Na początku grudnia, serię challengera tradycyjnie zamknęły zawody Golden Spin of Zagreb. Na tafli znalazły się nazwiska z list rezerwowych finału grand prix. I jak można się domyślić zawodnicy ci, wygrali swoje konkurencję.
Złoto w kategoriach solowych zdobyli Elizaveta Tuktamysheva (RUS) i Jason Brown (USA), w tańcach Charlene Guignard / Marco Fabbri (ITA). Jedynie w kategorii par sportowych nie pojawił się żaden duet z listy rezerwowej, a dopiero pierwszy, spoza niej. I, tak jak to wynikało z klasyfikacji GP, Ashley Cain-Gribble / Timothy LeDuc (USA) byli najlepsi.
***
Elizaveta Tuktamysheva (RUS / 221.15) miała do pokonania 23. zawodniczki, w tym koleżankę z reprezentacji i treningów, Sofię Samodurovą. Ale jak się ma w repertuarze trzy potrójne Axle, to można mierzyć w złoto ;).
Podopieczna Alexeia Mishin z axlowego planu wywiązała się, prawie w 100%. Prawie, bo tam się niektórym sędziom nie spodobała jakość solowych Axli. Natomiast kombinacja 3A+2T wzbudziła uznanie.
Do pewnie wykonanych programów Elizavety trudno było doskoczyć. A jeszcze nie pokazała 4T, którego jak wiemy już skacze. Jeśli forma się utrzyma, to w przyszłym sezonie może powrócić do finału GP.
Na drugim miejscu, dość niespodziewanie, uplasowała się Viktoriia Safonova (BLR / 192.49). Srebrny medal wywalczyła blisko 10. punktową przewagą nad brązową medalistką Nicole Schott (GER / 182.71) i blisko 12 pkt. przewagą nad 4. Sofią Samodoruvą (RUS / 180.61).
Viktoriia urodziła się w Rosji i do sierpnia br. reprezentowała jej barwy. Teraz pod nową flagą ma większe szanse na udział w międzynarodowych imprezach.
Oprócz zmiany reprezentowanego kraju, Viktoriia stawia pierwsze kroki w seniorach. Niedawno na Warsaw Cup była 7. W Zagrzebiu zaprezentowała dwa czyste programy z m.in kombinacjami 3Lz+3T (w SP i FP), czy trójkombinacją 3Lz+1Eu+3S. Podobno potrafi skoczyć 3Lz+3Lo.
![]() |
Nicole Schott |
Na trzecim miejscu, z czwartym programem dowolnym, utrzymała się Nicole Schott (GER). Niestety Sofia Samodurova (RUS), z lepszym, trzecim programem dowolnym, nie zdołała odrobić strat z SP. A straty nie były znów tak duże - 2.21 pkt. Ostatecznie strata zmalała do 2.1 pkt.
***
W konkurencji panów zwyciężył Jason Brown (USA / 242.39). Można by powiedzieć, że zagrał wszystkim na nosie / łyżwie. Jak wiadomo nie jest to zawodnik ze skokami poczwórnymi. Próbuje, ale jeszcze mu żaden nie wyszedł. Po programie krótkim był trzeci. Wyprzedzali go wówczas Alexei Bychenko (ISR / 81.31) i Morisi Kvitelashvili (GEO / 81.10). Ten pierwszy z poczwórnym toeloopem, ten drugi z czystą kombinacją 4S+3T (i jeszcze 4T, ale zdegradowanym i z upadkiem).
I co? I to, że Jason w programie dowolnym nie popisał się skokami, ale dwie czyste kombinacje (3A+2T i 3Lz+1Eu+3S) oraz 3Axel solo w połączeniu z jego mocną artystyczną stroną i elementami poza-skokowymi na 4 poziomie, wystarczyły by pokonać nie tylko zepsuty program Alexeia i mniej popsuty, ale jednak, Morisiego. Jason łączną notą za FP, był lepszy od zawodników z wyższą oceną techniczną tj. od Makara Ignatova (RUS) z 4T i 4S i Artura Danieliana (RUS) z 4S+2T, 4S.
Koniec końców podium zakończyło się tak: 1. James Brown (USA / 242.39), 2. Morisi Kvitelashvili (GEO / 236.65), 3. Makar Ignatov (RUS / 229.22). A Alexei Bychenko spadł na miejsce 8.
Jeśli chodzi o te najtrudniejsze skoki to Alexei Krasnozhon (USA) próbował 4Flipa, ale za każdym razem miał nieczystą krawędź i brak pełnej rotacji, natomiast Adam Siao Him Fa (FRA) w programie dowolnym sięgnął po 4Lz. No, ale zabrakło jakości ;)
***
W tańcach niekwestionowanymi zwycięzcami zostali Charlene Guignard / Marco Fabbri (ITA / 202.18). Także gra toczyła się o niższe stopnie na podium. Przez cały czas zawodów na drugim miejscu plasowali się Annabelle Morozov (nazwisko nieprzypadkowe) i Andrei Bagin (RUS / 191.71). Dla nich jest to pierwszy medal z międzynarodowych zawodów.
Na ostatnim stopniu podium nastąpiły roszady. Caroline Green / Michael Parsons (USA / 187.10) po czwartym tańcu rytmicznym (ale z krokami finnstepu na poziomie 3), w tańcu dowolnym polepszyli swoje notowania. Wynik 112.92 za FD był słabszy od wyniku Rosjan zaledwie o 0.04 pkt. jednak nawet z nimi, nie odrobili by strat po RD.
Wcześniej, w tańcu rytmicznym to inny duet z USA Lorraine McNamara / Quinn Carpenter (USA / 183.47) - który jako jedyny uzyskał 4 poziom trudności za kroki finnstepu - do Annabelle i Andreia tracił 0.36 pkt. Jednak taniec dowolny, z piątą (!) notą zawodów, zrzucił Amerykanów z podium. Ostatecznie musieli się pogodzić z miejscem 4.
***
![]() |
A. Cain / T. LeDuc |
Ashley Cain-Gribble / Timothy LeDuc (USA / 199.43) bez większych kłopotów, utrzymywali się na pierwszej pozycji. Owszem były pewne problemy, szczególnie w FP, czy to z rotacją w trójkombinacji, czy w potrójnym wyrzucanym salchowie (upadek), ale nie spowodowały one utraty pozycji liderów.
Na drugim miejscu zawody zakończył drugi duet z USA Tarah Kayne / Danny O'Shea (194.29). Po programie krótkim Tarah i Danny zajmowali 3. miejsce, tracąc do miejsca drugiego nieco ponad 2 pkt. W drugim dniu zmagań zdecydowanie "przeskoczyli" rywali o ponad 11 pkt. Poza stratą w jakości za potrójnego wyrzucanego Flipa, wszystkie skoki zyskały dodatkowe pkt. Ponadto poza potrójnym twistem, wszystkie elementy poza - skokowe wykonali na najwyższy stopień trudności.
Dlatego Minerva Hase / Nolan Seegert (GER / 185.09) z mieszanymi poziomami (tzn. 3 i 4) za elementy poza-skokowe programu dowolnego oraz z nie w pełni wykonanym skokowym planem, nie utrzymali drugiej pozycji na podium. Spadli niedaleko, na trzecie i to z przewagą nad 4. duetem Karina Akapova / Maksim Shagalov (RUS) o blisko 10 pkt. (chociaż w samym FP było bliziutko ;). Reasumując wszytko to zasługa mocnego programu krótkiego :) Nic dziwnego, że wynik 68.30 jest ich nowym rekordem kariery.
***
W Zagrzebiu spotkali się także juniorzy. Nasi reprezentanci zajęli odpowiednio:
4. miejsce Jakub Lofek
12. Olivia Olivier / Joshua Andari
19. Amelia Konik
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz