Po Lake Placid Ice Dance International, gdzie rywalizowały pary taneczne, do zmagań dołączyły kategorie solowe. Zawody Cranberry Cup International odbyły się miedzy 9 a 14 sierpnia i gościły 10. solistów i 15. solistek.
Najlepszą solistą okazała
się Audrey Shin (USA).
Początkowo lista startowa pań zawierała nazwisko Youg You (KOR) i Mae-Berenice Meite (FRA), ale niestety nie podjęły się rywalizacji.
Mark Gorodnitsky, po programie krótkim zajmował trzecią lokatę i tracił do pierwszego miejsca ok. 5 pkt. Program dowolny dał mu pokaźny dorobek. Ostatecznie z prawie 14 punktową przewagą, reprezentant Izraela, wywalczył złoty medal.
Za nim na czterech kolejnych miejscach znaleźli się reprezentanci USA. Na miejscu 2. Tomoki Hiwatashi, 3. Eric Sjoberg, 4. Maxim Zharkov a na 5. Joseph Klein.
Jak można się domyślić, zaprezentowane programy były we wczesnej fazie ;). Mark nie sięgnął po skoki poczwórne. Były za to udane kombinacje 3F+3T i 3Lz+1Eu+3S.
Tomoki, Eric i Maxim próbowali poczwórne toeloopy i salchowy. Efekty... takie jak to bywa na treningach ;).
U pań, chociaż po kolejności można by sądzić, że nic się nie działo, to jednak pojawiły się zawirowania ;).
Biorąc pod lupę poszczególne konkurencje, wyglądało to zupełnie inaczej. Po short programie na czele była Madeline Schizas (CAN). Audrei Shin była dopiero 3, Sonja Hilmer 4, a Amber Glenn bliska końcówki, bo 11.
Program dowolny przyniósł przetasowania, ale i tak nie odzwierciedlały one ostatecznej kolejności. Najlepszą była Amber Glenn, drugą (z minimalną stratą do Amber) była Audrei Shin. Sonja zaprezentowała 3 FP a Madelina 4.
Podobnie jak u panów, programy były na etapie: pierwszego szkicu. Wprawdzie Amber próbowała we FP potrójnego axla, ale... po pierwsze zaliczyła upadek, po drugie nie wykręciła pełnej rotacji (skok został zdegradowany do dwóch obrotów).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz