piątek, 25 marca 2022

Mistrzostwa Świata 2022: short panów i rythm dance par tanecznych

Lepszej rywalizacji solistów, w poolimpijskich mistrzostwach, nie można było sobie wymarzyć. Wyrównana walka, popisowe programy i siedem rekordów kariery w pierwszej dwunastce, czego chcieć więcej?

Na czele stawki uplasowali się reprezentanci Japonii. Numerem jeden okazał się Shoma UNO (109.63/ PB), numerem dwa Yuma Kagiyama (105.69), trzy Kazuki Tomono (101.12/ PB). Wynik powyżej 100 pkt uzyskał także Ilia Malinin (USA/ 100.16/ PB).

Nasz reprezentant, Vladimir Samoilov (POL), nie zdołał się zakwalifikować do drugiego etapu. Z notą 60.71 pkt. zajął 27 miejsce. 

W tańcach najlepsi byli... kto? Tak. Macie rację... to Gabriella Papadakis / Guillaume Cizeron (FRA). A czy ustanowili nowy rekord świata? Tak. znów macie rację ;) A o ile? To już trudniej zgadnąć, więc odpowiedź jest niżej ⬇

Na drugim i trzecim miejscu uplasowali się Amerykanie. 2. są Madison Hubbell / Zachary Donohue a 3. Madison Chock / Evan Bates. 

Anastasia Polibina / Pavel Golovishnikov (POL) zajęli 28. miejsce, a do finału może wejść jedynie 20 par.

Jak wspomniałam w pierwszej dwunastce padło siedem rekordów kariery. Jedni poprawili się o lata świetlne - tak jak Ilia Malinin, inni dodali sobie kosmetyki. Nawet ci, którzy nie poprawili swoich notowań, zadbali by rywalizacja i wrażenia artystyczne nie pozostały bez echa.. Ojjjj ciasno się tam zrobiło.

Najwspanialej, najpiękniej, najznakomiciej spisał się Shoma Uno (JPN/ 109.63). Wytrzymał presję i bez zająknięcia wykonał 4F, kombinację 4T+3T oraz 3 axla. Nie muszę chyba pisać, że elementy poza-skokowe uzyskały poziom 4. 

Sędziom, najbardziej spodobał się potrójny axel. Bardzo dobrze ocenili też zamykającą widowisko kombinacją piruetów. W technice Shoma głównie uzyskiwał oceny +4 i +3. Było też kilka +5. Oczywiście, znalazł się i taki surowy sędzia, konkretnie sędzina, która naciskała +2. ;)

Spektakularne przedstawienie Oboe Concerto A. Vivaldiego z interpretacją tegoż utworu przez A. Marcello, w ocenie za komponenty krążyło wokół 9.50 pkt. 

Shoma jako jedyny w stawce zaprezentował poczwórnego flipa. Dzięki czemu wprowadził nieco urozmaicenia do tych poczwórnych lutzów ;). 

Oby tylko wytrzymał napięcie i obronił swoją pozycję!

Drugie miejsce (bez rekordu) zajął Yuma Kagiyama (JPN/ 105.96). Czarujące When You Are Smiling zawierało wysokiej jakości 4S oraz pewną kombinację 4T+3T. Niespodziewany problem w 3axlu, obiektywnie patrząc zabrał mu niewiele bo 0.34 pkt. Jednak w porównaniu do 3A Shomy, strata okazała się dotkliwsza. Shoma zdobył 12.23 pkt, Yuma 8.46.

Kolejny niezwykły program zafundował - zastępca zastępcy (patrz - Kogo nie będzie na MŚ) Kazuki Tomono (JPN/ 101.12/ PB). Bezbłędne Cinema Paradiso, zawierało ten sam zestaw skoków co u Yumy. O niższej pozycji zadecydowały, w głównej mierze, komponenty oraz 3 poziom za kroki.

Obecnie na 4. pozycji znajduje się Ilia Malinin (USA/ 101.16/ PB). Ilia, to swoisty rekordzista, jeśli chodzi o pobijanie swojego wyniku. Debiutujący w seniorach, siedemnastolatek, poprawił się o 18.85 pkt. Billie Jean zawierało 4Lz, 4T+3T i 3A. 

Kolejne pozycje zajęli: 
5. Daniel Grassl (ITA/ 97.62/ PB), 6. Vincent Zhou (USA/ 95.84), 7. Morisi Kvitelashvili (GEO/ 92.61), 8. Matteo Rizzo (ITA/ 91.67), 9. Keegan Messing (CAN/ 91.18), 10. Adam Siao Him Fa (FRA/ 90.97/ PB), 11. Deniss Vasiļjevs (LAT/ 90.95/ PB), 12. Camden Pulkinen (USA/89.50/ PB).

Chciałam jeszcze zwrócić uwagę, na trzy efektowne, pełne zaangażowania i kontroli programy. Zachwycili nimi, a w zasadzie wciągnęli w swój świat: Adam Siao Him Fa i jego Gwiezdne Wojny, Deniss Vasiljevs jako Ashikata z japońskiej anime Księżniczka Mononoke i Camden Pulkinen z Come What May (Moulin Rouge).

