O ile są tacy, którzy jeszcze nie wiedzą, że Natalia Kaliszek i Maksym Spodyriev na Igrzyskach Olimpijskich 2018, zajęli 14 lokatę, to ogłaszam wszem i wobec, za oficjalnym komunikatem ISU - Tak są czternaści!
Dla tych, którzy jeszcze przecierają oczy widząc, jak wysoko zaszli reprezentanci Polski, nie mam żadnych słów. Sama nadal myślę, że śnię ;)
Natalia KALISZEK / Maksym SPODYRIEV - 161.35
Taniec krótki, czyli latino w charakternym i przebojowym wydaniu uzyskał 66.06 pkt. Każdy z trzech elementów z poziomu 4 (tzn. obowiązkowe kroki rumby, podnoszenie i Twizzle) oraz każdy z dwóch z poziomu 3, bez wyjątku zostały nagrodzone za jakość wykonania. A już najbardziej sędziom podobały się kroki bez trzymania, które Natalia i Maksym wykonują w rytmie samby i w których przez cały czas każdym swym ruchem i gestem nadają muzyce plastyczny wyraz.
O tańcu dowolnym, pozwolę sobie napisać krótko: To już jest gotowy hollywoodzki film. I jak w 2011 roku na Gali Oskarów brylował "Artysta", w tamtym roku 6 statuetek zdobył musical "La La La Land", tak rok 2018 powinien należeć do "Young & Beautiful" by Polish Team :).
W Korei Natalia i Maksym uzyskali 95.29 pkt., czyli trochę mniej niż na ME. Ale wiadomo, że na tak prestiżowych zawodach jak Olimpiada panel sędziowski musi wykazać się drobiazgowością i autorytetem ;), więc nawet Yuzuru Hanyu nie sięgną po swoje rekordy ;).
Nasz duet uzyskał cztery poziomy 4, a podobnie tak jak to miało miejsce w tańcu krótkim, wykazał się bardzo dobrą jakością wykonania każdego z wymaganych elementów. W sumie do oceny bazowej zostało dodane aż 8.55 pkt.
Nasz duet uzyskał cztery poziomy 4, a podobnie tak jak to miało miejsce w tańcu krótkim, wykazał się bardzo dobrą jakością wykonania każdego z wymaganych elementów. W sumie do oceny bazowej zostało dodane aż 8.55 pkt.
Po dwóch częściach zawodów Natalia i Maksym utrzymali 14 pozycję.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Moi Drodzy!
Proszę o niekomentowanie, słuszności czy braku słuszności, decyzji wykluczenia Rosjan z zawodów. Znając życie na blogu powstałby wielki zgrzyt, który przysłoniłby piękno sportu.
Dziękuję :)