) - 249.12
3. Javier Fernandez (ESP) - 247.55
4. Yuzuru Hanyu (JPN) - 245.82
5. Jeremy Abbott (USA) - 238.82
6. Michal Brezina (CZE) - 218.98

piątek, 16 grudnia 2011

Europa na podium FGP

Rywalizacja o pierwsze miejsce rozegrała się pomiędzy parami: Aliona Savchenko/Robin Szolkowy (GER) i Tatiana Volosozhar/Maxim Trankov (RUS). Ostatecznie wygrali Niemcy, chociaż po SP byli na miejscu drugim. Chociaż ogromnym rozczarowaniem dla pary Rosyjskiej w SP były niskie poziomy w dwóch elementach (Twiscie i piruecie parowym). Jak można zauważyć różnica punktowa między tymi parami wynosi  zaledwie 0,18.

Podobny bój stoczyły następne dwie pary, których różnice punktowe też do znacznych nie należą (około 5 pkt).
I tak na trzecim miejscu uplasowali się Yuko Kavaguti/Alexander Smironov (RUS). Chociaż po SP mogli się obawiać czy wskoczą na podium, bowiem Chińczycy Dan Zhang/Hao Zhang wykonali swój SP bezbłędnie. i to oni mieli dogodniejszą pozycję.  Po FP wszystko się odmieniło i podium zakończyło się bardzo Europejsko.

Już z  wyraźniejszą stratą do czołówki (ok. 12pkt) a konkretną przewagą do ostatniego miejsca (ok.6 pkt.)  znaleźli się Meagan Duhamel/Eric Radford (CAN).

Ostatnimi na zawodach byli waleczni i młodzi Japończycy, czyli Narumi Takahashi / Mervin Tran (JPN). Dla nich samo dostanie się do finału musi być już nie lada sukcesem :)
Podium FGP 2011

Wyniki po Finale Grand Prix: 

1. Aliona Savchenko/Robin Szolkowy (GER) - 212.26
2. Tatiana Volozoshar / Maxim Trankov (RUS) - 212.08
3. Yuko Kavaguti / Alexander Smirnov (RUS) - 187.77
4. Dan Zhang / Hao Zhang (CHN) - 182.54
5. Meagan Duhamel / Eric Radford (CAN) - 170.43
6. Narumi Takahashi / Mervin Tran (JPN) - 164.42

środa, 14 grudnia 2011

Carolina Kostner najlepsza na zawodach FGP

Nie ma wątpliwości kto wystapił najlepiej w dwóch częściach w konkurencji pań :) :) :)

A to oczywiście: Carolina Kostner (ITA) znokautowała swoje rywalki. Wygrana ponad 7 pkt różnicą jest w takim składzie imponująca. Zaliczyła zwycięstwo zarówno w programie krótkim jak i dowolnym, prezentując swoje umiejętności z jak najlepszej strony. Ponownie podkreślę, że klasyczna muzyka bardzo jej odpowiada i potrafi zaprezentować się bardzo dojrzale.  Wymagający podkład jej absolutnie nie paraliżuje.

Srebrny medal wywalczyła Akiko Suzuki (JPN), która od początku całego cyklu  zawodów udowadniała, że świat łyżwiarski musi spojrzeć w jej stronę. I tak też się stało. Najprzyjemniej ogląda się właśnie takie zawodniczki (zawodników), którzy potrafią odnaleźć się w muzyce, do której tańczą. Abstrahując od tego, że jak zawodnik jest przygotowany technicznie, to może pozwolić sobie na ten "luksus" skupienia się na komponentach. Niemniej jednak wielokrotnie bywa tak, że zawodnik, prezentuje wysoką formę, ale co z tego jak muzyka "biegnie" gdzieś koło niego/niej. Na szczęście przy Akiko nie ma się wątpliwości, że tworzy harmonię.
Podium FGP 2011

Brązową medalistką została (chyba tu każdy się zgodzi, że zaskakująco) Alena Leonova (RUS), a to za sprawą udanych elementów technicznych, które u niej wielokrotnie zawodziły. Ta zawodniczka, właśnie jest przykładem na wcześniej wspomniany "luksus". W momencie, kiedy strona techniczna wychodzi przynajmniej przyzwoicie (bo zaliczyła upadek w FP), wtedy widać jakby dostawała nowej energii i jakość wykonania całego programu jest żywa, otwarta i przyjemna w odbiorze.

Tuż po za podium znalazła się (nieoczekiwanie) Elizaveta Tuktamisheva (RUS) - jej silna skokowa strona nieco... nieco zawiodła w SP. W programie dowolnym odnalazła formę z poprzednich zawodów, może nie był to bezbłędny pokaz umiejętności, ale zdobył nie wiele mniej punktów niż  zwyciężczyni Carolina Kostner.

Co się stało z Alissą Czisny (USA) - zwyciężczyni zeszło rocznego GP, tym razem musiała zadowolić się ostatnim miejscem. W rankingu aż cztery skoki uznano, że wykonane były poza rotacją. No i dwa upadki też nie mogły umknąć uwadze. Szkoda. 

 A teraz wyniki po Finale Grand Prix
1. Carolina Kostner (ITA) - 187.48
2. Akiko Suzuki (JPN) - 179.76
3. Alena Leonova (RUS) - 176.42
4. Elizaveta Tuktamisheva (RUS) - 174.51
5. Alissa Czisny (USA) - 156.97

poniedziałek, 12 grudnia 2011

Mistrzowie w tańcach - Finał Grand Prix 2011

Zacznę opisywać w kolejności w jakiej występowali podczas FD, czyli odwrotnie do zajmowanych miejsc w SD.
Rozpoczęli Ekaterina Bobrova/ Dimitri Soloviev (RUS), jak się można domyślić to oni właśnie byli ostatni po SD. Nie dawno na zawodach w Rosji miałam zastrzeżenia co do odbioru, ich programu ale tym razem  ponownie zachwycili swoją interpretacją. Nie zapomniane wrażenie robią ich trudne, skomplikowane i na pewno niebezpieczne podnoszenia. Głownie dlatego, że za nim osiągną ostateczną pozycję, partnerka wiele razy oplata partnera. Patrząc na punkty, żeby walczyć z czołówka muszą jednak dopracować ten program.

Na przed ostatnim miejscu (w SD) znalazło się rodzeństwo Maia i Alex Shibutani (USA). W ich FD podobało mi się jak Maia układa ręce po Twizzlach, tworząc z nich łuk., wygląda do tak wdzięcznie i podkreśla charakter muzyki oraz to jak Maia przyjmuje pozycję prawie szpagatu (prawie, bo nie siada na lodzie) trzymana tylko przez Alexa za jedną rękę. Ponad takie drobiazgi zachwycili  na pewno rocke'n' rolowym tempem przejazdu.

Kolejną parą tego wieczoru była para Kanadyjski Kaitlyn Weaver/ Andrew Poje (CAN). Na przykładzie tej pary, można było dostrzec jak trudne są wszelkiego rodzaju kroki, przejazdy, łuki, krawędzie itp. Mając tak liryczny utwór, który wymaga wolniejszej jazdy, pozwolił obserwować, z jaką precyzją, sumiennością i dokładnością pary wykonują swoje elementy. U nich na pewno ogromne wrażenie zrobiło ostanie podnoszenie. Pod koniec występu, gdy zawodnicy są już mocno zmęczeni  Andrew jedzie na jednej łyżwie a jest przy tym stabilny jak skała, podczas gdy na jego udzie stoi Kaitlyn.

Podium FGP 2011

W strefie podium znalazła się moja ulubiona para Francuska Nathalie Pechalat/ Fabian Bourzat (FRA) - zaprezentowała swoją "mumię". Ten program, jest tak naszpikowany dodatkowymi elementami, grą, zachowaniem, że nie ma czasu na szukanie odpowiedniego momentu, tylko trzeba wszystko robić jak w zegarku. Jest to naprawdę godne mistrzów. Jeszcze te ich podnoszenia,wykorzystujące równowagę i balans, jeden fałszywy ruch i nie ma jak się ratować. A oni proszę ni z tego ni z owego - podnoszenie jak by Nathalie była podtrzymywana na niewidzialnej nitce.

Wchodząc w rywalizację już o najwyższą stawkę, najpierw występowali Tessa Virtue/Scott Moir (CAN), po pechowym upadku Scotta w SD, widać było ich pełną mobilizację. I jak na profesjonalną parę przystało zaprezentowali się z wdziękiem i naturalnością. Pokazali, że nic nie jest w stanie wybić ich z rytmu. Nie wiem jak oni to robią, że podkład muzyczny stworzony był tyle lat, temu a ma się wrażenie, że powstał właśnie dla nich :)

Na koniec Amerykańska para ze swoim operowym występem, walczyła o złoty krążek. Meryl Davis/ Charlie White pokazali jak zwykle trudny, a wykonany z im właściwą łatwością program. Była to sama przyjemność oglądania na zakończenie zawodów, już nawet gala jest po takim przejeździe zbyteczna.

 Wyniki po Finale Grand Prix:
1. Meryl Davis / Charlie White (USA) - 188,55
2. Tessa Virtue / Scott Moir (CAN) - 183,34
3. Nathalie Pechalat / Fabien Bourzat (FRA) - 169,69
4. Kaitlyn Weaver / Andrew Poje (CAN) - 166,07
5. Maia Shibutani / Alex Shibutani (USA) - 160,55
6. Ekaterina Bobrova / Dimitri Soloviev (RUS) - 157,30

niedziela, 11 grudnia 2011

Dziwne losy Juniorów

Patrząc po kolei od razu widać, że panowie pozamieniali miejsca na podium. 
Zwyciężył będący zawsze drugi (w SP i w FP) Amerykanin Jason Brown, a za nim uplasował się Han Yan z Chin. Jego ogromnym sukcesem jest to, że w FP to właśnie on był najlepszy przy czym wykonał, z powodzeniem, 4T. Natomiast na trzecie  miejsce  spadł prowadzący po SP Joshua Farris (USA).
O panach na podium można by rzec, że dzielą ich bardzo maleńkie różnice punktowe (o 5ptk) i każdy z nich może być z siebie dumnym. Kolejne miejsce należy do Rosjanina Maxima Kovtuna (RUS), który również ambitnie włączył do swego programu 4T, szkoda, że nie udało się go wykonać z taką gracją jak to zrobił Chińczyk. Całą stawkę zamyka dwóch Japończyków, którzy zamienili się miejscami jakie zajmowali po SP, a są to:  Ryuju Hino (JPN) oraz Keiji Tanaka (JPN).
J.Brown

U pań dwie pierwsze lokaty, były zaciekle bronione, to i kolejność się nie zmieniła. Wygrała Julia Lipnitskaia (RUS), a zaraz za nią jest jej rodaczka Polina Shelepen (RUS). Na najnizszym stopniu podium awansowała aż z piątego Polina Korobeynikova (RUS) . Wygląda na to, że zapowiada się szturm młodych Rosjanek i już nikt nie zarzuci im, tego, że mają słabe solistki. Kolejne miejsca należą do Zijun Li (CHN), Vanessy Lam (USA), która niestety spadła z miejsca trzeciego, zaliczając aż 3 upadki. Choć zaplanowany miała bardzo trudny program, to wykonanie zawiodło. Szkoda, szkoda.  Stawkę zamyka Risa Shoji (JPN). 

Więcej szczęścia w nieszczęściu mieli Amerykanie w parach sportowych.
Tu pierwsze trzy miejsca nie uległy zmianie. Zwyciężyli Wenjing Sui / Cong Han (CHN), za nimi Katherine Bobak / Ian Beharry (CAN),  a na miejscu trzecim utrzymali się wyżej wspomniani amerykanie Britney Simpson / Matthew Blackmer (USA), choć ich FP oceniony był dopiero na miejsce piąte. W ogóle wczoraj jakoś Amerykanie nie mieli udanych startów, również w konkurencji seniorów zaliczyli spadki. Po za podium znaleźli się: Ekaterina Petaikina/ Maxim Kurduykov (RUS), Xiaoyu Yu / Yang Jin (CHN) jak i Tatiana Tudvaseva / Sergei Lisiev (RUS).

Na koniec, jak wielokrotnie wspominałam, najpiękniejsza dyscyplina, czyli pary taneczne. Ponownie podium należało do Rosjan. Chociaż po SD, nie można było być tego pewnym. Wygrali Victoria Sinitsina / Ruslan Zhiganshin (RUS), za nimi po mimo słabszego FD pozostali Anna Yanovskaya / Sergei Mozgov (RUS). Brązowi medaliści to awansujący z miejsca czwartego Alexandra Stepanova / Ivan Bukin (RUS). Ciekawa jestem, czy w przyszłości będzie to miało przełożenie w konkurencji seniorów. Później mamy Amerykanów: Alexandra Aldridge / Daniel Eaton (USA). I znów dwie pary Ukraińskie, czyli Anastasia Galyeta / Alexei Shumski oraz Maria Nosulia / Evgen Kholoniuk (UKR). Ci ostatni chyba nie spodziewali się, że wylądują na ostatnim miejscu, spadając z podium. Niestety upadek, zniweczył im program i plany na medal.

W tym sezonie to już koniec z grand prix u juniorów. W przyszłym roku zaczynie się wszystko od początku. A tym czasem jeszcze przed nimi najważniejsze zawody mistrzostwa świata, tam znów będą walczyć o wygraną ale w znacznie większym składzie.

piątek, 9 grudnia 2011

Popisy Juniorów

Nim seniorzy zaczną swoje zmagania, czas poznawać faworytów, zwycięzców, przyszłe gwiazdy olimpiady wśród juniorów. Po wszystkich programach krótkich sytuacja przedstawia się następująco.

W parach sportowych prowadzą Wenjing Sui / Cong Han (CHN) - zdobywając 57,43 pkt. Występ na pewno należał do udanych, a potrójny wyrzucany Lo nieraz i seniorom sprawia problem. A tu proszę juniorzy pokazali, że też potrafią :). Na drugim miejscu znajdują się Katherine Bobak / Ian Beharry (CAN) 2Lutz, wykonany był nie z tej krawędzi, za co dostało im się po punktach, ale ale... czyżby za parę sezonów Kanadyjczycy szykują się na podium wśród seniorów?! Na trzecim są Britney Simpson / Matthew Blackmer (USA), zaliczyli podobny problem jak zawodnicy z Kanady oraz sekwencja kroków zaliczona była na poziom 3, a Katherine i Ian wykonali je na poziom 4. Stąd podobne programy, ale jednak te ułamki punktów robią swoje. Patrząc na kolejność zakwalifikowania się ww par, to na razie nie ma żadnych sensacji. 
 
Kolejne pary:
4. Ekaterina Petaikina/ Maxim Kurduykov (RUS)
5. Xiaoyu Yu / Yang Jin (CHN)
6. Tatiana Tudvaseva / Sergei Lisiev (RUS) - a Ci państwo pojechali w zastępstwie pary: Jessica Calalang / Zack Sidhu (USA)
.

 ochhh rozpisałam się, to teraz krótko:

Panie: Również bez większych niespodzianek. Udowadniają, że czołówka została wybrana nie przypadkowo i że choć młode potrafią już wiele, w szczególności potrójnych skoków. A po SP kolejność wygląda następująco.
1. Julia Lipnitskaia (RUS) - zaprezentowała zdecydowanie seniorski program ze skokami: 2A, 3T+3T, 3Lz
2. Polina Shelepen (RUS) - również mierzyła się z trudnym programem i skakała (mniej udanie) 3S+3T
3. Vanessa Lam (USA)- już bardziej juniorski program ze skokami podwójnymi.

 na razie poza podium są:
4. Risa Shoji (JPN) 
5. Polina Korobeynikova (RUS) 
6. Zijun Li (CHN) 

Pary taneczne łatwo nie odpuszczają i kształtują kolejność:
1. Victoria Sinitsina / Ruslan Zhiganshin (RUS)
2. Anna Yanovskaia / Sergei Mozgov (RUS)
3. Maria Nosulia / Evgen Kholoniuk (UKR)
4. Alexandra Stepanova / Ivan Bukin (RUS) - mogą czuć się nieco rozczarowani, bo startowali z drugiej pozycji po klasyfikacjach. No ale nieszczęsny upadek trochę krzyżuje im plany.
5. Alexandra Aldridge / Daniel Eaton (USA)
6. Anastasia Galyeta / Alexei Shumski (UKR)

Czas jeszcze odnotować kolejność panów:
Prowadzi Amerykanin Joshua Farris (USA), jak widać chce zaatakować pierwsze miejsce wykonując już 3A.
Drugi jest Jason Brown (USA) , a na trzecim nieco pechowo Han Yan (CHN), ale niestety ma tylko 1A a że matematyka jest okrutna, to zaważyło cieniem na udanych 3Lz oraz 3F+3T. 
Pozostali to: 
4. Maxim Kovtun (RUS)
5. Ryuju Hino (JPN)
6. Keiji Tanaka (JPN) 
Kończąc dzisiejszy post, niestety muszę poinformować, że z rywalizacji wycofała się Mao Asada (JPN)

czwartek, 8 grudnia 2011

Pary taneczne w finale GP

Podium Skate America
 W kategorii par tanecznych laik dostrzeże najmniej błędów. W finale jest o tyle dobrze, że pary są najlepsze z najlepszych i nawet myślę, że sędziowie będą mieć dylemat, kto potrafi się wybić. Mam nadzieję, że w tym sezonie para Meryl Davis / Charlie White (USA), potrafi zawalczyć o swoje i stoczyć równy bój z doskonałą kanadyjską parą Tessa Virtue / Scott Moir (CAN). 
Podium Skate Canada
Nie wiem jak się to będzie miało w rywalizacji pozostałych czterech par tj. Maia Shibutani / Alex Shibutani (USA), Ekaterina Bobrova / Dmitri Soloviev (RUS), Nathalie Pechalat / Fabian Bourzat (FRA), Kaitlyn Weaver / Andrew Poje (CAN). Bowiem ich umiejętności są tak zbliżone (dla sędziów), że przewidzieć kto wskoczy na podium jest bardzo trudno. Mam nadzieję jednak, że widowisko będzie wspaniałe a sędziowie nie pozostawią niesmaku, po tak przyjemnych występach :) oceniając wyżej tzw."papierowych" faworytów.
E.Bobrova/D.Soloviev

W bardzo mocnym składzie nie wywalczyli kwalifikacji, również niesamowicie mocne duety jak:
Podium NHK
Anna Cappellini / Luca Lanotte (ITA)
Elena Ilinykh / Nikita Katsalapov (RUS)
Isabella Tobias / Deividas Stagniunas (LTU)
Może następnym razem będzie lepiej :)

Żeby nie było, że mam złe mniemanie o sędziach to w tym miejscu, będę za nich również trzymać kciuki by ich praca przyniosła sprawiedliwe rezultaty :)

środa, 7 grudnia 2011

Pary sportowe gotują się na finał

 I kogo my tu mamy:
T.Volosozhar/M.Trankov
Tatiana Volosozhar / Maxim Trankov (RUS) - jak było widać, nawet tak doskonała para miewa kłopoty. Mam nadzieję, że nie zburzą ich spokoju w finałowym występie.

Aliona Savchenko / Robin Szolkowy (GER) - co od tej pary to ciekawe czy podejmą ryzyko i zaprezentują udanego potrójnego wyrzucanego Axla, czy zostaną przy Flipie :) Historia pokazała, że Flip zapewnia wysoką lokatę, ale jak nie będą próbować czegoś nowego to co z ich rozwojem.
Podium NHK

Yuko Kavaguti / Alexander Smirnov (RUS) - w tym sezonie mogą mieć dużo do powiedzenia. Ich programy stały się bardziej dostosowane do obecnych wymogów. Brzmi to dość nie estetycznie w kontekście łyżwiarstwa, ale niestety tam musi być. Co nie oznacza, że obecny SP i FP stracił na artyzmie, wręcz przeciwnie stał się bardziej jednolity, spójny i taki - muszę to powiedzieć - mniej napuszony.

D.Zhang/H.Zhang
Dan Zhang / Hao Zhang (CHN) - w dwóch zawodach, w których brali udział wydawali się w odbiorze dość niedbali, ale nie na tyle by nie wedrzeć się do czołówki. Może to tylko taki złudzenie, ale liczę, że finał zmobilizuje ich do występu godnego finału.

Narumi Takahashi / Mervin Tran (JPN) - młodziutka ambitna para, szczególnie po Narumi widać, jak mocno chce walczyć o swoje.

M.Duhamel/E.Radford
Meagan Duhamel / Eric Radford (CAN) - Meagan też jest z "tych" wojowniczek, ale nie posiada uroku Narumi. Technicznie mają wszystko dokładnie skalkulowane, więc teraz czekam by przyłożyli się do komponentów.

I znów, jeśli ktoś będzie musiał się wycofać z nadzieją czekają: Kirsten Moore-Towers / Dylan Moscovitch (CAN), Vera Bazarova / Yuri Larionov (RUS) oraz Wenjing Sui / Cong Han (CHN).

wtorek, 6 grudnia 2011

Panie w finale

Najwcześniej to właśnie Panie wiedziały, która z nich pojedzie na zawody. A to z prostego powodu, w Rosji jako pierwsze zakończyły zmagania i już po występie ostatniej zawodniczki wszystko było wiadomo. 

Podium TEB
Nie wątpliwie zwyciężczyni dwóch zawodów (w Kanadzie i Francji) Elizaveta Tuktamisheva (RUS) zamierza podbić świat łyżwiarski. Zaraz za nią Mao Asada (JPN) będzie chciała odzyskać tron oraz Carolina Kostner (ITA) wielokrotna zwyciężczyni ME, nie wycofa się łatwo z rywalizacji. 
Podium NHK
Na pewno Akiko Suzuki (JPN) będzie chciała udowodnić, że na stałe zagości w światowej czołówce a jej wysokie lokaty nie są przypadkowe. Ponad to mamy też, Alissę Czisny (USA) która nie będzie przyglądać, się z boku  całej rywalizacji, tylko z amerykańskim zawzięciem będzie chciała pokazać, że najlepsi  są  tylko z USA. Nie wolno zapominać, że to jest zwyciężczyni zeszłorocznego finału GP, a taki tytuł zobowiązuje. Na ostatnim miejscu zakwalifikowała się Alena Leonova (RUS), zawodniczka chwiejna w swych programach, ale mam nadzieję, że na finał potrafi zapanować nad wszelką tremą i namieszać w stawce. 

Gdyby jednak, któreś z zawodniczek nie miały "ochoty" pojawić się na tafli, to na ich miejsce czekają: Adelina Sotnikova (RUS), Mirai Nagasu (USA), czy Ashley Wagner (USA)


Choć to blog o łyżwiarstwie, nie da się pominąć faktu, że dziś MIKOŁAJKI. Mam nadzieje, że pod poduszkami znalazł się program zawodów w łyżwiarstwie, a ze swej strony zachęcam Mikołajów do prezentów ze sporą dawką łyżwiarstwa w postaci książki, : :)
"Wszystkie drogi prowadzą do Julki" 

poniedziałek, 5 grudnia 2011

Panowie gotowi na finał

Oczywiście Patrick Chan (CAN) pojawi się na tafli. W tym sezonie najwięcej punktów zdobył na początku  zawodów cyklu Grand Prix w Kanadzie, czyli na swej ziemi. No i pewnie nie odda tak łatwo zwycięstwa ;). Obok niego wystąpi także Daisuke Takahashi (JPN) - podobnie jak P.Chan najlepiej zaprezentował się w swojej ojczyźnie na NHK.
Kogo tu jeszcze mamy: 
Jeremy Abbott (USA) - najlepszy wynik zanotował w Rosji, chociaż w Chinach miał bardzo podobny nie całe 230 pkt. Jak dla mnie najładniej wypada w programie krótkim :)
Michal Brezina (CZE) również najwyższy wynik osiągnął właśnie na zawodach w Rosji (226,35). Mam nadzieje, że jego forma będzie rosła ponieważ na wcześniejszych dwóch zawodach odnotował około 216 i 218 pkt.
Javier Fernandez (ESP) można by się pokosić, że to taki czarny koń tych GP. Nie tylko przez to, że ma ochotę na podium, ale przez to, że umiejętności zdecydowanie się poprawiły. Najlepszy swój wynik osiągną w Kanadzie, może i teraz będzie tam królował.
Yuzuru Hanyu (JPN) - najlepiej wypadł w Chinach. Ma bardzo dobre umiejętności, ale nie wiem jak presja podziała. Jego ogromnym sukcesem będzie sam występ w finale. Bo nie wszystkim się udało tam wedrzeć. W szczególności mogą być nieco zawiedzeni: Nan Song (CHN) - muszę przyznać, że nie stawiałam na niego. A tu niespodzianka. Ponad to Takahiko Kozuka (JPN) czy Adam Rippon (USA) na pewno liczyli na więcej, a są tuż tuż za najlepszymi.

Patrząc na stawkę myślę, że Patrick będzie zwycięzcą, tak już nam pokazała historia. Ale kto może być 2 i 3 już trudniej przewidzieć. Na pewno widzę tam jeszcze Daisuke Takahashi, co do reszty hmmm zobaczymy ;)

czwartek, 1 grudnia 2011

Aliona i Robin najsilniejsi !!!

 Kolejność po programie krótkim, kolejność w programie dowolnym oraz kolejność na podium nie uległa zmianie w konkurencji par sportowych.
Zwycięzcami zostali  Aliona Savchenko / Robin Szolkowy (GER) - ich Pina, zawierała:
1) wyrzucany potrójny flip - czyli ich popisowy numer,
2) sekwencję skoków 3T+3T - wykonaną bezbłędnie,
3) imponującą sekwencję spiral, 
4) skok do kombinacji piruetów, już sam poziom 4 mówi sam za siebie, a co dopiero wykonanie, :) tak samo jak element 5) czyli spirala śmierci tyłem zew.
6) nieco trudniejszy mógłby być potrójny Twist, ponieważ sędzia techniczny uznał, że jest to tylko poziom pierwszy, ale za to wykonany na miarę mistrzów, co znalazło odzwierciedlenie w dodatnich punktach. 
7) błąd w 2A - auć!
8)9)11) każde z trzech podnoszeń wykonane pewnie, stabilnie i naturalnie, zostało zaliczone na poziom najwyższy (4), 
10) piruet parowy - pod koniec programu - znów poziom 4 - wykonany w ładnej pozycji, pasujący do charakteru muzyki,
12) ostatni bardzo ryzykowany element bo wykonany pod sam koniec programu to: potrójny wyrzucany Salchow - gdyby tak Aliona upadł, kosztowało by ich to znaczną utratę punktów, a wykonany czysto i pewnie pozwala się cieszyć tryumfem.  

Na poziomie podstawowym program za elementy techniczne uzyskałby 59,34 pkt., ale imponująca prezentacja swych umiejętności pozwoliła uzyskać Alionie i Robinowi aż 70,98 pkt.

Na drugim miejscu pozostali Yuko Kavaguti / Alexander Smirnov (RUS), zaliczając jedynie mały błąd przy wyrzucanym 3Lo. A na trzecim Stefania Berton / Ondrej Hotarek (ITA), którzy mieli więcej błędów, ale i tak jest to dla nich ogromny postęp: bycie na podium zawodów GP :) .

Foto na blogu

Zdjęcia pochodzą głównie z portali: isu.org, wikipedia.org, , skatecanada.ca ,Yahoo! Sports i mają charakter informacyjny.