Jak to już jest na zawodach, nie obyło się (nomen omen) bez zawodów. U Vincneta Zhou, na początku nie dopatrzono się jakiś błędów (prognoza przekroczyła 61 pkt za technikę), ale po sprawdzeniu, zostało nieco ponad 51 pkt. Jak się okazało 4Lz z kombinacji 4Lz+ 3T miał małą dokrętkę, natomiast w 4S zabrakło więcej bo ponad 25 stopni do pełnego obrotu. 

Kłopotliwe programy dosięgnęły także Kevina Aymoza (FRA/ 85.26/ miejsce 15), Junchwana Cha (KOR/ 82.43/ miejsce 17) czy :( Vladimira Samoilova (POL/ 60.71).  


Nasz reprezentant wykonał tylko 1 obrót w axlu (czyli nieregulaminowo) i upadł w krokach. Pojawiło się też trochę nieczystości w kombinacji 3Lz+3T i w piruecie w pozycji wagi. Ale ten piruet był wykonywany po krokach, więc to zrozumiałe, że wkradły się emocje. 

Jednakże! Lirycznie zinterpretowane Exogenesis Symphony zawierało dobrego 3F i pozostałe piruety z poziomu 4. Ponadto komponenty oscylowały wokół 7.00. W sumie Vladimir uzyskał za nie 35.57 pkt. I w tym segmencie zbliżył się do zawodników, którzy przeszli dalej. Ustanowił nimi swój, nowy rekord za: komponenty programu krótkiego.

Szybki look na to co się działo w tańcach. O Street Dnace'sie szeroko pisałam przy okazji igrzysk.

Perfekcyjni, mistrzowie wszelkich zmagań, Gabriella Papadakis / Guillaume Cizeron (FRA) przed własną publicznością stanęli na wysokości zadania i pojechali na rekord. Nawet "ściany" im nie musiały pomagać, bo przeszli samych siebie. 

W technice, tam się zdarzyły dwa poziomy 3 (ale o tym ciiii). Za to w komponentach, aż się w głowie kręci od "10". Jedynie "łączenia" nie zdobyły idealnej noty. W przeciwieństwie do interpretacji, która w końcowym rozrachunku uzyskała piękną dziesiątkę. Jeden sędzia nie pokusił się na 10, ale i tak jako ten skrajny wynik, został odrzucony.

Osiągnięcie 92.73 pkt to poprawienie ich wcześniejszego rekordu świata o 1.9 pkt.

Za nimi w rankingu top 10 tańców rytmicznych, z przerwą na dwa duety (na miejscu 4 i 5), również uplasowali się podopieczni trenerskiego trio:  Marie-France Dubreuil, Patrice Lauzon, Romain Haguenauer. Z rekordami kariery są to:
2. Madison Hubbell / Zachary Donohue (USA/ 89.72) 
3. Madison Chock / Evan Bates (USA/ 87.51) 
 
Tu pojawia się przerwa na Barbarę Fusar-Poli trenującą Włochów oraz  na Carol i Jana Lane trenujących Kanadyjczyków.
4. Charlène Guignard / Marco Fabbri (ITA/ 84.22) 
5. Piper Gilles / Paul Poirier (CAN/ 80.79) 
 
I ponownie wracamy do miejsc zajętych przez podopiecznych, sławnego trio Dubreuil, Lauzon, Haguenauer. Pary te nie przekroczyły 80 pkt, ale dla 6. Olivii Smart / Adriana Diaza (ESP) wynik 79.40 jest lepszy niż ten dotychczasowy. 
 
Kolejne pary: 7. Lilah Fear / Lewis Gibson (GBR), 8. Laurence Fournier Beaudry / Nikolaj Sørensen (CAN), 9. Kaitlin Hawayek / Jean-Luc Baker (USA), 10. Allison Reed / Saulius Ambrulevičius (LTV) nie pokonały swoich punktowych osiągnięć. Aż dziwne! Bo to były wspaniałe występy. Z jednej strony silna rywalizacja, aby jak najlepiej wykorzystać niepowtarzalną okazję na poolimpijskie trofea, z drugiej, właśnie taka poolimpijska swoboda, że nie muszą już kalkulować z formą.

Anastasia Polibina / Pavel Golovishnikov (POL) po 100h oczekiwań na wyniki, w końcu na tablicy pojawiła się nota 50.73 pkt, z uwzględnieniem trzech punkty odjęcia. Ha???????

Swing: I Won't Dance (Willie Nelson, Diana Krall) i Jazz: Love (Nat King Cole) to pełen pozytywnej energii, ciepła i młodzieńczej świeżości taniec. W technice... no cóż sędziowie ocenili, jak ocenili ;) 

WYNIKI

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Moi Drodzy!
Proszę o niekomentowanie, słuszności czy braku słuszności, decyzji wykluczenia Rosjan z zawodów. Znając życie na blogu powstałby wielki zgrzyt, który przysłoniłby piękno sportu.

Dziękuję :)

Foto na blogu

Zdjęcia pochodzą głównie z portali: isu.org, wikipedia.org, , skatecanada.ca ,Yahoo! Sports i mają charakter informacyjny.