Czarny Łabędź najlepszy

Ashley Wagner (USA) wywalczyła złoty medal. Mao Asada (JPN) srebro a Caroline Zhang (USA) brąz.

Już tradycyjnie pewne zmiany u pań.

 

Ashley Wagner (USA) genialnie wykonała swój taniec do „Black Swan“. Nie dość, że nie popełniła żadnego błędu to jeszcze zachwyciła wspaniałymi piruetami. Z pełną gracją wykonała sześć potrójnych skoków i w sumie za program dowolny zgromadziła 128,34 punktów (nowy rekord sezonu), a za całość 192,41.

Mao Asada (JPN) spadła z pozycji liderki. „Liebestraum“ - rozpoczęła od 3A, ale niestety wykonała go poza rotacją. Podobnie kłopoty miała w 3Lz. Także przy nieskazitelnym programie Ashley nie mogła pozostać na pierwszej pozycji. Za swój FP uzyskała 124,37 a w sumie 188,62. Co jak co Mao, wprowadziła zarówno do SP i FP 3A, więc możemy się spodziewać, rewolucji na MŚ. :)

Kolejny awans Amerykanki Caroline Zhang na pewno ucieszył całą federację, to dobry omen przed mistrzostwami świata. W swoim Allegretto z Dvorak's Cello Concerto in B Minor wyskakała pięć skoków potrójnych (m.in. 3Lz,3F,3Lo) oraz dwa podwójne Axle. W prawdzie zgromadziła znacznie mniej punktów niż Mao i Ashley bo 117,44, ale jak to już bywa suma za Sp i FP 176,18, pozwoliła jej wskoczyć na miejsce trzecie.

Kanako Murakami (JPN/169.32) wprawdzie spadł tylko o jedną lokatę i zajęła miejsce czwarte, ale jej FP zawierał błędy, w postaci pojedynczych Toe Loop'ów, czy złej krawędzi w 3Lz. Jej program dowolny uzyskał 105.87 pkt, i jest to dopiero piąty program wieczoru. Kexin Zhang (CHN) zajęła miejsce piąte, a to dzięki dobremu wykonaniu swojego FP i łącznej nocie 162,59. A Agnes Zawadzki (USA) zakończyła zawody nie zmiennie na miejscu szóstym z dorobkiem 157,32 pkt. Później są dwie Kanadyjki: Amelie Lacoste (147.65) i Cynthia Phaneuf (147.47). Oraz pozostałe PANIE.

Wśród par tanecznych, zacięty bój toczą dwie nadzwyczajne pary. Po tańcu krótkim prowadzą Amerykanie Meryl Davis/Charlie White przed Kanadyjczykami Tessa Virtue/Scott Moir oraz  Kaitlyn Weaver/ Andrew Poje.

Meryl Davis i Charlie White (USA) bez apelacyjnie zachwycili swoją sambą i rumbą. Ogromna prędkość w Twizzlach (poziom 4), ekscytujące podnoszenie, czy taneczne i lekkie kroki pozwoziły im uzyskać 72,15 pkt. Wszystko wspaniale skomponowane i zestawione pozwala w pełni czerpać z tańca to co najlepsze. :)

M.Davis/Ch.White - icenetwork

Za nimi na pewno nie spisani na straty Tessa Virtue i Scott Moir (CAN) z dorobkiem 71,60 pkt. Jedną równicą miedzy ich programem a Amerykanami to to, że Twizzle Kanadyjczyków uzyskały poziom trzeci, ale za to komponentami wyprzedzili swoich głównych rywali. 

Natomiast para Kaitlyn Veaver/Andrev Poje (CAN) uzyskała poziomy czwarte zarówno w Twizzlach jak i podnoszeniu zdobywając 64,23 pkt. (to już spora strata do tych wybitnych). Bądź co bądź, do nich nie tak wiele traci rodzeństwo Maia i Alex Shibutani (63,38), którzy obecnie są na miejscu czwartym, a przegrywają nieznacznie oceną za komponenty. W teorii to nie tak wiele.

Następne pary Madison Hubbell/Zachary Donohue (USA) czy Alexandra Paul/Mitchell Islam (CAN) odnotowują już spore straty do liderów, bo ich noty nie osiągają 49 punktów. 

A wyniki można sprawdzać na stronie ISU TUTAJ.

Pozostały jeszcze pary sportowe.

Wenjing Sui/Cong Han (CHN) prowadzą po Short programie. Następni to Amerykanie Caydee Denney/ John Coughlin i Mary-Beth Marley/Rockne Brubaker.

Wenjing Sui/Cong Han (CHN) dzięki swojemu popisowemu American Country, potrójnego Twista, 3T, czy bezbłędnego potrójnego wyrzucanego Flipa uzyskali pozycję liderów i 66,75 pkt.

Caydee Denney/ John Coughlin (USA) rozpoczęli „East of Eden“ potrójnym twistem, ale z poziomu pierwszego, za to sekwencja kroków, czy spirala śmierci osiągnęły poziom najwyższy. Do tego 3T i wyrzucany 3F daje im w sumie 63,35 pkt.

Trzecia para Mary-Beth Marley/Rockne Brubaker (USA) w elementach poza skokowych osiągnęła poziomy czwarte, ale właśnie ten nieszczęsny wyrzucany 3Lz zakończył się podpórką także minusy posypały się jak grom z jasnego nieba. I już trochę stracił Piano Concerto No. 2 in C Minor by Sergei Rachmaninov osiągając 62,42 pkt.

Nie bez szans na medal są kolejne dwie pary N.Takahashi/M.Tran (JPN/61,54) czy A.Evora/M. Ladwig (USA/60,75)bo jak widać, nie tracą tak dużo do miejsc na podium.

Tylko dziesięć par brało udział w SP, a ich wyniki można sprawdzić TUTAJ.