Ekaterina Kurakova na XXIV Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie zajęła 12 miejsce. Na początek drugiej dziesiątki, z właściwym sobie wdziękiem, poszybowała z 24. miejsca.
Nie co dzień zdarzają się tak spektakularne poprawy miejsc. I należą raczej do tych zawodników z ogromnym doświadczeniem, które pozwala im na skoncentrowaniu się na TU i TERAZ. Dziś do tego, wąskiego grona zdobywców lepszych ulokowań, dołączyła Katia.
Jak ja lubię pisać takie posty :)
Niepozornych rozmiarów Katia Kurakova okazała się wielką fighterką. Program do muzyki z filmu Światła Rampy, przejechała po mistrzowsku. Nie dała się przytłoczyć 24. pozycji po SP i we FP wspięła się na olimpijskie wyżyny swoich możliwości.
Reprezentantka Polski swój program rozpoczęła od trójkombinacji 3Lz+1Eu+3F, w której rotacje i krawędzie skoków potrójnych miały pewne niedociśnięcia, ale tak małe, że aż niezauważalne ;). Pozostałe skoki tj. 3Lz, 3T, 2A, 3Lo+2A seq, 3S+2T i 3Lo wyszły bez zarzutu. W konsekwencji czego Katia zapewniła sobie dodatkowe punkty za jakość ich wykonania. Podobnie sporo punktów uzyskała w jakości elementów poza-skokowych, które zostały zaliczone na 4 poziom trudności.
No... jak tu się nie zachwycić, taką na przykład kombinacją piruetów, w której Katia w myśl towarzyszących jej dźwięków, prezentuje się jak laleczka wyjęta z pozytywki? No jak?
Barwne przedstawienie zawierało w sobie zarówno chwile liryczne jak i komediowe. Obok umiejętności łyżwiarskich pojawiły się także te aktorskie ;). Efektowna mimika i pomysłowe gesty w wykonaniu Katii, popisowo oddały klimat i charakter chaplinowskiego kina.
Bajeczny, bajeczny pokaz!
Ekaterina kończy igrzyska z: 59.08 pkt za SP, 126.76 za program dowolny i łącznym wynikiem 185.84 pkt.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz