Drugie złoto dla Japonii

1. Shoma Uno (JPN/ 304.46)
*Program krótki: 99.99 pkt (miejsce 1). Bezbłędny program zawierał
poczwórnego flipa, 4T z 2T (w planach był 3T) i 3 axla. W elementach
poza-skokowych zdobył trzy poziomy 4 (na 4 możliwe).
Zwiewny i
niewymuszony styl jazdy oraz wyśmienity kontakt z muzyką Shomy zawsze
przekładają się na niesamowite widowisko. Tak było i tym razem. Podopieczny
Stephane Lambiela doskonale czuł się w bluesie/ improwizowanym rocku
Gravity Johna Mayera.
*Program dowolny: 204.47 pkt (miejsce
1). W tym momencie to Shoma uchodzi za największego łyżwiarskiego artystę. Z
wąskiego grona solistów, dotychczas wyróżniających się niezwykłą wrażliwością,
w amatorskiej rywalizacji pozostał tylko on. Owszem, młodzi soliści mają spory
potencjał, ale wymagają oszlifowania.
Na tafli w Turynie Shoma Uno
zaprezentował się jak natchniony ;). Mistrzowsko opracowana choreografia wraz
z nadzwyczajną interpretacją Arii na strunę G J.S. Bacha i
Oratorium Św. Szymona Piotra i Św. Marii Magdaleny i ze znakomitą warstwą techniczną, przyniosły Shomie nowy rekord sezonu.
Reprezentant Japonii na początku zafundował kaskadę skoków poczwórnych: 4Lo, 4S, 4F oraz 3A. W drugiej części były poczwórne toeloopy (4T+2T i ratowany 4T solo) oraz sekwencja 3A+2A. Jedynym odejściem od planu było brak trójkombinacji: 3A+1Eu+3F. Ostatecznie został 3A solo.
2. Sota Yamamoto (JPN/ 274.34)
*Program krótki: 94.86 pkt (miejsce 2). Sota swój program
rozpoczął od kombinacji 4T+3T. Później był 4S i jeszcze 3A. A wszystkie
wyskakane w bardzo dobrej jakości. Podobnie i elementy poza-skokowe zachwyciły
sędziów oceny. Trzy z nich uzyskały poziom 4. Kroki poziom 3.
Nastrojowo
i melancholijnie oddany klimat Yesterday z pewnością kwalifikuje Sotę
do grona tych lirycznych zawodników.
*Program dowolny: 178.49 pkt (miejsce 3). Drugiego dnia Sota potwierdził swoje wirtuozerskie aspiracje. Kolejny liryczny program (Piano Concerto No.2 - Sergei Rachmaninov), zaserwował w estetycznej oprawie. Szczególnie zwraca uwagę jego elegancka praca rąk.
Sota zaprezentował trzy skoki poczwórne: 4S, 4T+3T i 4T solo. Poza małymi usterkami, ogólnie było dobrze.
3. Ilia Malinin (USA/ 271.94)
*Program krótki: 80.10 pkt (miejsce 5). Ojjjj to piąte miejsce...
no nie tak miało być. Ilia ratował skoki, ale i tak żaden (tj. 4T+3T, 4S i 3A)
nie przyniósł 100% za jakość wykonania.
W rockowym wydaniu I put a
spell on you, Ilia zgodnie z klimatem utworu, jest nonszalancki, nieco
bezczelny a przed wszystkim niezwykle dobrze przygotowany ruchowo! Zwinny i
wygimnastykowany bez trudno zmienia kierunki jazdy i potrafi wykonać piruet w
pozycji Denise Biellmann.
*Program dowolny: 191.84 pkt (miejsce 2).
Na pierwszy plan wysunęło się pięć skoków poczwórnych, a wśród nich 4A. Po
axlu pojawiły się: 4F, 4T, 4S a w drugiej części kombinacja 4T+1Eu+3S. Była
także kombinacja 3F+3T oraz sekwencja 3F+3A.
Ilia należy do tych
łyżwiarzy o dużym potencjale tanecznym, ale wymagającym pracy. Na razie w
komponentach (Euphoria (soundtrack)) jest jakieś 16 pkt za Shomą.
4. Shun Sato (JPN/ 250.16)
*Program krótki: 76.62 pkt (miejsce 6). Swoim programem
Carol of the Bells zdecydowanie wprowadził świąteczny nastrój. Oprócz
początku (tj. upadku po 4Lz i niepewnej kombinacji 4T+2T) pozostałe elementy
wykonał poprawnie (w tym 3A).
5. Kao Miura (JPN/ 245.74)
*Program krótki: 87.07 pkt (miejsce 3). Niesamowity jest ten siedemnastolatek. Miałam wrażenie, że włączono jakieś przyspieszenie ;). Niebywałe tempo muzyki Michelangelo 70 (tango), owszem, narzuca by zawodnik był energiczny, ale to jak Kao przemierza taflę, kręci piruety i jeszcze swoją choreografią podkreśla każdy dźwięk jest nie do ogarnięcia ;).
Program rozpoczął od 4S z 3T i wszystko wydawało się być w porządku, ale
wkradła się chwila niepewności (i rozmyślania czy rzeczywiście jest OK) i
upadek gotowy. Na szczęście 3A i 4T wyszły już bez żadnych przygód.
6. Daniel Grassl (ITA/ 244.97)
*Program krótki: 80.40 pkt (miejsce 4). Rozpoczął od upadku po 4Lz. Na pocieszenie zostaje informacja, że była pełna rotacja. Potrójny axel był już całkiem udany a w ostatecznym rachunku kombinacja 3Lz+3T przyniosła Włochowi 0.08 pkt za jakość. Na marginesie dodam, że w planach był 4Lz+3T, 4F i 3A, więc po upadku szybko zmienił program. A w zasadzie pozostał przy pierwotnej wersji (jak było na Skate America).
Ogólnie program Silhouette należy do tych przepełnionych smutkiem, tęsknotą, bolączkami świata.
*Program dowolny: 164.57 pkt (miejsce 5). Najbardziej widocznym błędem była ręka na lodzie po 4F, ale sędziowie dopatrzyli się jeszcze złej krawędzi w 4Lz i minimalnych dokrętek w 4F i 4Lo, więc koniec końców skoki straciły na jakości. Przy tak wyrównanym poziomie najmniejsza skaza spowodowała spadek w hierarchii solistów.
Program Daniela Struggling Brain, można podsumować jako zilustrowanie wszelkiego rodzaju, trudnych emocji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz