środa, 11 grudnia 2019

FGP 2019: Nathan Chen znów pobił rekordy

Mówią, "kto nie ryzykuje ten nie zyskuje". I tak jest w przypadku solistów. W walce o złoto podejmują się już nie tylko coraz trudniejszych skoków poczwórnych, ale stawiają na ich ilość. Ryzyko jest ogromne. Jak pokazuje doświadczenie zawodnik może być tryumfatorem albo wielkim przegranym.


W Finale GP z podjętego wyzwania najlepiej spisał się Nathan Chen, a za nim Yuzuru Hanyu. Trzeci zawodnik, podjął ryzyko na swoim poziomie (postawił tylko na poczwórne toeloopy), ale strategia okazała się sukcesem.

Pozostali panowie z poczwórnymi lutzami tym razem musieli pogodzić się ze stratą.


Nathan Chen (USA) w programie krótkim La Boheme, zdobywając 110.38 pkt. ustanowił rekord sezonu - swój oraz rekord sezonu - w ogóle dla kategorii solistów. Do wyrównania rekordu świata zabrakło mu - 0.15 pkt.

Tak potężny wyniki nie bierze się z powietrza. Nathan bezkonkurencyjnie wykonał 4Lz solo, 3 Axla i 4T w kombinacji z 3T (czyli jednak nota jest z powietrza, w końcu zawodnik wirował nad taflą). Ponadto, nie mniejsze znaczenie miały, elementy poza-skokowe na poziomie 4 4 i dodatkowe punkty za jakość ich wykonania. 

Pod względem artystycznym, swoim nonszalanckim a jednocześnie powabnym stylem, doskonale oddał aurę paryskiej bohemy i zyskał, bliskie ideałowi, oceny za komponenty.

W programie dowolnym Rocket Man, podopieczny Rafaela Arutuniana, przeszedł sam siebie. Pobił swoje własne, światowe rekordy, za FP (224.92 pkt.) i ten łączny (335.30 pkt.). I nie przeszkodziło mu nawet to, że nie miał miejsca na rozgrzewkę. Ale jak się startuje po Yuzuru Hanyu, trzeba być przygotowanym na tysiące Puchatków, pokrywających taflę.

W ocenie za jakość wykonania elementów Amerykanin zdobył w sumie 31.41 dodatkowych punktów. A to nie były "jakieś tam" elementy, to było pięć skoków poczwórnych! pięć skoków potrójnych! euler! piruety na 4 poziomie trudności! i kroki na 3!

Wszystkie skoki Nathana: 4F+3T, 4Lz, 4T+1Eu+3S, 3A, 4S, 4T, 3Lz+3T, wyglądały tak jakby nie wkładał w nie żadnego wysiłku. Pojawiały się, po prostu i znikąd. 

W komponentach za performance od francuskiego sędziego pojawiła się nawet dziesiątka. No bo to był fantastyczny performance! Nathan po mistrzowsku zinterpretował wybraną muzykę. Pozostać na pierwszym planie (albo chociaż na równorzędnym) z utworami o wyrazistym charakterze, nie jest łatwo. Często jest tak, że zawodnicy gdzieś tam "ginął" lub specjalnie wybierają do "ukrycia"  się za muzyką, która jest albo znana, albo o mocnym brzmieniu.

U Nathana jest inaczej. On nie daje nad sobą kontroli; to on jest decydentem; to on tworzy spektakl posługując się muzyką. Muzyka jest jedynie tłem, a nie kreatorem widowiska.

Ten dwudziestoletni zawodnik z USA, w każdym z programów, zachwyca i zadziwia. Swoją niezwykłą swobodą poruszania się po tafli, wspaniałymi skokami wykonanymi jakby od niechcenia i zawsze wciągającym widza show. W jego programach nie brakuje nagłych zmian kierunków jazdy i niebezpiecznie wyglądających pochyleń. Nathan działając na płozach (tj. na głębokich krawędziach, obrotach na ząbkach itp.) jest w stanie utrzymać nadnaturalną równowagę ;). Tańczy tak lekko i nonszalancko. Jest dynamiczny, świeży, nieszablonowy. Co tu dużo mówić jest godnym rywalem Yuzuru.

Yuzuru Hanyu (JPN / 97.43 / 194.00 / 291.43) zrobił prezent Nathanowi i jak to ma w "zwyczaju" ;) nie wykonał skokowego planu. 

W programie krótkim bliski perfekcji 4S, czy równie imponujący 3Axel, nie zapowiadały późniejszych problemów w 4T. Kłopoty z lądowaniem uniemożliwiły Yuzuru wykonania kolejnego skoku, tym samym pozbawiając go kombinacji. Pierwszy dzień zmagań skończył z blisko 13 pkt. stratą do Nathana Chena.

W programie dowolnym, podobnie jak Nathan, podopieczny Briana Orsera, wyskakał czysto pięć skoków poczwórnych (4Lo, 4Lz, 4S, i dwa 4T - w kombinacjach). Jednak brak pełnej rotacji w ostatnim ze skoków w kombinacji 4T+1Eu+3F, pojedynczy Axel jak i brak trzeciej kombinacji, pozbawiły Yuzuru szans na wygraną z Chenem.

Jeśli chodzi o pozostałe elementy i komponenty, to jak nietrudno się domyślić, w programie krótkim: te pierwsze uzyskały wyłącznie poziomy 4, a te drugie były minimalnie (bo o 0.08 pkt ale jednak) lepsze niż u Chena. W końcu Otonal w interpretacji Yuzuru to nie tylko program sportowca to najwyższej klasy inscenizacja.

Za Art of Ice miał trochę mniej pkt. za komponenty niż ten jego największy rywal. Niedociągnięcia techniczne, odbiły się odbiorze programu, ale to nie zmienia faktu, że Yuzuru jest wirtuozem, artystą, arcymistrzem, przy czym - w takim ujęciu - Nathan Chen nadal pozostaje sportowcem. Za każdym razem gdy reprezentant Japonii zaczyna swoje programy tłum milknie. Powiedziałbym wręcz, że wstrzymuje oddech i czeka... na niezapomniany kontakt ze sztuką. Na koniec są gromkie owacje, aplauz i lawina misiów Puchatków.

Kevin Aymoz - 3. miejsce

Podsumowując Nathan i Yuzuru zajęli spodziewane dla nich miejsca. Ale niekwestionowanym bohaterem zawodów został zdobywca brązowego medalu i nowych rekordów kariery Kevin Aymoz (FRA / 96.71 / 178.92 / 275.63).

Francuz w programie krótkim startował jako pierwszym, co już ma swoje specyficzny charakter. Ale dodatkowo pomylono mu jeszcze podkład muzyczny. Pojawiła się obawa, że Kevin utraci koncentrację potrzebną do wykonania swojego programu The Question Of U, co byłoby wielką szkodą.  Stało się wręcz przeciwnie. Podopieczny Sylvii Fontany brawurowo zaprezentował wszystko co mógł. I 4T, i 3Lz+3T, i 3A i elementy poza-skokowe na poziomie 4.

Jak sam przyznał, dla niego kwalifikacja była już wygraną, więc nie celując w podium miał mniejszy stres. 

To rzeczywiście może tłumaczyć tak dobrą dyspozycję. Ale zapytam przekornie, co tłumaczy jego fenomenalny start w drugim dniu zmagań, kiedy stawką JUŻ był brązowy medal? Fakt, że był upadek i kilka nieczystości, ale nie wpłynęły one na oddanie klimatu i oczarowanie publiczności swoją interpretacją Lighthouse

Istne szaleństwo. Czy to już oznacza, że będzie mistrzem Europy? W swoim programie dowolnym ma: 4T+3T i 4T. Rosjanie te najtrudniejsze, ale trzeba je wykonać.

Trzej kolejni panowie. ojojojojoj tak można opisać jak wypadli.

4. Alexander Samarin (RUS / 81.32 / 167.51/ 248.83). W programie krótkim nie popisał się w skokach poczwórnych (4Lz i 4F - bez pełnej rotacji); w programie dowolnym przekombinował. Miał być poczwórny toeloop, wyszedł podwójny (więc to 1.3 pkt. a nie 9.50 czy nawet 4.2 za potrójny). Później w kombinacji 3A znów wykonał 2T, który został zdyskwalifikowany.

5. Boyang Jin (CHN / 80.67 / 160.77 / 241.44). Ostatni w programie krótkim, po dowolnym awansował na miejsce 5. Ale to nie taka jego pełna zasługa, chociaż z dużym wkładem, a słabym wynikiem Dmitria Alieva. 

6. Dmitri Aliev (RUS / 88.78 / 131.26 / 220.04) w programie krótkim miał trochę usterek w elementach poza-skokowych i tracił do trzeciego miejsca blisko 8pkt. To mało i dużo. Mało, bo Dmitri w programie dowolnym skacze 4Lz i dwa 4 toeloopy, a i Kevin nie był tym wymienianym do podium; dużo bo jak pisałam wyżej trzeba wykonać plan w 100%.  

Jak się okazało Dmitrii nie wytrzymał presji. Trzy upadki to 4 pkt. odjęcia. Przykro, bardzo przykro oglądało się ten jego start. I jeszcze ten ostatni upadek w piruecie i w konsekwencji jego brak, dokonał ogromnych zniszczeń wyniku.

Już niebawem mistrzostwa Rosji... ciekawe jak się potoczą losy Alexandra i Dmirija?

4 komentarze:

  1. Jak zawsze można na Ciebie liczyć ze świetnym podsumowaniem GPF :)
    Nie mam nic do Nathana bo technicznie i sportowo zaprezentował wysoki poziom występu, ale nie wiem kto go stylizuje bo ta jego żółta bluzka miała chyba więcej rotacji niż wszystkie jego skoki i co chwilę widać było mu brzuch, ale może taki był zamysł. ;) :)
    A co do Yuzuru to mimo nie do końca udanych skoków jego występ był magiczny i zachwycający, ale jestem nieobiektywna zatem na koniec dziękuję Ci bardzo i oczywiście pozdrawiam! :) ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak zawsze dziękuję :) :) :)

      TAK. Yuzuru i Nathan to są dwa bieguny. Ten pierwszy jest wysublimowany i (u) lotny, ten drugi stawia na dynamikę i nowoczesne rozwiązania.

      Pozdrawiam :):)

      Usuń
  2. Yuzuru ma przepiękny program dowolny. Tło muzyczne i strój... To jest coś wspaniałego w odbiorze. Nathan to naprawdę ciekawy rywal. Jeździ inaczej, bardziej pod publiczność? Skoki wyglądają jakby były wykonywane od niechcenia. Jedyne co mi przeszkadzało w odbiorze to te jego paskudne koszulki i goły brzuch. Rafa Arutunian naprawdę ciekawie prowadzi i Nathana i Mariah Bell.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Byłam zaskoczona wyborem muzyki dla Mariah Bell. Ale jak się okazało, nadaje im wspaniały wyraz.

      Usuń

Moi Drodzy!
Proszę o niekomentowanie, słuszności czy braku słuszności, decyzji wykluczenia Rosjan z zawodów. Znając życie na blogu powstałby wielki zgrzyt, który przysłoniłby piękno sportu.

Dziękuję :)

Foto na blogu

Zdjęcia pochodzą głównie z portali: isu.org, wikipedia.org, , skatecanada.ca ,Yahoo! Sports i mają charakter informacyjny.