Rikia Kihira, Kaori Sakamoto i Satoko Miyahara zajęły miejsca za podium. Rika i Kaori ostatecznie nie uplasowały się w najlepszej trójce, ale ich poszczególne programy owszem!
4. Rika Kihira (JPN / 223.49)
5. Kaori Sakamoto (JPN / 222.83 / PB)
6. Satoko Miyahara (JPN / 215.95)
#4
Rika KIHIRA (JPN) po programie krótkim była 7. A to dlatego, że zamiast potrójnego Axla wykonała pojedynczego (niepunktowanego). Gdyby wykonała przynajmniej dwa obroty zdobyłaby co najmniej 3.3 pkt. A tak, to niby nie gigantyczna strata, ale z 2 Axlem, byłaby tuż za Medvedevą. Z potrójnym (za 8.00 pkt.) to już nawet wyżej niż Zagitova. Niestety w pierwszym dniu zmagań, wyprzedziły ją jeszcze, wówczas 5. Eun Soo LIM (KOR / 72.91) i 6. Mariah BELL (USA / 71.26), które swoje programy wykonały bez zastrzeżeń, m.in. mając kombinacje 3Lz+3T.
Tuż za Riką Kihirą z wynikami 70 pkt. z ułamkiem za SP plasowały się 8. Satoko MIYAHARA (JPN / 70.60) i Mistrzyni Europy 2019 9. Sofia SAMODUROVA (RUS / 70.42). Dla nich to nie były zadowalające miejsca, gdyż w porównaniu do oczekiwań, uzyskały były niżej niż można byłoby zakładać. Pomimo, że Sofia wykonała trudny program (z kombinacją 3F+3T), to jednak komponenty nie dały jej wysokiej pozycji.
W programie dowolnym Riki KIHIRY, było już zdecydowanie skuteczniej. Beautiful Storm rozpoczęła odważnie od kombinacji 3A z 3T. Później noooo fakt był ten upadek przy 3Axlu solo, ale na szczęście Rika się nie przestraszyła i pozostałe elementy wykonała na wysokim poziomie. Nota 152.59 pkt. za FP zaprowadziła ją na drugie miejsce wśród programów dowolnych, a pod względem oceny technicznej to nawet była najlepsza.
Ostatecznie z 7. i 2. wynikiem awansowała na miejsce 4. No cóż! Obiektywnie to w debiucie być czwartą i skakać 3 Axla, to ogromny sukces, ale jak się popatrzy na jej dotychczasowe wyniki, że jest rekordzistką świata w SP (82.51 pkt) i że w tym sezonie zdobyła złoto 4CC, złoto FGP, złota na poszczególnych zawodach GP, złoto CS, złoto Challenge Cup to zapewne przeżywa brak złota MŚ, tak jak Alina Zagitova rok temu.
Pod względem artystycznym Rika jest dramaturgiczna i eteryczna, ekspresyjna i ujmująca, wzruszająca i płomienna, i tak można by wymieniać bez końca...
#5
Kaori SAKAMOTO (JPN) rok temu w debiucie na IO była 6. Jest także Mistrzynią 4 Kontynentów 2018 (w tym roku była 4.) i obecną Mistrzynią Japonii (pokonała Rikę Kihirę), więc drugie miejsce po programie krótkim, nie było przypadkowe. Czysty program z kombinacją 3F+3T i elementami poza-skokowymi na poziomie 4, uzyskał wysokie noty za jakość wykonania. W sumie z bardzo dobrymi komponentami słodkiej i lirycznej opowieści uzyskała 76.86 pkt., czyli ustanowiła swój nowy rekord.
W programie dowolnym nie było już tak spektakularnie. I choć popisowo sprostała trudnej klasyce The Piano, i choć miała kombinacje 3F+3T, 2A+3T+2T, to jednak trzecia kombinacja 3Lo+2T i ten jeden malutki błąd (skoczyła niepewnego 1F), nie utrzymały jej na podium. Mimo tego nota 145.97 pkt. jest jej PB, więc to był jej najlepszy występ sezonu.
#6
Satoko MIYAHARA (JPN) na swoje cztery starty na MŚ, w tym roku wypadła najniżej. Może to zmęczenie po ostatnim sezonie, gdy na IO była 4, a na MŚ - 5. więc pracy włożyła nie miało, a może to intensywny początek sezonu i w konsekwencji spadek formy na MŚ, a może to po prostu sprawka silniejszych rywalek. W każdym razie w programie krótkim z notą 70.60 pkt. była 8.
Zarówno w warstwie technicznej jak i artystycznej Song for the Little Sparrow (SP) była mocna, ale nie wybitna. W 3T kombinacji 3Lz+3T zabrakło pełnej rotacji, a i jakość wykonania pozostałych elementów oscylowała wokół +3. Chociaż zrozumiale w piruetach pojawiały się +5.
W programie dowolnym było wyżej bo już miejsce 6. Tym razem nic nie zakłóciło kombinacji 3Lz+3T; podwójne Axle (jeden w kombinacji z 3T) wykonała z 10% bonusem a i jakość wykonania była wyższa tj. na +4. Wynik 145.35pkt. nie jest jej rekordem, ale już wchodzący w jego skład wynik za komponenty - 70.17 pkt. już tak :). Co w sumie nie powinno dziwić, w końcu nie od dziś wiadomo, że Satoko jest artystką. W Invierno Porteno (FP) imponuje kompozycją i dojrzałą interpretacją nieoczywistego utworu.
Skoro Japonki awansowały, to co się zatem stało z Eun Soo LIM (KOR) i Mariahą BELL (USA)? Siłą rzeczy musiały spaść.
Mariah BELL (USA / 208.07 / PB) z usterkami i kombinacją 3F tylko z 2T oraz z przeciętnymi notami za jakość, ale dającymi jej ponad dziewięć pkt. więcej niż ocena bazowa, spadła z miejsca szóstego na 9. Jednakże trzy rekordy kariery są :), a na dodatek najwyższe miejsce w karierze. Dwa razy była dwunastą, więc w ogólnym rozrachunku wyszła na plus ;).
Eun Soo LIM (KOR / 205.57 / PB) z dwoma poważniejszymi błędami (był i upadek) i z nie najtrudniejszą trójkombinacją 3S+3T+3Lo (przy rywalkach zaczynających ją od 3F lub 3Lz) spadła z miejsca piątego na 10. Nie pomogły ani oceny za jakość na poziomie +3 (ale dającej jej tylko 6.47 pkt. więcej), ani dobra kombinacja 3Lz+3T.
Po SP zapowiadał się wyjątkowy debiut. Po FP już taki mniej wyjątkowy. Chociaż zamknięcie najlepszej dziesiątki i ustanowienie swoich rekordów, to jak by nie patrząc jest znakomitym otwarciem seniorskiej kariery.
Skoro Mariah Bell i Eun Soo Lim spadły jeszcze dalej za Japonki, to ktoś musiał je wyprzedzić.
Jedną z tych awansujących przed Bell i Lim, była Bradie TENNELL (USA / 213.47 / PB). W programie krótkim była dziesiątą, ale traciła niewiele. Nawet do szóstej Mariah Bell było to tylko 1.76 pkt. A to świadczy, że jej program zawierał zaledwie usterki, a gra do końca zawodów była wyrównana.
W programie dowolnym u Bradie nie było idealnie, ale nie źle. Kłopoty pojawiły się w drugiej z kombinacji 3Lz+3T, ale rekompensata za wykonanie jej w premiowanym czasie zrobiła swoje. Sam FP był siódmy i Bradie zawody zakończyła także na miejscu 7. Hmmm rok temu była szósta, więc więc więc... ;) Ale rekordy za FP i łącznie są :)
Sofia SAMODUROVA(RUS / 208.58) wykonała dwa solidne programy. Poza tym, że w trójkombinacji 2A+2T+Lo na końcu pojawił się 1Lo zamiast podwójnego, to więcej niepowodzeń nie miała. Każdy jej element poza-skokowy uzyskał 4 poziom trudności, a każdy element oceniany był in plus, jednak w końcowym rozrachunku noty za jakość i noty za komponenty okazały się zbyt niskie, by być w ścisłej czołówce. Ostatecznie awansowała z miejsce dziewiątego na 8., wyprzedzając Mariah Bell o pół punktu.
Wprawdzie debiutująca Sofia od razu uplasowała się na miejscu 8., ale czy Mistrzyni Europy nie liczyła na więcej?
#9 i #10
Skoro Japonki awansowały, to co się zatem stało z Eun Soo LIM (KOR) i Mariahą BELL (USA)? Siłą rzeczy musiały spaść.
Mariah BELL (USA / 208.07 / PB) z usterkami i kombinacją 3F tylko z 2T oraz z przeciętnymi notami za jakość, ale dającymi jej ponad dziewięć pkt. więcej niż ocena bazowa, spadła z miejsca szóstego na 9. Jednakże trzy rekordy kariery są :), a na dodatek najwyższe miejsce w karierze. Dwa razy była dwunastą, więc w ogólnym rozrachunku wyszła na plus ;).
Eun Soo LIM (KOR / 205.57 / PB) z dwoma poważniejszymi błędami (był i upadek) i z nie najtrudniejszą trójkombinacją 3S+3T+3Lo (przy rywalkach zaczynających ją od 3F lub 3Lz) spadła z miejsca piątego na 10. Nie pomogły ani oceny za jakość na poziomie +3 (ale dającej jej tylko 6.47 pkt. więcej), ani dobra kombinacja 3Lz+3T.
Po SP zapowiadał się wyjątkowy debiut. Po FP już taki mniej wyjątkowy. Chociaż zamknięcie najlepszej dziesiątki i ustanowienie swoich rekordów, to jak by nie patrząc jest znakomitym otwarciem seniorskiej kariery.
#7 i #8
Skoro Mariah Bell i Eun Soo Lim spadły jeszcze dalej za Japonki, to ktoś musiał je wyprzedzić.
Jedną z tych awansujących przed Bell i Lim, była Bradie TENNELL (USA / 213.47 / PB). W programie krótkim była dziesiątą, ale traciła niewiele. Nawet do szóstej Mariah Bell było to tylko 1.76 pkt. A to świadczy, że jej program zawierał zaledwie usterki, a gra do końca zawodów była wyrównana.
W programie dowolnym u Bradie nie było idealnie, ale nie źle. Kłopoty pojawiły się w drugiej z kombinacji 3Lz+3T, ale rekompensata za wykonanie jej w premiowanym czasie zrobiła swoje. Sam FP był siódmy i Bradie zawody zakończyła także na miejscu 7. Hmmm rok temu była szósta, więc więc więc... ;) Ale rekordy za FP i łącznie są :)
Sofia SAMODUROVA(RUS / 208.58) wykonała dwa solidne programy. Poza tym, że w trójkombinacji 2A+2T+Lo na końcu pojawił się 1Lo zamiast podwójnego, to więcej niepowodzeń nie miała. Każdy jej element poza-skokowy uzyskał 4 poziom trudności, a każdy element oceniany był in plus, jednak w końcowym rozrachunku noty za jakość i noty za komponenty okazały się zbyt niskie, by być w ścisłej czołówce. Ostatecznie awansowała z miejsce dziewiątego na 8., wyprzedzając Mariah Bell o pół punktu.
Wprawdzie debiutująca Sofia od razu uplasowała się na miejscu 8., ale czy Mistrzyni Europy nie liczyła na więcej?
C.D.N
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Moi Drodzy!
Proszę o niekomentowanie, słuszności czy braku słuszności, decyzji wykluczenia Rosjan z zawodów. Znając życie na blogu powstałby wielki zgrzyt, który przysłoniłby piękno sportu.
Dziękuję :)