Mana Kawabe zdobyła dla Japonii srebro w konkurencji solistek a Riku Miura / Ryuichi Kihara brąz w parach sportowych.
Dwa pozostałe złota wywalczyli Rosjanie. W parach sportowych Anastasia Mishina / Aleksandr Galliamov, w tańcach Victoria Sinitsina / Nikita Katsalapov.
W konkurencjach solowych zabrakło najważniejszych nazwisk japońskiego łyżwiarstwa. Wśród solistek nie było Riki Kihiry u solistów Yuzuru Hanyu.
Jednak pewne zwycięstwa Kaori Sakamoto i Shomy Uno wynagrodziły absencję liderów. A gdyby nadal pozostawał smutek, to na pocieszenie Mana Kawaba dorzuciła jeszcze srebro.
Shoma Uno (JPN / 290.15) był najlepszy w programie krótkim i dowolnym. Obok złota, największym jego sukcesem jest utrzymanie emocji. Po wygranej w SP i świadomość walki z Vincentem Zhou (USA) mogło przestraszyć, wrażliwego Shomę. Nie raz byliśmy świadkami, jak nie poradził sobie z presją.
Tym razem było inaczej. Przed własną publicznością (i słabym startem Vincenta) Shoma zabłysnął. Owszem w drugiej części FP pojawiły się kłopoty przy 4T i nieplanowany 2F (miał być 4F), ale przy pozostałych, rewelacyjnie wykonanych skokach to zaledwie potknięcia.
W sowim nowoczesnym Bolero Shoma wyskakał 4Lo,4S, 4T+2T, 3A, 2F, 3A+1Eu+3F (plus kłopotliwego 4T solo). Wcześniej w programie krótkim rozpoczął od 4F. Później pojawiła się kombinacja 4T+3T a w drugiej części (tj. z 10% bonusem) 3A.
Vincent Zhou (USA / 260.69) obronił drugie miejsce, ale jakoś tak w Japonii, ten Przyczajony tygrys, ukryty smok (FP) nie zaatakował tylko został przyczajony i ukryty. W zasadzie ukrył się na szóstym miejscu. Nie oznacza to, że było tak całkiem źle.
W programie krótkim wykonał kombinację 4Lz+2T (w planie był 3), w dowolnym
czystego 4F i niezłego 4T. Początkowo techniczna prognoza za FP przekraczała
90 pkt, ale jak zaczęto przyglądać się rotacjom, przykładać cyrkle, kątomierze
i inne takie łyżwiarskie suwmiarki, to jedynie 4F, 1Lz i eulera pozostawiono w
spokoju.
Koniec końców Vincent nie zaprzepaścił miejsca w Finale i razem z Shomą mają pewny start w Osace.
Trzecie miejsce wywalczył Junchwan Cha (KOR / 259.60). Program krótki z
4S, 3Lz+3Lo, 3A zapowiadały dobrą formę. Niestety, po drodze gdzieś się
zapodziała i program dowolny nie należał do udanych. Jak widać z Amerykaninem
przegrał ciut ciut, tyle co nic. No, ale Vincent też nie zabłysnął.
Warto spojrzeć na ostatecznie szóstego, Alexandra Samarina (RUS / 255.65). Jak wiadomo w ostatnim czasie nie imponował formą. A tu w programie krótkim nie było aż tak źle (był 4Lz z błędem, jednak bez upadku, 3Lz+3T i 3A), mimo tego rywale nie wpuścili go do czołówki i zajął 7. miejsce.
W programie dowolnym było już bezbłędnie. Przede wszystkim wyszła kombinacja
4Lz +3T :). Jedynym odstępstwem od planu był 3Lz solo, zamiast 4. Ciekawe czy
to chwilowy wzrost, czy Aleksander podejmie walkę o miejsce do Pekinu?
W konkurencji pań zabrakło specjalistek od skoków poczwórnych. Alexandra Trusova (RUS) nie przyjechała do Japonii a Daria Usacheva (RUS) doznała kontuzji, w czasie sześciominutowej rozgrzewki, tuż przed swoim programem krótkim.
Bez nich rywalizacja była względnie wyrównana. Droga do złota i podium była otwarta.
Teoretycznie, najniebezpieczniejszymi solistkami były te z potrójnymi axlami - Alysa Liu (USA), Young You (KOR), Amber Glenn (USA) i Mana Kawabe - teoretycznie, bowiem praktycznie nie należą one do pewnie skaczących. Ostatecznie tylko Mana Kawabe w swoim programie krótkim zaimponowała czystym wykonaniem.
Bez utraty pierwszej pozycji, zwyciężyła Kaori Sakamoto (JPN / 223.34).
Praktycznie dwa czyste programy dały jej pewne zwycięstwo. Kaori wykonuje
kombinacje: 3F+3T, która w obydwóch programach przysporzyła jej sporo punktów,
w programie dowolnym dodatkowo zaprezentowała 3F+2T i 2A+3T+2T. Nie porywa się
na więcej kombinacji 3+3.
Jak sama przyznaje, przy zakresie skoków jakim dysponuje (brak skoków 4 i 3A), ma świadomość konieczności wykonania programów na 100% by myśleć o dobrej pozycji. Na NHK postarała się na więcej niż 100%, każdy z elementów uzyskał wysokie noty za jakość wykonania i doprowadził ją do złota.
W komponentach w walecznych programach Gladiator (SP) i
No More Fight Left In Me (FP) Kaori popisała się umiejętnościami
łyżwiarskimi i performance'm.
Mana Kawabe (JPN/ 205.44), czyli jedyna solistka z 3axlem w SP, zaskoczyła rywalki. Z pewnością nikt nie brał na poważnie jej ataku ;) na podium. W FP również planowała trzy obroty w axlu, ale "zrezygnowała" i "pozostawiła" dwa. Mimo czwartego miejsca w samym programie dowolnym ostatecznie obroniła srebro.
Mana wykonuje kombinację 3Lz+3T i podobnie jak Kaori 2A+3T+2T.
Brązowy medal wywalczyła Young You (KOR / 203.60). W SP była 3 i pomimo drugiego programu dowolnego nie wyprzedziła Japonki. Za nią uplasowała się Alysa Liu (USA / 202.90).
Ze sporą stratą na czwartym miejscu znalazła się Eunsoo Lim (KOR/ 186.68).
Złoci medaliści z NHK i Mistrzowie Świata'21Anastasia Mishina/Aleksandr Galliamov (RUS / 227.28) nie spuszczają z tonu i dzielnie walczą o pozycję liderów w rosyjskim teamie. Drugie miejsce zajęli ich rodacy Evgenia Tarasovą / Vladimir Morozov (213.27). W tym sezonie obydwa duety, już wcześniej spotkały się na wspólnych zawodach. Poprzednie starcie przypadło w challengerze w Finlandii. Wówczas sytuacja była podobna. Anastasia i Aleksandr wygrali, a Evgenia i Vladimir popełniali błędy ;( i stanęli na drugim stopniu podium.
Pary uzyskały również podobne wyniki: Mishina i Galliamov 227.13 pkt a Tarasova / Morozov 213.72.
Zwycięzcy NHK Trophy zaprezentowali dwa fenomenalne pokazy. Prawie wszystkie elementy tj. trudne skoki np. 3S+1Eu+3S oraz same poziomy 4 za te poza-skokowe, wzbudziły najwyższy podziw, więc co tam taka ustereczka (podparcie Anastasii) przy wyrzucanym rittbegerze. Nic kompletnie nic ;)
Za żywiołową, pełną pasji i oryginalną w aranżacji Esmeraldę (balet C. Pugniego) Mishina i Galliamov zdobyli 78.40 pkt. Za niesamowitą interpretację muzyki neoromantycznego kompozytora Gieorgija Swiridowa - 148.88. W komponentach programu dowolnego za kompozycję to nawet pojawiła się 10. O dziwo nie są to jeszcze ich rekordy kariery. A to oznacza, że stać ich na jeszcze więcej.
Na ostatnim stopniu podium uplasowali się
Riku Miura / Ryuichi Kihara (JPN / 209.42). Po programie dowolnym, w
kiss & cry, ich reakcje na sukces, że co najmniej będą trzeci, były zgoła
odmienne: Riku zareagowała płaczem, Ryuichi wybuchem radości (Ryuichi to
należy do tych zawsze roześmianych).
Ogólnie to klasyfikacja par przypominała klasyfikację z tańców. Miejsca z short programu pokryły się z miejscami z programów dowolnych i ostatecznie z końcowym rankingiem.
Do Japonii nie przylecieli Miriam Ziegler i Severin Kiefer (AUT).
Po raz pierwszy w cyklu GP 2021/22 wystartowali Victoria Sinitsina / Nikita Katsalapov (RUS / 215.44). Jak na mistrzów świata przystało wygrali.
W programie rytmicznym sięgnęli po blues i funk. Zabawna propozycja You Can Leave Your Head On oraz Brick House dała im (nieznaczne) prowadzenie. Nie wydaje mi się by dobrze się czuli w takich lekkich i komediowych klimatach. To nie ich estetyka ;).
Na potwierdzenie moich słów, świadczy chociażby wybór muzyki do tańca
dowolnego - Koncertu no. 2 Sergieja Rachmaninowa. U nich to nawet
interpretacja Rachmaninowa (jak się można spodziewać) to delikatna i zwiewna
opowieść.
Srebrni medaliści Madison Chock / Evan Bates (USA / 210.78) po tańcu
rytmicznym mieli duże szanse na pokonanie Rosjan. Niestety taniec dowolny
rozpoczął się od upadku Evana w najmniej spodziewanym momencie. Widocznie na
planecie Madison grawitacja działa silniej.
Na trzecim miejscu uplasowali się
Lilah Fear / Lewis Gibson (GBR / 191.91). Na Skate Canada byli 7. więc
poprawa formy wyraźna.
Madison i Evan, z dwoma srebrnymi medalami, mają spore szanse na Fianał. Chyba, że do tej pory brązowi medaliści: Stepanova/Bukin lub Beaudury/ Sorensen wygrają, któreś zawody.
W Japonii nie było Kaitlin Hawayek / Jean-Luc Baker (USA).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz