piątek, 24 marca 2023

Mistrzostwa Świata 2023 dzień trzeci

Finał solistek przyniósł kolejne złoto dla Japonii. Kaori Sakamoto obroniła tytuł sprzed roku. W tańcach na prowadzeniu nie są reprezentanci gospodarzy. Tym razem bliżej złota są Madison Chock i Evan Bates (USA). 

Podium solistek:

1. Kaori Sakamoto (JPN) 
2. Haein Lee (KOR)
3. Loena Hendrickx (BEL)

Ekaterina Kurakova (POL/) z wynikiem 181.43 pkt uplasowała się na 16 pozycji. Natomiast Anastasia Polibina / Pavel Golovishnikov (POL) za taniec rytmiczny uzyskali 61.80 pkt. Zajmując 22. lokatę nie przeszli do dalszej części zawodów.

Kaori Sakamoto (JPN/ 224.61) podwójną mistrzynią świata.

Na rodzimej tafli, przed swoją publicznością i ze świadomością, że MUSI wygrać ;), po prostu z ogromną presją na ramionach (w łyżwach), zaprezentowała się... powyżej oczekiwań. Niebywała płynność i spójność programu Elastic Hear z Lovation zaowocowały najwyższą notą za komponenty.

W technice, to praktycznie nie popełniła żadnych błędów. Jakby nie patrząc, miała czyste skoki i dobrej jakości elementy poza-skokowe (poziom 4 i raz 3). Jednak ambicja nie pozwoliła jej się cieszyć z przejazdu. Popełniła jeden - nie tyle błąd - co mało punktowany element. Nie było kombinacji 3F+3T (była 1+3). Natomiast na większy podziw niż za kombinację 3+3, zdobyła ogólnie za walkę o kombinację. Po 1F nie poddała się i pomimo zawahania wykonała pięknego 3T. Mistrzyni!

Trzeba też dodać, że Kaori zgodnie z planem wyskakała: 2A, 3Lz, 3S, 3F+2T, 2A+3T+2T i 3Lo.

Druga nota za FP - 145.37 - pozwoliła jej utrzymać się na szczycie podium. Łącznie 224.61 pkt to jej rekord kariery.

2. Haein Lee (KOR/ 220.94/ PB) jak dla mnie zjawiskowa kreacja Phantom of the Opera. Może dlatego, że w tym sezonie, mamy bardzo mało klasyki (czy też ponadczasowych soundtracków) i dlatego tak lubię program Lee. Ale bądź co bądź jest delikatna i ujmująca. A co najważniejsze (dla niej) była najlepsza. Wynik 147.32 (PB) to numer jeden zmagań solistek.

W skokach miała kombinacje 3+3 z małą dokrętką, ale np. nie dużo mniej punktowana trójkombinacja 3Lz+2T+2Lo wyszła bez zarzutu.

3. Loena Hendrickx (BEL/ 210.42) za dzisiejszy występ Poeta (Heaven) i Fallen Angel zgromadziła 138.48 pkt (miejsce czwarte). Nienagannie wykonany program przy minimalnej "pomocy" koleżanek wyniósł Belgijkę z miejsca piątego na podium.

Jedynym błędem był brązowej medalistki MŚ 2023, był upadek 3Lz. Poza nim każdy element zyskał na jakości. Otwierająca kombinacja 3Lz+3T została nagrodzona ponad 1,5 pkt bonusem.

Suma summarum całość widowiska intrygująca i niepokojąca. Loena znakomicie wydobyła na lód dramaturgię i piękno towarzyszącej jej muzyki. Stąd i wysoka ocena za komponenty.

Kolejne dwie zawodniczki na pewno liczyły na więcej.

4. Isabeau Levito (USA/ 207.65) miała spore szanse na podium, ale... zamiast kombinacji 3Lz+3Lo został upadek po 3Lz. :( I w odróżnieniu od Hendrickx Levito nie zdołała odrobić strat w ocenie za komponenty. W końcu, to jeszcze młodziutka zawodniczka, więc rezerwa w ocenie za komponenty, jest całkiem zrozumiała.

Z kolei w odróżnieniu od Levito, która zachowała miejsce po SP, Mai Mihara (JPN/ 205.70) zaliczyła stratę i z miejsca 3 spadła na 5 miejsce. Z pozoru dobry program, okazał się mieć mniej lub bardziej poważne dokrętki.

Inaczej było w przypadku Chaeyeon Kim (KOR/ 203.551/ miejsce 6). Po 12 miejscu po SP w programie dowolnym, odnotowała perfekcyjny start. W Poeta En El Viento wykonała swój plan (m.in. skoczyła 3Lz+3T i 3F+2T+2Lo). :) Wynik 139.45 był trzecią notą zawodów.

Nie bez niedosytu, ale i Nicole Schott (GER/ 197.76) nie może narzekać na swoją najwyższą w karierze 7. lokatę na MŚ.

Za to 8. Kimmy Repond (SUI/ 194.09/ PB), jest odkryciem sezonu 22/23:). Szwajcarka znów porwała swoim technicno-artystycznym Exogenesis Symphon. Trenerka Jéròmie Repond, ma powody do dumy. Jej podopieczna znów złamała rekord za FP. Teraz wynosi on 131.34 pkt.

Wspomnę jeszcze o trzeciej z Japonek. Rinka Watanabe (JPN/ 192.81) awansowała z miejsca 15 na 10. miejsce, uzyskując siódmą notę za FP (131.91).

Zarówno w SP jak i w FP podjęła się potrójnego axla. Skutek - niestety każdy dokręciła i zakończyła upadkiem

A propos klasyki to Madeline Schizas (CAN/ 187.49/ m. 13) na japońskiej tafli, nie mogła sobie wymarzyć lepszego oddania Madame Butterfly. Wspaniały program z pewnymi skokami (np. sekwencją 2A+2T+2A) i estetyczną choreografią dał jej 127.47 pkt.

Ekaterina Kurakova (POL/ 181.43) zajęła 16 lokatę. Początkowo wszystko wydawało się być dobrze, ale po weryfikacji... to trzy braki rotacji większe niż 1/4 i jedna mniejsza niż 1/4 (q) nie pozwoliły utrzymać się w pierwszej dziesiątce. Jak zawsze radosny i słoneczny program uzyskał 115.74 pkt.

PARY TANECZNE

Jak wiemy - i jak wielokrotnie pisałam - w tym sezonie tańce rytmiczne rozgrzewają nas muzyką latynoamerykańską. Ale to nie tylko zawrotne tempo samby, cha chy, salsy, merengue, czy mambo podnosi temperaturę tańca ;). Duety (jeśli nie wszystkie to zdecydowana większość) chętnie sięgały po zmysłową rumbę.

1. Najbardziej sensualny duet Madison Chock / Evan Bates (USA/ 91.94) cały czas korzystał z muzyki odpowiednio zaaranżowanej do samby i rumby Let's dance. Wysmakowana i wyrafinowana interpretacja przy spowolnionym fragmencie Let's dance, for fear your grace should fall/ Let's sway, you could look into my eyes, ponownie oczarowała łyżwiarską dojrzałością.

2. Charlene Guignard / Marco Fabbri (ITA/ 88.21) najbardziej zgrany ze sobą, z muzyką i ze stoperem Babraby Fusar-Poli. Pod względem synchronizacji to czysta perfekcja. W swojej rumbie skorzystali z osobliwego kawałka I'm crying (Mother's Tears) - Grace Jones.

3. Piper Gilles / Paul Poirier (CAN/ 87.34) jak zawsze oryginalni w swym dystansie do siebie i swoich pokazów ;). Co nie przeszkadza im być niebezpiecznymi rywalami. Wysoki poziom ich umiejętności techniczno-scenicznych stanowi poważną konkurencję ;) Swoją cza czę Do what I do przełamali rumbą - Rhythm Only (Rumba 25).

4. Lilah Fear / Lewis Gibson (GBR/ 86.56), czyli wulkan energii, nie pokusili się na rumbę. Mimo tego, No Me Ames - Duet with Marc Anthony (cha cha) nadaje romantyczny klimat.

5. Laurence Fournier Beaudry / Nikolaj Sorensen (CAN/ 85.59) zdają się być najlepiej "rozumieć" rumbę. Ich Con Los Anos Que Me Quedan (Gloria Estefan) jest wzajemną grą, wzajemną manipulacją uczuć.

Kolejne duety nie przekroczyły 80 pkt. Najwyżej z notą 78.74 pkt, tj. na 6. miejscu są Carolin Green / Michael Parsons (USA).

Anastasia Polibina / Pavel Golovishnikov (POL) nie zdołali wejść do najlepszej "dwudziestki". By przejść dalej trzeba było mieć (w sumie nie wiele więcej) bo 63.89 pkt. Nasi reprezentanci zdobyli 61.80. Mocnymi punktami tańca były twizzle i podnoszenie (poziom 4), słabiej było w krokach (poziom 2). Ale... w jakości wszystko oceniono na plus.

9 komentarzy:

  1. PZŁF twierdzi, że w Polsce z polską szkolą łyżwiarstwa się nie da. A jedyne co może się udać to sprowadzanie zawodników zza granicy.
    Więc przypomnę wyniki polskiej szkoły łyżwiarstwa figurowego:
    Anna Rechnio - 5 miejsce MŚ seniorów,
    Zuzanna Szwed - 7 miejsce ME seniorów,
    Sabina Wojtala - 5 juniorka świata, 10 ME seniorów,
    Anna Jurkiewicz - 5 juniorka świata, finalistka Grand Prix juniorów,
    Grzegorz Filipowski - brązowy medalista MŚ,
    Dorota Zagórska, Mariusz Siudek - brązowi medaliści mistrzostw świata,
    Sylwia Nowak, Sebastian Kolasiński - mistrzowie świata juniorów,
    Nie da się? Da się, tylko trzeba chcieć i mieć pomysł. Pan Tascher nie ma charyzmy, nie potrafi lobbować. Czy w latach 80 i 90 było więcej lodowisk w Polsce? Nie sądze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dodam jeszcze Robert Grzegorczyk - 11 solista ME seniorów.

      Usuń
    2. Piękna statystyka i piękne czasy. :) Może sprowadzanie z zagranicy jest strategią by pociągnąć naszych :)

      Usuń
  2. Kurakova pociągnęła Elę Gabryszak na dno odbierając jej dofinansowanie. A przede wszystkiem miejsce na ME co ją zdemotywowało. Podobnie Reznicenko odebrał miejsce zdolnemu Krzysztofowi Gale, a teraz Samoilov odebrał miejsce Kornelowi Witkowskiemu. Podawac dalej przyklady??

    OdpowiedzUsuń
  3. Osobiście uważam, że PZŁF powinien wziąć na dywanik Magriego/Turenko oraz osobę, która podjęła decyzję o udziale Kurakowej w tegorocznej Uniwersjadzie. Udział Katii w tych zawodach prawdopodobnie kosztował ją medal na ME parę tygodni później. Co do Katii: trzeba znaleźć choreografa, który stworzy dla niej dojrzałe programy oraz trenera, który naprawi jej skoki. Niedokrętki spowodowały, że w przyszłym roku na MŚ, Polskę będzie mogła reprezentować jedna solistka, zamiast dwóch. Spuśćmy zasłonę milczenia na występ Samoiłowa. Jego transfer z Rosji nie powinien nigdy mieć miejsca. Jest to źle rokujący zawodnik, z masą kontuzji po treningach z Eteri Tutberidze, a na dodatek z bardzo niestabilnymi programami i skokami, nawet na rosyjskie standardy.

    OdpowiedzUsuń
  4. A stroje Samoilova, zwlaszcza w dowolnym to chyba na wyprzedaży w Reserved kupione. Masakra.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień Dobry. Rozumiem rozgoryczenie po zawodach (nie były dla nas owocne :((((( ), ale proszę nie wyśmiewać zawodników.

      Dziękuję i pozdrawiam. :-)

      Usuń
    2. Na te stroje zwróciło uwagę wiele osób. W tym na Facebooku PZLF więc trzeba o tym mówić bo to może tylko pomoc. CI ludzie muszą się wreszcie obudzić. Bo tracą na tym sami zawodnicy.

      Usuń

Moi Drodzy!
Proszę o niekomentowanie, słuszności czy braku słuszności, decyzji wykluczenia Rosjan z zawodów. Znając życie na blogu powstałby wielki zgrzyt, który przysłoniłby piękno sportu.

Dziękuję :)

Foto na blogu

Zdjęcia pochodzą głównie z portali: isu.org, wikipedia.org, , skatecanada.ca ,Yahoo! Sports i mają charakter informacyjny.