czwartek, 20 października 2022

Challenger i złoto polskich juniorów w tańcach

Zmagania w Budapeszcie ograniczały się do trzech konkurencji seniorów. Natomiast same zawody, (ale nie serię challengera) rozszerzono o trzy konkurencje juniorów. I to od nich zacznę dzisiejszego posta. W zasadzie od konkurencji par tanecznych. Zapewne, już każdy się domyślił do czego (do kogo) zmierzam ;). Tak. Sofiia Dovhal i Wiktor Kulesza  zaprezentowali się złociście, co w wolnym tłumaczeniu oznacza, że wygrali złoty medal.

W seniorach złoto zdobyli Matteo Rizzo (ITA), Marjorie Lajoie / Zachary Lagha (CAN) i Ava Marie Ziegler (USA).

Vladimir Samoilov (POL) oraz Anastasia Polibina / Pavel Golovishnikov (POL) zajęli odpowiednio 7. i 10. miejsce.

 ***

 Sofiia Dovhal i Wiktor Kulesza w tańcu rytmicznym uzyskali trzy poziomy 4 (za twizzle - ona i on, oraz za podnoszenie po łuku). Kroki po linii środkowej wykonali na 1 poziom trudności, ale za to zdobyli dodatkowy punkt za ich jakość. Słabszym momentem tańca, były obowiązkowe kroki tanga argentina. Jednak nie tak słabym, by zagrozić ich pozycji. 

W komponentach również byli najlepsi. Moją uwagę szczególnie przykuło płynne przejście z tanga do flamenco oraz odzwierciedlenie charakterystycznych dla tego tańca ruchów i póz, podczas kroków po linii środkowej.

W tańcu dowolnym najwyższy 4 poziom trudności uzyskali za dwa podnoszenia: za to bajeczne wykonane po prostej i za niezwykle akrobatyczne rotacyjne. Trzeci poziom przyznano za twizzle Sofii i za piruet taneczny. Bardzo dobrze oceniono także elementy choreograficzne (za subtelnie wykonany ślizg i energetyczne kroki).  

* były też dwa punkty odjęcia, ale nie ma co się rozpisywać ;)

W sumie Sofiia i Wiktor uzyskali 120.17 pkt, czyli blisko rekordu sezonu i kariery. Wynik za RD to 48.73 pkt a za FD 71.44. 

***

Wracając do seniorów i ich challengera. W tańcach górowali Marjorie Lajoie / Zachary Lagha (CAN). Najsilniejszy duet w stawce (13. z IO i 11. z MŚ) ustanowił swoje rekordy sezonu i kariery. Wynik 120.31 pkt za FD to wynik plasujący ich już w gronie najlepszych. Obecnie złamanie noty 120 pkt jest takim minimum, by myśleć o łyżwiarskim awansie w dalszej części sezonu. Na najważniejszych imprezach sezonu, pary zdobywają nawet powyżej 130 pkt.

Drudzy Francuzi Evgeniia Lopareva / Geoffrey Brissaud (FRA) obok srebrnego medalu również ustanowili swoje rekordy kariery. Ich taniec dowolny oceniono na 116.02 pkt, więc to dobry prognostyk na przyszłość, ale jeszcze dużo pracy przed nimi.

Brązowy medal wywalczyli Katarina Wolfkostin / Jeffrey Chen (USA). Amerykanie uzyskali w sumie 180.46 pkt, tym samym utrzymując stabilną medalową pozycję. Nie byli zagrożeniem dla Francuzów a para z czwartego, zdobywając poniżej 170 pkt, nie miała szans doskoczyć do podium.

Anastasia Polibina i Pavel Golovishnikov (POL) podobnie jak dwa tygodnie temu zajęli 10. miejsce, ale z lepszymi wynikami niż te uzyskane na Memoriale Ondreja Nepeli. Łącznie zdobywając 139.63 pkt poprawili się o 10.88 pkt. To już mówi samo za siebie. 

Dużo rolę odegrały wyższe noty za jakość wykonania elementów technicznych oraz za komponenty. Największa poprawa wartości artystycznej zaszła w tańcu dowolnym. W porównaniu do Memoriału ich dorobek zwiększył się o ponad 5 pkt.

Podium: 1. Marjorie Lajoie / Zachary Lagha (CAN), 2. Evgeniia Lopareva / Geoffrey Brissaud (FRA), 3. Katarina Wolfkostin / Jeffrey Chen (USA)

Przy solistkach, nie sposób nie odnieść się do ich wędrówek po stawce. Już tradycyjnie u pań muszą pojawić się zawirowania. Początek sezonu, zdecydowanie temu sprzyja. W przeddzień cyklu grand prix na tafli w Budapeszcie nie pojawiła się ścisła czołówka pań, stąd mamy jeszcze "ciekawsze" rozstrzygnięcia.

Zwyciężczyni Ava Marie Ziegler (USA) na najwyższy stopień podium awansowała z (nielubianego, bo tuż poza podium) 4. miejsca, więc radość musiała być ogromna. Najlepszy program dowolny z kombinacją 2A+1Eu+3S oraz kombinacjami 3F+2T i 3Lz+2T dał jej złoto. W tym momencie, owy zasób skoków był wystarczający. Na ważniejszych zawodach propozycje 3+2, nie zapowiadają wysokich miejsc. Jednak w wewnętrznej amerykańskiej rywalizacji Ava wypadła lepiej niż wytypowana do zawodów GP Gabriella Izzo (miejsce 8.).

Srebrna medalistka Kimmy Repond (SUI) po najlepszym programie krótkim, za program dowolny uzyskała trzecią notę zawodów. Chociaż Kimmy utraciła swoją złotą pozycję, to jednak zatrzymała się w połowie drogi na 2 miejscu. Powinna się cieszyć ze zminimalizowania strat. Z notą 116.88 za FP, czyli o jakieś 13 pkt niższą od liderki mogła nawet wypaść z czołówki. Ale, koleżanki "dopomogły" przez co Szwajcarka zdobyła medal.

Niestety jej rodaczka Alexia Paganini (SUI) nie ukończyła zawodów. Podeszła do programu dowolnego, ale po kilku skokach (2Lz, 3S, 1Lo i coś na kształt 1A), zgłosiła sędziom rezygnację z dalszego przejazdu.

Jeśli awans Avy Marie był ogromnym szczęściem, to jak określić skok w hierarchii Niiny Petrokiny (EST)? Estonka po 8. programie krótkim, w samym programie dowolnym była 2 i ostatecznie wskoczyła na ostatnie stopień podium. Względnie czysty program zawierał kombinacje 2A+3T, 3Lz+1Eu+2S i 3F+2T.

Nieprzyjemną stratę odniosła Julia Lang (HUN/ 165.07). Po drugim SP i piątym FP, zajęła ww. nielubiane 4 miejsce.

Podobnie trzecia po SP Kristina Shkuleta-Gromova (EST) z 10 wynikiem za FP, musiała pogodzić się z 7. lokatą. 

Podium: 1. Ava Marie Ziegler (USA/ 185.83/ PB), 2. Kimmy Repond (SUI/177.74), 3. Niina Petrokina (EST/ 176.32)

Soliści, chyba chcieli dorównać paniom i zafundowali sobie jazdę bez trzymanki. Lider po SP Maxim Naumov (USA), prywatnie syn Mistrzów Świata z 1994, tj. pary sportowej Shishkova/Naumor nie zdołał utrzymać się na korzystnej i jak dla niego rekordowej pozycji. Po 7. programie dowolnym spadł za podium, na miejsce 5.

Wygrał Matteo Rizzo (ITA). Matteo po SP był drugi i tracił do Maxima ok. 4 pkt. W programie dowolnym był najlepszy, wyprzedzając drugiego we FP Lukasa Britschgi'ego o niecałe 4 pkt. 

Pozostając przy "czwórkach" Matteo podjął się próby wykonania poczwórnych Rittbergerów. W programie krótkim skok zakończył się upadkiem; w dowolnym, na ładnie zakamuflowanym (w postaci piruetu ;) nadmiarem obrotu na lodzie, ale za to z pełną rotacją w powietrzu i żadną podpórką. W programach wykonał także 4 toeloopy. W SP w kombinacji z 2T, w FP solo.

Drugie miejsce, awansując z piątego po SP, objął Lukas Britschgi (SUI). Czysty program dowolny z dwoma poczwórnymi toeloopami (4T+2T, 4T) i pięcioma skokami potrójnymi oraz z najwyższymi poziomami trudności za elementy poza-skokowe w nocie technicznej był o ułamki pkt lepszy od Matteo. O miejscu zdecydowały komponenty. Dla Lukasa jest to pierwszy medal z serii challengera a startuje w nich już siódmy sezon.

Trzecią pozycję utrzymał Nikolaj Memola (ITA). Finalista juniorskiego cyklu grand prix, z rekordami kariery za FP (152.69 pkt) i za łączny wynik (231.47) nie był pewny medalu. W samym programie dowolnym był czwarty. A wyprzedził go m.in. jego rodak Gabriele Frangipani (ITA), który za FP zdobył 160.20 pkt (trzecie miejsce i PB). Gabrielowi w drodze do podium przeszkodził słaby (siódmy) wynik za SP. I tak z notą 230.99 nie zdołała sięgnąć po medal.

Vladimir Samoilov (POL) uzyskał 202.25 pkt. W samym programie krótkim był 8, w dowolnym 6.  W realizacji trudnych programów, bywało różnie. 

Vladimir "wykręca" pełne rotacje w 4 salchowach, ale nie ma w pełni opanowanego lądowania (w FP nie było upadku, ale jednak mocne ratowanie się). W potrójnym axlu programu krótkiego, również były wymagane obroty, jednak skok zakończył się upadkiem, stąd myślę, że obawy przed niepowodzeniem w FP skończyły się na zaledwie pojedynczym. Mocnymi punktami programów, były za to potrójne lutze (również w kombinacji z 3T), 3. rittberger czy 3. flip.

W efekcie Vladimir ustanowił swoje rekordy kariery: za SP - 68.64, za FP - 133.61 i w sumie 202.25.

Podium: 1.Matteo Rizzo (ITA/ 253.34), 2. Lukas Britschgi (SUI/ 239.66/ PB), 3. Nikolaj Memola (ITA/ 231.47/ PB), 4. Gabriele Frangipani (ITA/ 230.99)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Moi Drodzy!
Proszę o niekomentowanie, słuszności czy braku słuszności, decyzji wykluczenia Rosjan z zawodów. Znając życie na blogu powstałby wielki zgrzyt, który przysłoniłby piękno sportu.

Dziękuję :)

Foto na blogu

Zdjęcia pochodzą głównie z portali: isu.org, wikipedia.org, , skatecanada.ca ,Yahoo! Sports i mają charakter informacyjny.