Wszyscy jadą do finału, ale nie wszyscy są w tym samym nastroju. Wygrana Francuzów miała gorzki posmak niespełnionych ambicji punktowych, podczas gdy trzecie miejsce Amerykanów smakowało jak najsłodszy triumf. A w samym środku tego zamieszania, swoje (ciche) miejsce odnaleźli Kanadyjczycy. 😆
Podium par tanecznych:
1. Laurence Fournier Beaudry / Guillaume Cizeron (FRA) - 204.18
2. Piper Gilles / Paul Poirier (CAN) - 202.11
3. Emilea Zingas / Vadym Kolesnik (USA) - 196.02
🥇 Laurence Fournier Beaudry / Guillaume Cizeron (FRA/ 79.89 PB/ 124.29) - 204.18
W tańcu rytmicznym startowali z drugim numerem. Po wyświetleniu wyników byli wyraźnie rozczarowani; nie pocieszał ich nawet fakt, że ustanowili rekord życiowy. Napięcie zdradzała nawet mowa ciała Marie-France Dubreuil. Nie wiedzieli wówczas, że w Helsinkach sędziowie dość krytycznie podchodzili do ocen i rezultat 79,89** pozwolił im objąć prowadzenie po pierwszej części zawodów.
*To pewien paradoks, że w miarę rozwoju sezonu, gdy zawodnicy budują formę, sędziowie stają się coraz mniej pobłażliwi.
** Chociaż, wydaje się że ich rozczarowanie brało się z niskiej oceny, bez względu na miejsce. 😉 W końcu nie przywykli do wyłącznie pierwszych poziomów za za sekwencje kroków.
Po tańcu rytmicznym tuż za Francuzami, ze stratą zaledwie 0,33 punktu, uplasowali się Kanadyjczycy. Jednak drugiego dnia przewaga Laurence i Guillaume’a wyraźnie się powiększyła, zwłaszcza w nocie za komponenty. Poetycki i poruszający do głębi taniec do ścieżki dźwiękowej z filmu Wieloryb (The Whale) bardziej przypadł sędziom do gustu niż melodramatyczna, lecz promienna interpretacja utworu Vincent w wykonaniu Piper Gilles i Paula Poiriera.
Mimo pewnego zwycięstwa, Francuzi mogli czuć się niedocenieni – przez wspomnianą wyżej, wyjątkowo surową politykę oceniania na tych zawodach, ich przejazd nie wystarczył nawet do poprawienia rekordu kariery.
O tańcach Francuzów było też TUTAJ.
🥈 Piper Gilles / Paul Poirier (CAN/ 79.59/ 122.55) - 202.11
O "surowości" sędziów może świadczyć fakt, że gdy Piper w tańcu rytmicznym miała chwilowe problemy z utrzymaniem pozycji tułowia i rąk w twizzlach, panel techniczny nadał im zaledwie poziom bazowy. To wpisywało się w szerszy trend tych zawodów. Zwykle u elity „czwórki” są pewnikiem, a tymczasem Kanadyjczycy musieli pogodzić się z różnymi poziomami.
Opis tego jak było w Kanadzie >>> TUTAJ.
Na marginesie dodam, że nawet Laurence Fournier Beaudry w tańcu dowolnym uzyskała drugi poziom za swoje twizzle.
🥉 Emilea Zingas / Vadym Kolesnik (USA/ 78.51/ 117.51) - 196.02
Czyżby odkrycie sezonu? Emilea i Vadym nie odpuszczali i nie opuszczali trzeciego miejsca. Z łatwością uzyskiwali czwarte poziomy za twizzle, a w tańcu rytmicznym okazali się najlepsi w ocenie technicznej.
Surowość sędziów dała jednak o sobie znać – mimo świetnego występu, para nie pobiła swoich rekordów z Chin.
Dla Amerykanów to przełom: w trzecim sezonie startów w Grand Prix po raz pierwszy stają na podium, przełamując passę piątych miejsc. I co najważniejsze mają miejsce w finale. Tym samym nie "wpuścili" kanadyjskiego duetu: Marjorie Lajoie Zachary Lagha. Zresztą w Finale nie zobaczymy także "wielkich" par jak Charlene Guignard/ Marco Fabbri (ITA) i Evgeniia Lopareva/ Geoffrey Brissaud (FRA). Wszyscy znajdują się na liście rezerwowej.
Na 4. miejscu uplasowali się Olivia Smart / Tim Dieck (ESP/ 192.06). Chociaż podejrzewam, że liczyli na medal. Jednak strata do trzeciego miejsca prawie 4 pkt, powinna dać im do myślenia.
Maia Shibutani i Alex Shibutani (USA/ 185.68) zawody zakończyli w połowie stawki na miejscu 5. Dodatkowo poprawili swoje rekordy kariery z NHK Trophy.
Wyniki Finland Trophy 2025 >>> TUTAJ
Editorial use only:
Logo Finlandia Trophy, źródło zdjęcia:
Golden Skate Forum
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz