Tessa VIRTUE / Scott MOIR (CAN) - 206.07
Ze światowym rekordem, tym łącznym i za taniec krótki (83.67 pkt.) Tessa i Scott odzyskali olimpijski tytuł. W tańcu dowolnym było bardzo blisko światowego rekordu, ale jednak zabrakło niecałego punktu - do startujących wcześniej Francuzów. Koniec, końców wynik 122.40 pkt. dla Kanadyjczyków jest personalnym rekordem kariery.
Nie wiem, który taniec był bardziej porywający i przepełniony pasją. Czy gorące rytmy latino, czy może jednak pełen żaru Moulin Rouge?
Na pewno ich samba, rumba i cha cha (SD) oprócz wybitnej techniki z WSZYSTKIMI poziomami czwartymi i jakością na +3, cechowała się znakomitą ekspresją i doskonale uwypuklała dynamizm, energię i wyrazistość gatunku. U tych doskonałych tancerzy ani nie zabrakło rytmicznych akcji tanecznych właściwych dla cza czy i samby, ani zmysłowości jakiej z kolei wymaga rumba. W komponentach oczywiście posypały się 10 - tki :)
W drugim dniu zmagań, w ocenie za technikę i komponenty powtórzyła się historia z tańca krótkiego, z tą różnicą, że w interpretacji wszyscy sędziowie wrazili maximum zachwytu, przyznając same 10-tki.
Miłośnicy łyżwiarstwa już bardzo dobrze znają różne odsłony Moulin Rouge, jednak to co Tessa i Scott potrafili wydobyć z kompozycji tych musicalowych utworów, przekroczyło wszelkie ludzkie wyobrażenie. Wiadomo, że ktoś miał wizję co do choreografii (i brawo im za to), ale w ostatecznym rozrachunku to zawodnicy nadają wizji życie.
Spektakularne widowisko w ramach tańca dowolnego, przepełnione do granic możliwości paletą uczuć i emocji, jest kwintesencją i odzwierciedleniem talentu Tessy i Scotta. A w zasadzie ich nieograniczonych zdolności. Chyba nie ma na świecie takiej muzyki, której nie nadaliby mistrzowskiego wyrazu. Śmiem twierdzić, że oni to nawet do pisku styropianu, czy do odgłosów kosiarki, zdołają stworzyć zachwycającą historię.
Nie wiem, który taniec był bardziej porywający i przepełniony pasją. Czy gorące rytmy latino, czy może jednak pełen żaru Moulin Rouge?
Na pewno ich samba, rumba i cha cha (SD) oprócz wybitnej techniki z WSZYSTKIMI poziomami czwartymi i jakością na +3, cechowała się znakomitą ekspresją i doskonale uwypuklała dynamizm, energię i wyrazistość gatunku. U tych doskonałych tancerzy ani nie zabrakło rytmicznych akcji tanecznych właściwych dla cza czy i samby, ani zmysłowości jakiej z kolei wymaga rumba. W komponentach oczywiście posypały się 10 - tki :)
 |
| źródło: Sehatcoy.com |
W drugim dniu zmagań, w ocenie za technikę i komponenty powtórzyła się historia z tańca krótkiego, z tą różnicą, że w interpretacji wszyscy sędziowie wrazili maximum zachwytu, przyznając same 10-tki.
Miłośnicy łyżwiarstwa już bardzo dobrze znają różne odsłony Moulin Rouge, jednak to co Tessa i Scott potrafili wydobyć z kompozycji tych musicalowych utworów, przekroczyło wszelkie ludzkie wyobrażenie. Wiadomo, że ktoś miał wizję co do choreografii (i brawo im za to), ale w ostatecznym rozrachunku to zawodnicy nadają wizji życie.
 |
| źródło:https://www.theguardian.com |
Spektakularne widowisko w ramach tańca dowolnego, przepełnione do granic możliwości paletą uczuć i emocji, jest kwintesencją i odzwierciedleniem talentu Tessy i Scotta. A w zasadzie ich nieograniczonych zdolności. Chyba nie ma na świecie takiej muzyki, której nie nadaliby mistrzowskiego wyrazu. Śmiem twierdzić, że oni to nawet do pisku styropianu, czy do odgłosów kosiarki, zdołają stworzyć zachwycającą historię.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Moi Drodzy!
Proszę o niekomentowanie, słuszności czy braku słuszności, decyzji wykluczenia Rosjan z zawodów. Znając życie na blogu powstałby wielki zgrzyt, który przysłoniłby piękno sportu.
Dziękuję :)