A oto przed nami podium Mistrzostw Świata #Milano2018 w konkurencji par sportowych:
źródło: isu.org |
1. Aliona SAVCHENKO / Bruno MASSOT (GER)
2. Evgenia TARASOVA / Vladimir MOROZOV (RUS)
3. Vanessa JAMES / Morgan CIPRES (FRA)
TOP 5 PAR SPORTOWYCH
1. Aliona SAVCHENKO / Bruno MASSOT (GER) - 245.84 pkt. - WR
Kto się nie wzruszył po zakończeniu ich występu La Terre vue du ciel (FP) ten
musi mieć serce z kamienia. Przy okazji złotego medalu reprezentanci
Niemiec dodatkowo ustanowili światowy rekord za program dowolny - 162.86
pkt. Nie muszę pisać, że i program krótki That men po raz kolejny porwał publikę.
2. Evgenia TARASOVA / Vladimir MOROZOV (RUS) - 225.53 pkt.
Pewne
wicemistrzostwo wywalczyli wspaniałym programem krótkim oraz programem
dowolnym, który owszem miał pewne niedociągnięcia, ale zawarty w nim
poczwórny twist wyszedł imponująco.
3. Vanessa JAMES / Morgan CIPRES (FRA) - 218.36 pkt.
To
co nie udało się na ME 2018, to co nie udało się na IO 2018, udało się
na MŚ 2018. Tym razem nie zaprzepaścili stojącej przed nimi szansy na
medal i po trzecim programie krótkim, zaprezentowali... trzeci program
dowolny. Niebezpiecznym momentem ich Sound of Silence był upadek
Vanessy po 3wyrzucanym Salchowie (nie ryzykowali poczwórnego), na
szczęście waleczna partnerka mimo oczywistego bólu pozbierała się i
resztę elementów wykonała jakby nic się wcześniej nie stało.
4. Natalia ZABIJAKO / Alexander ENBERT (RUS) - 207.88 pkt.
Czwarty program krótki (z rekordem kariery - 74.38pkt.) i
szósty program dowolny, pozwolił im utrzymać miejsce tuż za podium.
Ich programy są z tych malowniczych i ujmujących... Taki mają styl... w
tym sezonie porywali The Summer Knows (SP) oraz subtelnym połączeniem Śpiącej Królewny P. Czajkowskiego z muzyką współczesną.
5. Nicole DELLA MONICA / Matteo GUARISE (ITA) - 206.06 pkt. PB
Już w programie krótkim duet swoim wspaniałym występem (Magnificat, 72.53 pkt.) i wówczas piąta lokatą, sprawił ogromną niespodziankę i radość gospodarzom zawodów. Utrzymując ją po Tree of Life Suite (FP) wywołali euforię.
W pierwszym dniu zmagań (czyli w programie krótkim) wówczas 6. Cheng Peng / Yang Jin (CHN / 71.98) powróciwszy do rozrywkowego pokazu My Drag oraz 7. Kristina Astakhova / Alexei Rogonov (RUS / 71.62) z przejmującym Adagio zaskarbili sobie nie mniejsze uznanie jak czołowa piątka.
Inaczej było z duetem Xiaoyu Yu / Hao Zhang (CHN /
71.31). Po Mistrzach Chin spodziewano się lepszego startu.
Rzeczywistość okazała się nieprzebłagana i po programie krótkim Yu/Zhang
musieli pogodzić się z dziewiąta pozycją. Sporym zaskoczeniem in minus
stał się także brak awansu do dalszej gry Julianne Séguin / Charlie Bilodeau (CAN/ 55.68 / miejsce 22). Jednak ich (a w zasadzie jej) dwa upadki nie mogły zapewnić parze wysokich not.
źródło: https://twitter.com/trennt22 |
Po programie dowolnym duet Kirsten Moore-Towers / Michael Marinaro (CAN / 204.33) okazał się tym najsilniejszym wśród kanadyjskich par. Ale na tym nie koniec ich pasma sukcesów. Po wyśmienitym Un Ange Passe, Kirsten i Michael ustanowili swój rekord kariery (133.84 pkt.), w samym programie dowolnym zajęli czwarta lokatę, a w ogólnej klasyfikacji, najwyższe jak do tj pory, szóste miejsce.
Szansy na najlepszy duet z Chin nie wykorzystali Cheng Peng / Yang Jin. Po programie dowolnym Xiaoyu Yu / Hao Zhang który zawierał jeden kosztowny błąd, Peng / Jin i tak wypadli słabiej. Ostatecznie Xiaoyu Yu / Hao Zhang (CHN / 203.36) zajęli miejsce 7, a Cheng Peng / Yang Jin (CHN / 202.07) - 9.
Końcowe wyniki par sportowych TUTAJ
W zawodach udziału nie wzięli topowi olimpijczycy:
*Sui Wenjing / Han Cong (CHN) - srebrni medaliści IO, ze względu na kontuzję Sui
*Meagan Duhamel / Erick Radford (CAN) - brązowi medaliści IO w parach sportowych, zakończyli karierę
Wprawdzie to nie olimpijczycy, ale mający swoje miejsce w światowej czołówce tzn. Ksenia Stolbova / Fedor Klimov (RUS) i Tarah Kayne / Daniel O'Shea (USA) również nie pojawili się na tafli Mediolanum Forum.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Moi Drodzy!
Proszę o niekomentowanie, słuszności czy braku słuszności, decyzji wykluczenia Rosjan z zawodów. Znając życie na blogu powstałby wielki zgrzyt, który przysłoniłby piękno sportu.
Dziękuję :)