poniedziałek, 22 listopada 2021

Internationaux de France 2021: z Francji do Japonii

Na tafli zdecydowanie czuć rozwój sezonu. Programy są pełniejsze, przejechane z większym wdziękiem i płynnością. A i błędy w technice pojawią się coraz rzadziej. Efekt widać w rekordach sezonu.

Złoto dla Francji, złoto dla Japonii i dwa złota dla Rosji Gabriella Papadakis / Guillaume Cizeron, Yuma Kagiyama, Aleksandra Boikova / Dmitrii Kozlovskii i Anna Shcherbakova mają już pewny udział w finale.

Wyniki z GP Francji 

Kto wygrał tańce?  Oczywiście to pytanie retoryczne. Nikt inny nie mógł wygrać jak tylko Gabriella Papadakis / Guillaume Cizeron (FRA/ 221.25). Pytaniem retorycznym jest także, czy zasłużenie? Oczywiście, że zasłużenie. Jeśli nawet ktoś miałby obiekcje co do techniki, to już do walorów artystycznych nie sposób doszukać się błędów. Po prostu się nie da :). TAKICH umiejętności nie traci się z dnia na dzień.

Na drugim miejscu uplasowali się Piper Gilles / Paul Poirier (CAN/ 203.16). Jak zawsze są oryginalni i jak zawsze wprowadzają w zdumienie (jednocześnie). Ich RD to fikuśny i jaskrawy pokaz, FD to z kolei emocjonalne i melancholijne przedstawienie.

Francuzi i Kanadyjczycy ponownie spotkają się w finale.

Właścicielami brązowego medalu zostali Alexandra Stepanova / Ivan Bukin (RUS/ 200.29). Jak to w ich przypadku bywa, są dobrzy, nawet bardzo dobrzy, ale zawsze ciut ciut niżej niż najlepsi z najlepszych.

Przy okazji wspomnę, że na zawodach mieli się pojawić Adelina Galyavieva / Louis Thauron (FRA). Jednak duet się rozpadł. 

 

W konkurencji solistów złoto i srebro wywalczyli reprezentanci Japonii. Zwycięzca Yuma Kagiyama (JPN/ 286.41/ rekord sezonu) przez cały czas był najlepszy. W SP wykonał 4S z 3T, 4T i w prawdzie z kłopotami, ale z pełną rotacją 3A. W programie dowolnym wykonał 4S, 4T z 3T i trójkombinację 3A+1Eu+3S. Trochę problemów przysporzyły mu 4T solo, kombinacja 3F+3Lo i jeden obrót w axlu solo. Jednak wygrana to wygrana i to jeszcze druga!

 
Komplet 30 pkt, dla Yumy oznacza jedno. Gladiator (FP) powalczy w japońskim finale. Fani z pewnością nucą sobie teraz: When You're Smiling (SP) The whole world smiles with you

Na drugim miejscu uplasował się Shun Sato (JPN/ 264.99). Srebrny medal zdobył z czwartym programem krótkim i trzecim dowolnym. Finał nie jest mu pisany, jednak na pocieszenie zostaje mu rekord nie tylko sezonu, ale i kariery.

Odwrotnie było u brązowego medalisty Jasona Browna (USA/ 264.20/ rekord sezonu). Amerykanin po SP był trzeci, natomiast w samym FP czwarty. To w nim pokusił się na 4S. *tam nie było pełnej rotacji i jeszcze wylądował go na dwie nogi, ale odbiło się tylko na ocenie za jakość i było łagodnie*  Z 4S i taaaaakimi tanecznymi umiejętnościami będzie groźny.

Wielkie brawa dla 4. Denissa Vasiljevsa (LAT/ 254.48). Jego program krótki, z 3F+3T, 3A i 3Lz oraz z czwartymi poziomami za elementy poza-skokowe, uzyskał drugi wynik w stawce. Program dowolny, a dokładnie jego początek, przez upadek degradacją 4S i brakiem rotacji w 3A, pozbawiły go cennego miejsca. Jednak rekord kariery (w zasadzie trzy rekordy) i najwyższe miejsca jakie do tej pory uzyskał w cyklu GP stanowią powód do dumy.

W porównaniu do wcześniejszych startów, całkiem dobrze poradził sobie 5. Dmitri Aliev (RUS/ 253.56/ rekord sezonu). W każdym z programów wykonał kombinację 4T+3T. Czysty short oraz zachowawczy, jak na Dmitrija, program dowolny z trójkombinacją 3A+1Eu+3S i z udanymi czterema skokami potrójnymi (raz był kłopot z 3A), dały mu wysokie noty za jakość wykonania.

Złoci medaliści par sportowych Aleksandra Boikova / Dmitrii Kozlovskii (RUS), w porównaniu do Skate America, poprawili swoje notowana i ustanowili nowe rekordy sezonu: 77.17 pkt za SP, 139.79 za FP i łącznie 216.96. Poza spiralą śmierci w programie krótkich, wszystkie elementy poza-skokowe uzyskały poziom 4. Ponadto Jezioro Łabędzie (SP) i Malaguena (FP) zawierały mocne wyrzucane potrójne flipy. W pierwszym dniu Aleksandra miała kłopoty z 3S, ale następnego dnia udowodniła, że to był błąd "systemu" ;).

Z pierwszym miejscem we Francji i trzecim w USA ich udział w finale jest już pewny.

Srebrni medaliści Iuliia Artemeva / Mikhail Nazarychev (RUS/ 205.15) podobnie jak ich rodacy poprawili swoje rekordy sezonu. Cały czas trzymali się drugiej pozycji. W programach zaimponowali spiralami śmierci a w programie dowolnym jeszcze  trójkombinacją 2A+1Eu+3S. 

Duet jest blisko finału, ale (podobnie jak i Riku Miura / Ryuichi Kihara) muszą czekać na rozstrzygnięcia z Rosji. Szanse niewielkie, ale są!

Alexa Knierim / Brandon Frazier (USA / 201.69) zdobyli medal brązowy. Nie mają szans na finał, ale medal GP ma też swoją wartość ;). Zważywszy, że po SP byli na miejscu czwartym (na SA byli 4 miejscu, w ogóle), więc skok na podium jest ich sukcesem.

A to wszystko (tzn. w ogromnej mierze) zasługa Vanessy James / Erica Radforda (CAN/ 196.34). Udany SP, z najwyższym wynikiem sezonu 71.84, nie zapowiadał katastrofy we FP. Nie zaliczono im piruetu parowego (?). Później już ewidentnie nie wyszło podnoszenie, a jeszcze później to chyba stres przyczynił się do spadku jakości wykonywanych elementów. 

 

Kolejne pytanie retoryczne, kto wygrał konkurencję solistek? Odpowiedź Anna Shcherbakova (RUS/ 216.96).  I kto ma już pewny udział w finale? A_ _ _  S_ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _

 
Shcherbakova już pierwszego dnia zdobyła pozycję liderki. Z nowego programu krótkiego Dangerous Affairs (Inon Zur) oraz programu dowolnego Mistrz i Małgorzata, płynie - jak to sztab trenerski lubi ukazywać -  niepokój, strach, obawa... ale tym razem to Anna "stoi po drugiej stronie" i to ona  jest katalizatorem grozy

W SP Anna wykonała 2A, 3F i kombinację 3Lz+3T - reasumując - bez szału ;). Co innego program dowolny! To w nim zawierają się najtrudniejsze skoki ;). Tak miało być i tym razem... Anna podeszła do lutza, ale jak przeszła na zewnętrzną krawędź, nie utrzymała jej i ześlizgnęła się  nie mogąc się już wyratować. Koniec końców nie było żadnego lutza a upadek. Mimo tego Anna jak prawdziwa mistrzyni świata podniosła się i bez najmniejszego lęku wykonała 4F. Później była kombinacja 3F+3T, 2A, w drugiej części 3Lz+3Lo, 3F+1Eu+3S i 3Lz solo.jednym słowem Mistrzyni!

W dwóch ostatnich kombinacjach kilkoro sędziów miało zastrzeżenia, ale ostatecznie podopieczna Eteri Tutberidze, nie straciła na jakości (GOE - nie było ujemne). Bilans wyszedł na zero (a nawet na plus) ponieważ jeden sędzia ocenił kombinację na minus dwa, siedzący obok na plus dwa, ten na środku na plus trzy a ostatni na minus jeden. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Dosłownie.

Drugie miejsce zajęła Alena Kostornaia (RUS / 221.85). Dwa, śmiało można rzec, udane programy cały czas dawały jej drugą pozycję. 

Alena we FP podjęła się powrotu do swojego mocnego punktu, czyli 3A, mimo to jeszcze nie jest ten czas. Jak wiadomo Mistrzyni Europy 2020 ma za sobą burzliwy okres, ale jak widać po programach z Francji, nadchodzi cisza. Podobnie jak Anna Alena po upadku nie poddała się i pozostałe elementy wykonała bez zastrzeżeń. Poza -5 za tego axla nigdzie więcej nie pojawiły się ujemne noty.

Zwyciężczyni z challengera Austrii, Wakaba Higuchi (JPN/ 204.61) nie miała łatwo. W SP była dopiero szósta. W dowolnym powstrzymała zdenerwowanie i  awansowała na podium. Brawo za motywacje i skoncentrowanie. Wakaba jest jedyną zawodniczą z Francji, która ustała 3axla ;).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Moi Drodzy!
Proszę o niekomentowanie, słuszności czy braku słuszności, decyzji wykluczenia Rosjan z zawodów. Znając życie na blogu powstałby wielki zgrzyt, który przysłoniłby piękno sportu.

Dziękuję :)

Foto na blogu

Zdjęcia pochodzą głównie z portali: isu.org, wikipedia.org, , skatecanada.ca ,Yahoo! Sports i mają charakter informacyjny.