czwartek, 10 lutego 2022

Nathan Chen Mistrzem Olimpijskim 2022

Nathan Chen (USA) po raz pierwszy w karierze został mistrzem olimpijskim. Reprezentant Stanów Zjednoczonych z pięcioma skokami poczwórnymi zdobył ten najcenniejszy, złoty krążek.  

 W wybornym stylu wicemistrzostwo wywalczył Yuma Gladiator Kagiyama (JPN). 

Na ostatnim miejscu na podium stanął, jak zawsze poruszający, Shoma Uno (JPN). 

Yuzuru Hanyu (JPN) niejako skradł show i awansował z 8. na czwarte miejsce.

Piąty Junhwan Cha (KOR) zamyka azjatycką dominację.

#1 Nathan Chen (USA/ 332.60) 

Zwycięstwo Nathana nie podlega żadnej dyskusji. Pięć skoków poczwórnych: 4F+3T, 4F, 4S, 4Lz, 4T+1Eu+1F, dodatkowo trzy potrójne: 3A i 3Lz+3T, sekwencja kroków, piruet w pozycji wagi i kombinacja piruetów poprzedzona skokiem z poziomów 4 oraz kombinacja piruetów ze zmianą nogi z poziomu 2, wszystkie te elementy, uzyskały pozytywne oceny za jakość wykonania. Wynik daje całkowite prawo, aby program Nathana uznać za bezbłędny. Nawet z tym 1F i piruetem z poziomu 2, zdołał uzyskać pozytywne noty. Jedynie nie był to program rekordowy. Nathan nie zdołał pobić swojego rekordu za FP pochodzący z FGP 2019 tj. 224.92 pkt. Olimpijski FP zdobył 218.63 pkt.

Chociaż, nie do końca  obyło się bez rekordu. Nathan ustanowił go w ocenie za komponenty. Goodbye Yellow Brick Road, Rocketman, Bennie and the Jets (Elton John), czyli powrót do sezonu 19/20, zdobył 97.22 pkt.

Olimpijski program dowolny, w wykonaniu Nathana, cechował się dużą ostrożnością i niezwykłą dbałością o to by nie popełnić najmniejszego potknięcia. Tym razem, podopieczny Rafaela Artiuniana, nie szarżował. Podszedł do startu dojrzale i stonowanie (przynajmniej na początku). Mimo tego nie dał się zepchnąć na drugi plan. Oooo Bynajmniej! To on pozostał tu kreatorem i głównodowodzącym. Zwinność, swoboda jazdy i dynamika jak wyróżnia mistrza olimpijskiego nie pozwalają o sobie zapomnieć. Szczególnie w drugiej części programu. Jednym słowem Natan jest jak rakieta! Jak Rocketman!

  • Za program dowolny Nathan Chen uzyskał 218.63 pkt (1 miejsce).

 #2 Yuma Kagiyama (JPN/ 310.05) 

Yuma jako Gladiator to bohater poważny, nawet patetyczny; wzruszający w interpretacji; stonowany w tańcu; pełen pasji w sekwencji choreograficznej. Waleczność i coraz większe artystyczne wyczucie, w połączeniu z niezwykłą techniką już na początku kariery, doprowadziły Yumę, aż do wicemistrzowskiego tytułu. 

Podjął próbę czterech skoków poczwórnych. Trzy z nich 4S, 4T, 4T+1Eu+2S, wyszły ponad przeciętnie. Kłopot był z 4Lo.

  • Za program dowolny Yuma Kagiyama uzyskał 201.93 pkt (2 miejsce).

#3 Shoma Uno (JPN/ 293.00)

Oryginalna aranżacja działa M. Ravela Bolero, w interpretacji i przekazie Shomy Uno, jest po prostu hipnotyzujące. Misternie opracowana choreografia, z nietuzinkowymi ozdobnikami czy wydłużoną pracą rąk wraz z tą całą atmosferą powagi i pewnego dostojeństwa, są niczym innym jak czystym pięknem.

Shoma w swoim programie zaimponował wysokiej klasy 4Lo. Dodatnie punkty zdobył również za 4T solo w drugiej części. Kłopoty pojawiły się w 4S i kombinacji 4T+2T. Niestety 4F przez upadek zakończył się najdotkliwszą stratą punktów.

  • Za program dowolny Shoma Uno zdobył 187.10 pkt (5 miejsce).

#4 Yuzuru Hanyu (JPN/ 283.21)

Cel miał określony: wykonać poczwórnego axla. W sumie wykonał, nikt nie mówił, że ma być z pełną rotacją i bez upadku ;). Ostatecznie skok został zaliczony jako poczwórny z brakiem między 1/4 a 1/2 do pełnego, czwartego obrotu.

A teraz poważnie. Yuzuru pomimo dwóch upadków (tego po 4A, upadł jeszcze po 4S) zdołał awansować z miejsca ósmego na czwarte (w samym FP z notą 188.06 pkt to nawet był trzeci). A to dzięki fenomenalnej technice w dalszej części programu i zjawiskowej warstwie artystycznej. 

Od strony technicznej, Yuzuru, za elementy poza-skokowe zdobył wyłącznie 4 poziomy trudności, ponadto czysto wykonał 3A+2T, 3F, 4T+3T, 4T+1Eu+3S i 3A a każdy z nich zdobył jeszcze dodatnie pkt za jakość wykonania.

Od strony artystycznej postanowiłam, że programu Heaven and Earth (天と地と) nie zarzucę mnogością zachwytów. Napisze tylko jedno, to co widzieliśmy na lodzie śmiało określę jako waka* lub inaczej yamato-uta*. Dodam, że bez wątpienia Yuzuru byłby bezkonkurencyjny w Uta-awase*

#5 Junhwan Cha (KOR/ 282.38)

Wybór Turandot, czyli klasyki najwyższych lotów, jest wyborem idealnym dla kogoś, kto tak jak Junhwan, potrafi poruszyć i zachwycić (a w zasadzie zaskoczyć) interpretacyjną dojrzałością. 

Yuzuru Hanyu (JPN)

Podsumowując: 
Do rywalizacji stawili się dwaj mistrzowie performancu: ekspresyjny Nathan Chen i wirtuozerski Yuzuru Hanyu. Ich programy są niejako w opozycji. Yuzuru Hanyu zmusza do zadumy i uwrażliwia; Nathan pobudza i aktywizuje. Pomimo swej odmienności, obaj stanowią niekwestionowaną elitę. Chociaż to dwa przeciwne bieguny, wzajemnie się uzupełniają. Razem stworzyli pełnię, jakąś harmonijną całość olimpijskiego spektaklu.
 
Sportowo (tj. punkty za technikę + zarachowane komponenty) Nathan był niewątpliwie niedościgniony. Artystycznie, topowa piątka, razem, osiągnęła imponującą syntezę stylów i indywidualności. Taką niezamierzoną inscenizację.

*Na fali emocji (i o 4  nad ranem), nie odmówiłam sobie skorzystania z odwołań do japońskiej kultury. Waka to klasyczny japoński poemat. Natomiast Uta-awase to współzawodnictwo w tworzeniu poezji, pewnego rodzaju rywalizacji estetycznej traktowanej z wielką powagą.* 

WYNIKI IO 2022 TUTAJ 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Moi Drodzy!
Proszę o niekomentowanie, słuszności czy braku słuszności, decyzji wykluczenia Rosjan z zawodów. Znając życie na blogu powstałby wielki zgrzyt, który przysłoniłby piękno sportu.

Dziękuję :)

Foto na blogu

Zdjęcia pochodzą głównie z portali: isu.org, wikipedia.org, , skatecanada.ca ,Yahoo! Sports i mają charakter informacyjny.