wtorek, 4 sierpnia 2020

News sezonu: Alena Kostornaia nie będzie trenować u Eteri [AKTUALIZACJA 3.03.2021]

Alina Kostornaia w marcu 2021 wróciła do Eteri Tutberidze
 
To, że Alexandra Trusova, zawiedziona wynikami z ostatniego sezonu, postanowiła szukać nowych pomysłów treningowych, jest jeszcze zrozumiałe. Ale żeby, zwyciężczyni cyklu grand prix i mistrzostw Europy, odeszła od swojego sztabu szkoleniowego? To już wielkie zaskoczenie. Alena Kostronaia, tak jak wcześniej jej koleżanka, przeszła do teamu Plushenki.











Sama zainteresowana nie komentuje szerzej sprawy, ale za to Eteri Tutberidze i Daniil Gleikhengauz odnieśli się do decyzji Aleny. Obydwoje przyznają, że do 15. lipca wszystko układało się perfekcyjnie. Alena miała już opracowane dwa programy, była zadowolona z pomysłów i była w dobrej formie. Od 16. nie była nastroju do treningów, wymówiła się złym samopoczuciem i nie pojawiała się na lodzie. 18. przedstawiła swoje plany przejścia do innego klubu i opuściła ośrodek sportu - oficjalnie - wymawiając się złym zdrowiem.

Daniil dodaje, że po wcześniejszym zadowoleniu z programów, w pewnym momencie zaczęła ignorować polecenia, była opryskliwa i w końcu ogłosiła, że przechodzi do Plushenki. Podobno decyzję miała podjąć już dwa miesiące wcześniej. Według Evgenija Plushenki, programy były okropne i nie podobały się Alenie. Ot, taka instagramowa potyczka między trenerami.

 U Eteri jest już pewien "trend". Julia Lipnistkaia nie chciała trenować z Evgenią Medvedevą, Evgenia z Aliną Zagitovą, a Alena Kostornaia podała całą listę zawodniczek, których nie chce na swoich treningach. Evgeni Plushenko odrzuca taki zarzut. Twierdzi, że Alena jest pozytywnie nastawiona do jego podopiecznych. Obecnie trenuje z Trusovą. Ale (jak twierdzi Evgenii) w każdej chwili może to zmienić. Ma wystarczająco dużo tafli ;)

Wcześniej przy Alexandrze Trusovej mówiło się, że Daniil skupiał się na pracy z Anną Shcherbakovą przez co zaniedbywał pozostałe zawodniczki. I nie od dziś wiadomo, że u Eteri jest cała lista dobrych łyżwiarek, więc o takie zaniedbania lub o poczucie zaniedbania, nie trudno. Nie dziwi też fakt, rozgoryczenia Eteri. W końcu "oddaje" Plushence wyszkolone przez nią dziewczyny. Oby tylko Evgenii nie zaprzepaścił szansy.

Jak już pisałam, Alena nie jest potulną łyżwiarką. Od razu było widać, że ma zadatki na teatralną divę ;) i potrzebuje wiele uwagi. Zarówno ona jak i Evgenia mają swoje charakterki. Z tego co możemy zauważyć (na zewnątrz, bo nie wiemy jakie są naprawdę) Evgenia jest odważna (nawet butna) i nie boi się ryzyka, Alena sprawia wrażenie, wymagającej i stawiającej na swoim, gwiazdy. No ale Alena to jeszcze nastolatka, więc takie jej prawo. :) Liczę, że zarówno o Evgenii jak i Alenie będzie jeszcze głośno ;). Mam nadzieję, że staną do wspólnej rywalizacji o złoto... a wygra Alexandra hahaha - bo gdzie dwóch się bije.... i mam nadzieję, że w nowych bazach szkoleniowych, wszystkie łyżwiarki, odnajdą swoje miejsce 😀😀😀

Rosyjskie media dopatrują się drugiego dna... jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o...

Mimo domysłów, plotek, dociekań... nie można zapominać, że w sporcie zmiana trenera nie jest czymś nowym... wręcz przeciwnie, jest zjawiskiem częstym. #noregrets

6 komentarzy:

  1. Czyli wychodzi na to, że Alinka jest jedyna "normalną" łyżwiarką w rosyjskiej kadrze. Nie gwiazdorzy, jedzie jak potrafi najlepiej, nie grymasi na starsze czy młodsze koleżanki i nie robi wokół siebie sztucznego szumu np spektakularnymi zmianami trenera itp.

    Zaskoczyła mnie Alena, oj bardzo zaskoczyła. A wygladała na taka skromną i zrównoważona zawodniczkę.

    Odnośnie tych rzekomych "zaniedbań", to przecież wyszkolili Alenę, mimo braku poczwórnych skoków. A Olka Trusowa mogła się nie wywracać i tyle. Chyba nie wina trenera.

    Ciekawe za jaka kwotę Plushenko je przekupił? Cóż - nazwisko ma, ale tylko jako sportowiec. Jako trener nie ma nic, więc po co sie męczyć, jak można kupić gotową mistrzynie i to juz z nazwiskiem. Szkoda że wielkie pieniądze wypaczyły piękno sportu;-/

    Ale będzie miała Eteri satysfakcje jak jej byłe zawodniczki zobacza podium, ale z odległych miejsc;-D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 1. jednym słowem "źle się dzieje". Rywalizacja poza lodowiskiem nikomu nie służy.

      Myślę, że Eteri liczy na to, że pokona Plushenkę. W końcu konflikt trwa co najmniej od roku.

      2. Niestety (z boku) program szkoleniowy Eteri, o czym wiele razy pisałam, zakłada zwycięstwa, nie ważne jak długo. Wystawia dzieci. Julka jak nie była już skuteczna, poszła w odstawkę, podobnie Evgenia... Alina niby nie, ale zrobiła sobie przerwę... trudno powiedzieć, czy odzyska "swój" poziom.

      3. Alena skromna? Odniosłam, wręcz przeciwne wrażenie... heheh

      Usuń
    2. Z tą skromnością to bardziej chodziło o ogólne postrzeganie całego młodziutkiego trio - Olka/Anna/Alena. O Aleksandrze wszyscy mówili i wróżyli wielkie sukcesy i namaszczali na następczynie Alinki. O Annie mówiono głównie jako o tej, która może konkurować - nawiązać równa rywalizację z Olką. A Alena taka skazana na pożarcie mi się wydawała, bo w przeciwieństwie do Olki i Ani nie miała poczwórnych skoków, czyli sztandarowych elementów klubu Sambo. I proszę! Ostatnia została pierwszą. Ale szczena mi opadła jak u zawodniczki Eteri pojawił się potrójny Axel.

      Tez mam wrażenie iż Alina już zakończy karierę, ale również ja sam obsatwiałem w tamtym roku, że Alina złota MS nie wywalczy, patrząc na formę Riki Kihiry i wydząc potknięcia Aliny Na GP i ME. I prosze - można??? Tak że z Alina to jednak zachował bym powściągliwość w robieniu zakładów ;-)))))

      Ale fakt - era zawodniczek pokroju Karoliny Kostner która chyba po 30 zakończyła karierę lub Yu na Kim która w wieku ok 25 zdobywała medale olimpijskie raczej już odeszła.

      Usuń
    3. Zgadzam się, że Carolina czy Yuna, ale też wcześniejsze jak Sasha Cohen, Michelle Kwan to łyżwiarki o niesamowitym stylu i karierze. Myślę, że przez obecną rotację, łyżwiarstwo traci na artystyczny wyrazie. Pomimo, że podopieczne Eteri są doskonale przygotowane to nie nie mają możliwości rozkwitnąć.
      No, ale to jest sport... więc liczą się punkty.

      Usuń
  2. A ja też tęsknię za zawodnikami pokroju Karoliny Kostner czy Aliony Savchenko, których rozwój i wzloty i upadki można było obserwować latami. Może jeszcze będzie tak z Kihirą, albo młodziutką Alysą Liu? Bo na Rosjanki raczej nie można tutaj liczyć, są jak kwiaty paproci, zakwitają i od razu odchodzą. I to nie ich wina, ale całej tej machiny za nimi, ale szkoda.... A olimpiadę i tak wygra Valieva, więc niepotrzebnie Kostornaia, Trusova i Szczerbakowa szarpią sobie nerwy. A tak na marginesie - jesteście pewni, że ten transfer Alenki K przeszedł?? Bo coś chodzą słuchy, że federacja się nie zgodziła

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli chodzi o Rosjanki to ja jeszcze liczę, że Evgenia Medvedeva nie da się tak łatwo odsunąć na boczny tor ;)

      Co do Aleny - w Rosji zmiany mogą się odbywać w kwietniu i w maju. Jak zwróciła na to uwagę (pani Wiesia na FB) Alena może trenować u Plushenki, ale nadal reprezentować klub Sambo 70. Tylko, że wówczas będzie problem z podziałem finansów.

      Usuń

Moi Drodzy!
Proszę o niekomentowanie, słuszności czy braku słuszności, decyzji wykluczenia Rosjan z zawodów. Znając życie na blogu powstałby wielki zgrzyt, który przysłoniłby piękno sportu.

Dziękuję :)

Foto na blogu

Zdjęcia pochodzą głównie z portali: isu.org, wikipedia.org, , skatecanada.ca ,Yahoo! Sports i mają charakter informacyjny.