Pary sportowe swoje zmagania rozpoczęły 24 marca i zakończą dziś (25.03). W pierwszym dniu swoje programy przedstawiło dwadzieścia cztery duety. Dalej przeszło dwadzieścia.
Najwyżej uplasowali się - bezbłędni - Alexandra Boikova i Dmitrii Kozlovski z Rosji. Na drugim miejscu Wenjing Sui / Cong Han z Chin, a na dwóch następnych, kolejne rosyjskie duety: Anastasia Mishina / Aleksandr Galliamov, Evgenia Tarasova / Vladimir Morozov.
1. Aleksandra BOIKOVA / Dmitrii KOZLOVSKII (RUS / 80.16)
Merry Go Round of
Life (Howl’s Moving Castle soundtrack) - Joe Hisaishi
Zmienili program krótki. Wcześniejszy był typowo pod rosyjską publikę. Muzyka z japońskiej bajki Ruchomy zamek Hauru, to nie pierwsza inspiracja dalekim wschodem w tym sezonie. Widocznie chińskie czy japońskie motywy to new black w łyżwiarstwie figurowym.
W gruncie rzeczy wybór konkretnego utworu Merry Go Round of Life jest taki balowy. Kojarzy się bardziej z walcem u cara niż z balem u cesarza. ;) Dlatego zawodnicy nie mają najmniejszego problemu z interpretacją muzyki. Są uroczyści z nieskazitelną postawą.
W technice również było bez żadnego zawahania. Wszystkie elementy poza-skokowe zdobyły poziom 4 (nawet podnoszenie twistowe). Skoki, 3S i wyrzucany 3 flip, wyszły jak marzenie. Do oceny bazowej 31.90 pkt "dodali" sobie jeszcze 11.54 pkt za jakość. Do pełnego ideału zabrakło wygranej w komponentach. Sui/Han wyprzedzili ich o 0.37 pkt.
2. Wenjing SUI / Cong HAN (CHN / 77.62)
Blues for Klook - Eddy Louis
Duet w tym sezonie nie widziany, ale program już znany bo pochodzący z sezonu 2016/17.
Od samego początku jest dynamicznie, a im bliżej końca tym bardziej "przyspieszają". Bardzo ciekawym urozmaiceniem (utrudnieniem) jest ten obrót wykonany przez Wenjing, wprowadzający do spirali śmierci.
Para przez cały czas zachowują płynność przejazdu. Wyważone środki przekazu, nadają historii wyrafinowanego charakteru. Mocnym punktem jest na pewno synchronizacja w sekwencji kroków.
W interpretacji jest równie "synchronicznie", tyle że z bluesową muzyką.
Niestety przez usterkę Wenjing w 3T solo, stracili ponad 1.3 pkt, dodatkowo trzeci poziom za kombinację piruetów oddalił ich od Rosjan.
3. Anastasia MISHINA / Aleksandr GALLIAMOV (RUS / 75.79)
Variations on the
ballet Esmeralda - Cesare Pugni, arranged - Alexander Goldshtein
Anastasia i Alexandr sięgnęli po balet La Esmeralda. W tańcu są żywiołowi, śmiali i odważni. Pasjonujące widowisko z wieloma scenicznymi wstawkami (jak np. ten ślizg Aleksandra) oraz bezbłędna technika (włącznie z 3. wyrzucanym Lz) wywarły piorunujące wrażenie ;).
Korzystają z udziału w kadrze.
Kolejne pary odnotowały poważne kłopoty.
4. Evgenia TARASOVA / Vladimir MOROZOV (RUS / 71.46)
Bolero - Maurice Ravel
Dla nich wybór klasycznych dzieł jest jak najbardziej wskazane. Ich Bolero jest
niczym innym, jak wirtuozerskim spektaklem. Powściągliwość Evgenii daje wrażenie
pokazu z najlepszej sceny baletowej. Nie zaryzykowali wejścia do spirali śmierci z podtrzymywaniem głowy Evgenii przez Vladimira. Mimo to pozostałe ozdobniki nadawały widowisku kolorytu.
Szkoda tego upadku Evgenii po 3T (i redukcji do 2). Jednak brawo za siłę charakteru. Od razu niefortunnym toeloopie, nieskazitelnie lądowała 3. wyrzucanego rittbergera.
5. Cheng PENG / Yang JIN (CHN / 71.32)
Somewhere in Time
Czyli klimat fantasy. Na początku jest budowanie nastroju tajemniczości, a z każdym kolejnym fragmentem budzi się delikatność, romantyzm...
Niestety ten bezsensowny ;) upadek na początku, gdy Yang ciągnął Cheng, a ona straciła równowagę, kosztował -1 pkt i dekoncentrację przy 3T.
Duety, które zajęły miejsca od 6 do 10. zmieściły się 1.49 pkt różnicy.
6. Ashley CAIN-GRIBBLE / Timothy LEDUC (USA / 64.94) ze swoim rockowym Never Tear Us Apart - Bishop Briggs wyprzedzili swoich rodaków tj. 7. Alexę KNIERIM / Brandona FRAZIERa (USA / 64.67). Propozycja Alexy i Brandona In the End, Too Far Gone jest wyjątkowa, głównie za przepięknych ruchów i smukłości w tańcu Alexy. Gdyby nie problemy techniczne (ten 2T zamiast 3) byłoby w 100% olśniewająco.
![]() |
R.Miura/R.Kihara |
Brawo dla Riku za 3 wyrzucanego lutza. A to wejście i zakończenie podnoszenia w przyklęku Ryuichiego - niesamowite!
9. Miriam ZIEGLER / Severin KIEFER (AUT / 64.01) to team poprawiający się w tańcu z sezonu na sezon. Teraz, powiedziałbym, że mają miękki styl jazdy. Szkoda, że kilka elementów poza-skokowych nie jest dobrze wykonanych.
10. Kirsten MOORE-TOWERS / Michael MARINARO (CAN / 63.45) i ich Gimme All Your Love - Alabama Shakes.
Zmysłowe dźwięki wraz z posuwistym stylem
duetu, tworzą wysmakowany taniec. Ponętne i faliste ruchy Kirsten nadają
pokazowi charakteru uwodzenia.
Ale co jak technika zawiodła! Za podnoszenie twistowe tylko 1 poziom, za kroki 2, a za piruety bazowy?! Szok!
11. Nicole DELLA MONICA / Matteo GUARISE (ITA / 59.95)
Let It Be ("Across the
Universe" soundtrack) - Timothy T. Mitchum, Carol Woods
Let it be to jeden z tych finezyjnych, posuwistych i ulotnych łyżwiarskich programów. Utwór ma gospelowy charakter i pochodzi z romantycznego, muzycznego filmu.
Nicole i Matteo często sięgają po melodramatyczne i podniosłe dźwięki (była już Carmina Buranta, Magnifikat, nawet Never Tear Us Apart nie jest lekką balladą).
11 miejsce to dla nich zawód. Technika nie pozwoliła na więcej.
Ostatni duet, który zdołał się zakwalifikować to Bogdana LUKASHEVICH / Alexander STEPANOV (BLR). Zdobyli 46.20 pkt.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz