Pierwsze złoto dla Japonii.
Hasło "pierwsze złoto" dla Japonii ma podwójne znaczenie. Jest to pierwsze złoto dla pary sportowej z Japonii oraz pierwsze z trzech złotych medali, które Japonia zdobyła w tegorocznym finale grand prix.
Japonia swoje historyczne zwycięstwo w parach sportowych zawdzięcza Riku Miurze i Ryichiemu Kiharze. Na drugim miejscu (mniej zadowoleni) uplasowali się Mistrzowie Świata 2022 Alexa Knierim / Brandon Frazier (USA), na trzecim (bardzo zadowoleni) Sara Conti / Niccolo Macii, którzy stali się pierwszą włoską parą z medalem FGP.
1. Riku Miura / Ryuichi Kihara (JPN/ 214.58)
*Program krótki: 78.08 pkt (miejsce 1). Przyjemnie ukołysali swoją propozycją
You’ll Never Walk Alone. W technice czysty program, wyróżniał się
udanym potrójnym wyrzucanym lutzem.
*Program dowolny: 136.50 pkt (miejsce 1). Program Atlas:Two to taka... ładna opowieść. Miła w odbiorze. Lekka, emocjonalna i czytelna.
Od strony techniczno-widowiskowej w programie nie zabrakło ich pokazowego numeru. Czyli rozpoczęcia podnoszenia od przyklęku Ryuichiego i takiego samego zakończeniem elementu. Niestety wkradły się i słabe momenty. Najpierw kłopoty pojawiły się trójkombinacji, gdy Riku wykonała tylko dwa obroty w pierwszym z trzech toeloopów (2T+2T+2T) a później Ryuichi po 3S podparł się ręką.
W dalszej części Riku, praktycznie, nie miała już problemów z wyrzucanymi
skokami ;), więc potrójny lutz i loop, nie straciły na jakości.
W kiss & cry zawsze rozbawiony Kihara, był przekonany o stracie złota i
wybuchnął płaczem. Po ogłoszeniu wyników i wygranej, całkowicie się rozkleił.
😉
2. Alexa Knierim / Brandon Frazier (USA/ 213.28)
*Program krótki: 77.65 pkt (miejsce 2 i PB). Amerykanie zaprezentowali się w nowej wizji artystycznej kawałka Separate Ways (Worlds Apart). Porywający i nieco si-fi pokaz zdecydowanie zadziałał na wyobraźnię.
Czysty program zawierał m.in. potrójnego wyrzucanego flipa i 3T solo.
*Program dowolny: 135.63 (miejsce 2). Po przejeździe reprezentantów Japonii,
Alexa i Brandon mieli cichą nadzieję na złoto. Niestety, nie udało się. Ich
błędy kosztowały więcej niż błędy Japończyków.
Dokładnie rzecz ujmując to błędy Brandona. Frazier nie wykonał poprawnie kombinacji. W konsekwencji został z niej 3T i 1T, na domiar złego zdegradowany, czyli to taka kombinacja 3T+0T. Później ratował 3S szybko stawiając nogę wolną.
Inaczej Alexa, która na tafli przy dźwiękach Sign of The Time,
prezentowała się niczym napięta struna. Bardzo dobrze wykonała skoki wyrzucane
(3Lo i 3Lz) oraz niesamowicie pewnie realizowała choreograficzne pomysły.
Szczególnie te gdy była zawieszona nagami (nogą) na szyi partnera a on
kręcił obroty (piruety).
3. Sara Conti / Niccolo Macii (ITA/ 187.02/ PB)
*Program krótki: 67.30 pkt (miejsce 4). Sara i Niccolo lepiej nie mogli
otworzyć zawodów we Włoszech. Bezbłędny program z 3LoTh i 3S solo w połączeniu
z precyzją tańca do muzyki Oblivion (Una Sombra Màs) potwierdził ich
przynależność do grona najlepszych.
*Program dowolny: 119.72 pkt (miejsce 3 i PB). Wspaniała interpretacja
wspaniałej muzyki Cinema Paradiso - tak w skrócie można określić
program Włochów. W skokach nie było najlepiej, ale za to widowiskowe
podnoszenie z odwrotnego lassa, gdy partnera asekurowana jest wyłącznie
trzymaniem za brzuch czy podnoszenie twistowe z 4 poziomu, odwróciły uwagę od
niepowodzeń. Przyniosły też niezły dorobek punktowy i co najważniejsze
medal!!!
4. Deanna Stellato-Dudek / Maxime Deschamps (CAN/ 184.28)
*Program krótki: 69.34 pkt (miejsce 3). W ich wykonaniu Oblivion to
bardzo dostojne tango. Na dodatek, gdy jest dobrze wykonane, zyskuje jeszcze
więcej klasy.
5. Rebecca Ghilardi / Filippo Ambrosini (ITA/ 180.39)
*Program krótki: 63.54 pkt (miejsce 5). Włosi zaprezentowali się w nastrojowym
Somebody To Love i pobudzającym Another One Bites the Dust. Nie
wszystko poszło po ich myśli (szczególnie 3 twist), ale podwójne axle solo i
wyrzucany potrójny lutz, zarobiły swoje.
6. Emily Chan / Spencer Akira Howe (USA/ 162.91)
*Program krótki: 53.85 pkt (miejsce 6). Program rozpoczęli z dużym impetem i z dużą pewnością. Wspaniały potrójny twist (poziom 4) i potrójny wyrzucany rittberger nie zapowiadały nadchodzących kłopotów Emily. Jej toeloop solo skończył się na dwóch zamiast trzech obrotach. Później para straciła podnoszenie. I tak, całe szczęście, że Emily zdołała utrzymać się na barku Spencera. Inaczej nie byłoby wesoło.
Mimo kłopotów technicznych ich flamenco nie straciło na swojej zmysłowości.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz