W Rosji Natalia i Maksym postraszyli rywali. Najpierw tracąc do podium zaledwie 0.10 pkt. a nazajutrz odskakując drugiej grupie zawodników i bez zagrożenia z ich strony zajmując piątą lokatę.
Na wysoką ocenę tanga przyczyniła się także wartość artystyczna. Jak zawsze patrząc na tańce Natalii i Maksyma mam skojarzenia filmowe. Tak jest i tym razem. Tegoroczne tango z powodzeniem można by było umieścić jako scenę w filmie. I to niekoniecznie takim wyłącznie o tańcu, ale jako dodatek do burzliwej, ale jednak zakończonej happy endem, historii. :)
A co tam wydarzyło się w tańcu dowolnym? A no w komponentach wydarzył się rekord (47.13 pkt.) :). Najwięcej punktów Natalia i Maksym zdobyli za interpretację elektronicznego indie rock'a, ale i pozostałe komponenty niestereotypowego i niepokojącego ;) tańca zostały ocenione bardzo dobrze i zbliżyły się do noty 8.0.
Jeśli chodzi o technikę - zrobię to na chłodno ;). Prognozy oceny, przewidywały wyższe poziomy niż te finalne. A dokładnie za kroki po linii środkowej widniał poziom 3, za podnoszenie po prostej poziom 4, a za kroki na jednej nodze wykonane przez Natalię poziom 3. Po dłuższej analizie sędziowie uznali, że jednak ww. elementy wykonane zostały odpowiednio na poziomie: 2, 3 i 1, jednakże za dwa z nich (MiSt, SlLi) przyznali więcej pkt. za jakość wykonania niż na Skate America.
Natomiast Twizzle zostały utrzymane na poziomie z prognozy (tj. na 4 i 3), ale jednak były w nich pewne zawirowania i stąd pojawiły się odjęcia w notach za jakość. Mimo tego Natalia i Maksym obronili taniec - bo to oryginalne i niezwykle wciągające widowisko - i zdobyli 95.32 pkt. W sumie wynik 161.62 pkt. jest niższy od ich rekordu o 1.49 pkt.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Moi Drodzy!
Proszę o niekomentowanie, słuszności czy braku słuszności, decyzji wykluczenia Rosjan z zawodów. Znając życie na blogu powstałby wielki zgrzyt, który przysłoniłby piękno sportu.
Dziękuję :)