środa, 29 kwietnia 2020

Blogowe MŚ 2020: Złoto dla najlepszej pary tanecznej

...tylko, która byłaby tą najlepszą? Jeszcze do Mistrzostw Europy 2020 bez zająknięcia, można by było wskazać Francuzów. Ale jednak... Gabriella Papadakis i Guillaume Cizeron (FRA) w Austrii ulegli Victorii Sinitsinie / Nikicie Katsalapovowi (RUS).

Najlepiej byłoby, gdyby Natalia Kaliszek i Maksym Spodyriev (POL) ich pogodzili i stanęli na najwyższym stopniu podium.


Tu nie ma się co długo rozpisywać... w styczniu mieliśmy większą sensację niż ta, że odwołano mistrzostwa świata :) Francuzi nie obronili tytułu mistrzostw Europy!

Gabriella Papadakis i Guillaume Cizeron (FRA) z nowymi pomysłami, ale jednak na lekkiej rezerwie, podeszli do tego sezonu. W wydaniu Francuzów "na lekkiej rezerwie" oznacza to tyle, co nowy rekord świata za taniec rytmiczny na GP Francji, na NHK Trophy ponownie poprawienie wyników (tym razem wszystkich trzech) ;), ale od tamtego czasu nic... ;)

Na dwóch kolejnych zmaganiach tj. Finał GP i ME, nie pokonali samych siebie. A w Europie przegrali z Rosjanami. 

Oczywiście piszę to z przymrużeniem oka, a nie z pretensją i zarzutami, jakoby stracili polot. Nie, nie, nie ;). Niemniej jednak, Rosjanie Victoria Sinitsina / Nikita Katsalapov (RUS), którzy na ME, naprawdę pojechali swój życiowy taniec dowolny, na pewno liczyli na ponowny sukces w Kanadzie.

Czy by im się to udało? Jak widać nie jest to niemożliwe, ale nie byłabym ich taka pewna. Rekord Gabrielli i Guillauma ustanowiony w tym sezonie, to 226.61 pkt. a Victorii i Nikity 220.42 pkt. Dla tych ostatnich wynik został osiągnięty przy ogromnych nakładach energii. Francuzi dla 220.28 pkt. na ME, w kilku miejscach nie wykorzystali swojego potencjału. 

Czy we Francuzach obudziłaby się sportowa złość? Czy może Rosjanie na fali ekscytacji przeszli by samych siebie? Nie dowiemy się, jak by skończyły się te zawody, ale czego bylibyśmy pewni to na pewno rywalizacji na wysokim poziomie: rozrywkowe Fame (RD) i eksperymentalna elektroniczna muzyka Olafur'a Arnalsds'a (FP) Francuzów, przeciw słodkiej klasyce Singin' in the rain (RD) oraz pełnej zachwytu i egzaltacji I Giorni z Songs my mother taught me Rosjan.

Jeśli chodzi o przekaz, to obydwa duety sprawiają wrażenie, że dobrze się czują w wybranych klimatach... ale my wiemy, że i tak mistrzami show są Natalia z Maksymem. :)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Moi Drodzy!
Proszę o niekomentowanie, słuszności czy braku słuszności, decyzji wykluczenia Rosjan z zawodów. Znając życie na blogu powstałby wielki zgrzyt, który przysłoniłby piękno sportu.

Dziękuję :)

Foto na blogu

Zdjęcia pochodzą głównie z portali: isu.org, wikipedia.org, , skatecanada.ca ,Yahoo! Sports i mają charakter informacyjny.