Nareszcie doczekaliśmy się najważniejszej imprezy kończącej rok 2024.
Czwartkowe rozgrywki rozpoczęły się od konkurencji par
sportowych, będąc precyzyjną nadmienię, że od juniorskich par sportowych.
Dopiero wieczorem na taflę weszli seniorzy. Wśród sześciu finałowych duetów
zabrakło tych najlepszych. Zwycięzcy dwóch zawodów cyklu Deanna
Stellato-Dudek / Maxime Deschamps (CAN) wycofali się z finału, podając
ogólnikową informacje, że Maxime dochodzi do siebie po chorobie. Na ich
miejsce wskoczyli Rebecca Ghilardi / Filippo Ambrosini (ITA).

Przechodząc do sedna, czyli kolejności po programie krótkim:
1. Minerva Fabienne Hase / Nikita Volodin (GER) - 76.72 - rekord kariery
2.
Riku Miura/ Ryuichi Kihara (JPN) - 76.27
3.
Anastasiia Metelkina/ Luka Berulava (GEO) - 72.26 - rekord kariery
4.
Sara Conti / Niccolo Macii (ITA) - 70.49
5. Ellie
Kam/ Daniel O'Shea (USA) - 68.91
6. Rebecca Ghilardi
/ Filippo Ambrosini (ITA) - 65.80
Zgodnie z regułą odwrotnej kolejności startów do zajmowanych miejsc w rankingu
cyklu, jako pierwsi wystartowali
Rebecca Ghilardi / Filippo Ambrosini (ITA). Swój program
El Tango De Roxanne przejechali w dużym skupieniu i z niezwykłą
starannością. Widać było, że poważnie podeszli do danej im szansy. W zestawie
skoków Włosi posiadali 2A solo i 3LzTh.
Po niepokornym tangu, przyszedł czas na emocjonalne oszołomienie, czyli interpretację Rain, in Your Black Eyes by Ellie Kam / Daniel O'Shea (USA). Zaangażowanie, pasja i nadzwyczajne tempo przejazdu Amerykanów od pierwszych sekund tworzyło porywające widowisko. Upadek po 3LoTh i lekki brak synchronizacji w piruecie, nie wykluczył uzyskania wysokich poziomów i not za jakość wykonania pozostałych elementów. Jednak rywalizacja najlepszych z najlepszymi nie wybacza usterek, a co dopiero upadków.
Po dwóch niepokojących pokazach, trzeci duet z listy startowej Anastasiia Metelkina / Luka Berulava (GEO) zafundowali widowni pogodny aerobik. Za z pozoru zabawnym widowiskiem Why? - Bronski Beat, kryją się wielogodzinne i wyczerpujące treningi. Pewny potrójny wyrzucany lutz, idealnie zsynchronizowane 3S solo czy efektowne elementy poza-skokowe (trzy ocenione na poziom 4, dwa 3) nie biorą się z żartobliwego podejścia do sportu. Chyba, że są tak utalentowani, że wchodzą na lód i już wszystko gra. Z drugiej strony obok ciężkiej pracy muszą posiadać w sobie pokłady talentu, inaczej nie byliby na trzecim miejscu. Gruzini poprawili swój rekord kariery o 0,24 pkt.
Po przerwie halę Patinoire Polesud wypełniły charakterystyczne dźwięki Carmen! Sara Conti / Niccolo Macii (ITA) po mistrzowsku oddali charakter operowego dzieła. Cały układ taneczno-techniczny tworzył napięcie. Osadzenie skoków (3LoTh i 3S) w niebezpiecznie brzmiących fragmentach, jeszcze mocniej potęgowało przeżycia. Jedyny błąd, czyli lądowanie Sary na dwie nogi po 3LoTh, kosztował ich zajęciem miejsca za Gruzinami. Po przejazdach wszystkich par, Włosi zajęli czwartą pozycję.Z piątym numerem startowym zaprezentowali się
Minerva Fabienne Hase / Nikita Volodin (GER). Niemiecka para do tematu
You Were Mine - Tami Neilson, podeszła zmysłowo i ofensywnie. Pewni
siebie, tym razem bez "niepotrzebnych" upadków, zachwycili techniką. Tzn.
skokami (3S i 3LoTh), czterema elementami poza-skokowymi na poziomie 4 i
podnoszeniem twistowym na poziomie 3. W efekcie za jakość wykonania dodatkowo
zgromadzi blisko 10 pkt. Podsumowując pierwszy dzień finału GP zakończyli z
rekordem kariery 76.72 pkt (poprawionym o 2,78 pkt) i
prowadzeniem.
Riku Miura / Ryuichi Kihara (JPN) weszli na taflę ostatni. Może to i dobrze, bo ich Paint It Black, z pewnością roztrzaskało lód. Program naszpikowany figurami, akrobacjami, zmiennością kierunków jazdy i z tempem równym prędkości światła (w końcu maczała w nim palce mrówka-atomówka Meagan Duhamel) przyniósł im najwyższą notę za komponenty w stawce. W gruncie rzeczy wysoko oceniona jakość wykonania za sześć spośród siedmiu elementów… nie pozwoliła im pokonać Niemców. Prognoza za technikę sięgała blisko wyniku Miervy i Nikity, ale ostatecznie u Riku dopatrzono się braku rotacji w 3T solo. Rzeczywisty wynik spadł na tyle poważnie, że uplasowali się na drugiej pozycji. Tyle ich, że strata do złota wynosi 0.45 pkt.
Szczegółowe
wyniki Finału Grand Prix 2024
zdjęcie: Hase/Volodin, źródło:
wikipedia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Moi Drodzy!
Proszę o niekomentowanie, słuszności czy braku słuszności, decyzji wykluczenia Rosjan z zawodów. Znając życie na blogu powstałby wielki zgrzyt, który przysłoniłby piękno sportu.
Dziękuję :)