Ami Nakai (JPN) pokonała Kaori Sakamoto (JPN) dostarczając widzom emocji, jakich dawno nie było.

To było starcie dwóch zupełnie różnych światów: dojrzałej siły i ekspresji mistrzyni świata kontra świeżość, lekkość i artystyczna wrażliwość młodej debiutantki. Na dodatek do rywalizacji włączyła się trzecia z Japonek Rion Sumiyoshi, która po programie dowolnym wskoczyła na podium.
Na lodzie spotkały się nie tylko dwa (w zasadzie trzy) pokolenia, ale też dwa (trzy) wyjątkowe style – i każdy z nich poruszyły publiczność na swój sposób.
1. Ami Nakai (JPN) - 227.08 pkt /PB
SP: La Strada - Nino Rota - 78.00 pkt/ PB (1. miejsce)
Muzyka Nino Roty La Strada w interpretacji Ami Nakai to rozbłysk czystej, nieskrępowanej radości i młodzieńczego optymizmu. Japonka tchnęła w utwór niezwykłą świeżość, zamieniając taflę w pełną żywiołowości estradę.
W swoim programie zademonstrowała imponującą siłę techniczną. Już na otwarcie pewnie wykonała potrójnego axla (3A), a następnie śpiewająco poradziła sobie z dynamiczną kombinacją potrójnego lutza z potrójnym toeloopem (3Lz+3T).
W drugiej części programu bardzo dobrze zaprezentowała się także przy potrójnym rittbergerze (3Lo). Za piruety otrzymała najwyższy, czwarty poziom, a za sekwencję kroków 3.
FP: What A Wonderful World - Lexi Walker - 149.08 pkt/ PB (1. miejsce)
What A Wonderful World w aranżacji Lexi Walker i The Piano Guys, to radosna i słodka wersja utworu, pasująca do optymistycznej wrażliwości Ami.
Niezwykle ekspresyjnej choreografii, towarzyszy delikatna i płynna jazda. Zawodniczka w swoim charakterystycznym stylu, zamieniła każdy element w wyraz czystej, młodzieńczej wiary w piękno świata.
W technice było niemalże bezbłędnie. Japonka ponownie otworzyła program potrójnym axlem (3A), co prawda z lekkimi kłopotami przy lądowaniu, ale skok miał pełną rotacje, więc tylko minimalnie ucierpiała jakość wykonania.
I to tyle jeśli chodzi o usterki. Siedem pozostałych skoków potrójnych (w tym 3Lz+3T), trzy podwójne (w tym sekw. 3Lz+2A+2A) oraz elementy pozaskokowe na poziomie 4, uzyskały wysokie noty od sędziów oceny.
Ami zdobywając 81.93 pkt za technikę, zdeklasowała rywalki.
2. Kaori Sakamoto (JPN) - 224.23
SP: Time To Say Goodbye - Andrea Bocelli - 76.20 pkt (2. miejsce)
Czy może być coś bardziej wymownego na zakończenie kariery niż program krótki do utworu Time to Say Goodbye?
Wybór muzyczny to zdecydowanie symboliczna deklaracja i pożegnanie Kaori Sakamoto fanów i amatorskiego sportu. Z natury liryczny i wzniosły utwór Andrei Bocellego i Sary Brightman pozwala japońskiej mistrzyni w pełni ukazać swoje największe atuty artystyczne. Program ten kładzie nacisk zwłaszcza na jej światowej klasy umiejętności jazdy (Skating Skills) i płynne, dynamiczne przejścia (Transitions), co sprawia, że każda sekunda na lodzie jest pięknym, wzruszającym wspomnieniem.
W warstwie technicznej pojawiły się przepiękne i wysoko ocenione — na poziom 4 — piruety, zjawiskowo poprowadzona sekwencja kroków (poziom 4) a także czyste skoki: 3Lz, 3F+3T i 2A.
FP: La vie en rose, Hymne à l'amour, Non, je ne regrette rien - Patricia Kaas, Édith Piaf - 148.03 pkt (2. miejsce)
Zestawienie ikonicznych dzieł Édith Piaf – La vie en rose, Hymne à l’amour oraz Non, je ne regrette rien – w interpretacji Patricii Kaas, doskonale współgra z wyjątkowym talentem Kaori Sakamoto, która w swojej choreografii potrafi uchwycić ich emocjonalną głębię i dramatyzm.
Trzykrotna mistrzyni świata, z niezwykłą mocą prowadzi widza przez spektrum uczuć – od młodzieńczej namiętności i radości po determinację i siłę dojrzałej mistrzyni. Sama podkreślała, że wybór tej ścieżki dźwiękowej jest „odą do jej miłości do łyżwiarstwa”. Program staje się więc nie tylko popisem technicznych możliwości, lecz także osobistą deklaracją artystyczną – hołdem dla pasji, która od lat definiuje jej sportowe i życiowe spełnienie.
Prognoza za techniką wyniosła 79.00 pkt, jednak ostatecznie spadła do 74.69. Co ciekawe, zmieniono wartości bazowe nie skoków (bo te były poprawne), a m.in. dwóm ostatnim piruetom, w których dopatrzono się nie wypełniania wymagań technicznych ("V").
Wracając do skoków. Kaori wykonała siedem skoków potrójnych, w tym kombinację 3F+3T.
3. Rion Sumiyoshi (JPN) - 216.06/ PB
SP: Alba Lullaby - Maksim, Tonči Huljić - 71.03 pkt / PB (4. miejsce)
Po programie krótkim zajmowała czwarte miejsce, ale z rekordem kariery, więc wspięła się na wyżyny swoich możliwości. W programie czysto wykonała 2A i 3F. A jej elementy pozaskokowe uzyskały najwyższe, czwarte poziomy trudności. Jedynie w toeloopie w kombinacji 3Lz+3T zabrakło "ociupinkę" rotacji ("q").
W choreografii dla Rion Sumiyoshi Misza Ge wykorzystał mieszankę stylów płynących z Alba Lullaby i stworzył program o dużej kontrastowości. Natomiast interpretacja Rion oddała tę unikalną atmosferę, połączenie melancholii i napięcia.
FP: mieszanka utworów z Adiemus: Song Of Sanctuary - Karl Jenkins, Mike Ratledge - 145.03 pkt / PB (miejsce 3)
Program dowolny oparty na utworach z projektu Adiemus Karla Jenkinsa, jest uosobieniem mistycznego i eterycznego klimatu. Stworzone transcendentne brzmienie bez konkretnych słów, Rion Sumiyoshi, wykorzystuje do zaprezentowania swojej wzrastającej siły i gracji, tworząc program, który jest jednocześnie głęboko uduchowiony i potężnie dynamiczny w swoich kulminacyjnych momentach.
Rion podjęła próbę 4T, ale ostatecznie zabrakło więcej niż 1/4 obrotu, więc skok dostał oznaczenie "<". Ale sześć czystych skoków potrójnych oraz elementy pozaskokowe na poziomie 4, dały jej nowy rekord kariery i awans na podium.
Ktoś awansował, to ktoś musiał spaść. Padło na Isabeau Levito (USA/ 212.71 pkt/ miejsce 4). Trzecia po programie krótkim, w programie dowolnym otrzymała o wiele mniej punktów od japońskich rywalek tj. 139.34. Powiedziałabym szokująco mniej. Program miał swoje usterki, ale przedstawienie fenomenalne.
Wielką radość gospodarzom przyniosła Lorine Schild (FRA), która zajęła 5. pozycję. Jej wynik, 189.31 pkt, jest rekordem kariery, a osiągnęła go w pięknym i niezwykle wzorowym stylu.
Wyniki GP de France 2025 >>> TUTAJ
Editorial use only:
Logo GP de France, źródło zdjęcia: Golden Skate, Wikipedia
Karolina Białas chyba zdobyła minimum TES na Mistrzostwa Świata na zawodach Diamond Spin.
OdpowiedzUsuńNa Mistrzostwa Europy '26. Do mistrzostw świata zabrakło jakieś 10 pkt. Ale ME to już wielki krok :-)
Usuń