piątek, 30 marca 2012

Czas na short panów i finał par sportowych

W tym sezonie panowie mają jak najlepiej wykonać elementy skokowe tj. 2 lub 3 Axla, dowolny skok potrójny lub poczwórny po krokach łączących, oraz kombinację dwóch skoków, w której co najmniej jeden skok musi być potrójny lub poczwórny (innymi słowy nie może być kombinacji 2-2). Podobnie jak u pań w elementach poza skokowych soliści mają trzy miejsca na piruety (poprzedzony skokiem, kombinację oraz piruet w pozycji wagi lub siadany). W swym programie obowiązkowo muszą wykonać także sekwencję kroków.

Najlepiej spisał się oczywiście Patrick Chan (CAN) uzyskując 89, 41 punktów. Czy ktoś jeszcze się emocjonuje pierwszym miejscem????? Bo ja daje tylko KOPIUJ - WKLEJ.
Wszystko dzięki poczwórnemu Toeloop’owi, (choć nieczystemu), już udanemu potrójnemu Axlowi oraz kombinacji dwóch potrójnych skoków (Lutza i Toeloopa). Z pośród trzech piruetów dwa z nich osiągnęły poziom czwarty, a ich kombinacja i kroki poziom trzeci. W krokach przydarzyło się Patrickowi małe zawirowanie, na szczęście wyratował się z opresji a przy okazji nieźle się ubawił. Komponenty do muzyki „Take Five” zostały również bardzo dobrze ocenione, a w szczególności umiejętności łyżwiarskie i interpretacja.



Nieoczekiwanie na drugim miejscu plasuje się Michal Brzezina (CZE). Pod względem technicznym osiągną najwyższą notę, choć dużo słabiej wypadł w ocenie za komponenty. W swoim programie krótkim do utwory „Best of Kodo”, zawarł potrójnego Axla, kombinację potrójny Flip – potrójny Toeloop i co najważniejsze w końcu udał mu się poczwórny Salchow. Uuuuuuu drżyjcie rywale. Za pozostałe elementy osiągną poziomy czwarte i w sumie uzyskał 87, 67 punktów tym samym „mały” srebrny medal.



Obecnie na miejscu trzecim znajduje się Daisuke Takahashi (JPN). Jest to kolejny, tzw. „kompletny” zawodnik, który potrafi doskonale zaprezentować się zarówno technicznie jak i artystycznie. Dziś zawiódł w kombinacji poczwórny Toeloop z potrójnym Toeloopem, po lądowaniu musiał się mocno ratować. Później nie było już problemów i Japończyk skoczył potrójnego Axla i potrójnego Lutza. Swój program krótki wykonywał do utworu „In the Garden of Souls” za który zgromadził 85,72 pkt.



Pomimo, że zajmuje czwarte miejsce, Brian Joubert (FRA) zdobył ogromny aplauz własnej publiczność i spore szanse na poprawę lokaty. Pomimo dużego zdenerwowania wykonał kombinację poczwórnego Toeloop’a z Toeloopem potrójnym, potrójnego Axla i potrójnego Lutza, pozyskał dwa poziomy czwarte oraz dwa trzecie, a oceny za komponenty wahały się w granicach ósemki.On już tak ma ;)
Można zauważyć, że Brian Joubert technicznie spisał się lepiej od trzeciego Takahasi, a artystycznie od drugiego Breziny. Francuz za swój short do dźwięków „Aerodynamic by Daft Punk” zdobył 83, 47 punktów i jest to jego rekord sezonu .



Miejsce piąte przypadło Javier’owi Fernandez’owi (ESP), który podobnie jak czołówka podają próbę skoku poczwórnego (Toeloopa), choć z kłopotami, ponad to nie ustrzegł się błędów w potrójnym Axlu. Na szczęście kombinacja potrójnego Lutza z potrójnym Toeloopem wyszła bez zarzutów.

Pozostali panowie w pierwszej dziesiątce mają mniej niż 80 punktów.
Szósty to Florent Amodio (FRA / 79, 96), który ambitnie podjął próbę poczwórnego Salchowa, jednak zakończoną upadkiem. Siódmy Yuzuru Hanyu (JPN / 77, 07) z udaną kombinacją 4T+2T, ale upadkiem przy Lutzu. Ósmy dobrze prezentujący się Denis Ten (KAZ / 76, 00), dla którego miejsce w dziesiątce jest znacznym awansem.
Pod koniec tej stawki uplasował się Jeremy Abbott (USA) . Amerykanin zdobył 74,85 i to jest znacznie poniżej jego rekordu sezonu. Stało się to przez upadek w kombinacji potrójnego Flipa z potrójnym Toeloopem i przez nieregulaminowego zaledwie podwójnego Lutza.
Za Abbott’em (na miejscu 10) jest jego rodak Adam Rippon, który miał problemy zarówno przy potrójnym Axlu jak i potrójnym Lutzu. Jego wynik to 73,55, a z identyczną notą (73, 55) swój short zakończył Samuel Contesti (ITA).

Słabe występy Takahiko Kozuki (JPN), Tomasa Vernera (CZE) i Artura Gachinskiego (RUS) z pewnością pozbawiają ich szans na medale i jak na razie wykluczają z pierwszej dziesiątki. Nieudane elementy kosztowały ich utratę wielu punktów, Kozuka ma ich 71, 78 (miejsce 13), Verner – 70, 38 (miejsce 14), a Gaczinski zaledwie 68, 50 (miejsce 16).

Z pośród 30 panów do finału przechodzi 24. Ostatnim jest Javier Raya (ESP) z dorobkiem 57,22.pkt. Maciej Cieplucha (POL), pomimo, że jest w wysokiej formie i bardzo dobrze wykonał swój program krótki, nie zakwalifikował się do drugiej części zawodów. Zakończył je z wynikiem 57, 18, na miejscu 25.



Pary Sportowe

Nie lada emocji zapewnił finał par sportowych. Tytuł mistrzów obronili Aliona Savchenko/Robin Szolkowy (GER) wyprzedzając parę Tatiana Volosozhar / Maxim Trankov (RUS) zaledwie o 0,11 punktów. Trzeci są Namuri Takahashi / Mervin Tran (JPN).


Program „Pina” w wykonaniu duetu Savchenko/Szolkowy był oceniony, jako drugi program wieczoru, co nie zmienia faktu, że zawarli w nim wiele trudnych elementów i zgromadzili 132, 86 punktów. Przede wszystkim bezbłędnie wykonali dwa wyrzucane potrójne skoki – Flipa na rozpoczęcie, a także Salchowa w ostatnich sekundach programu. Ponad to poprawnie wyskakali sekwencję dwóch potrójnych Toeloop’ów. Kosztowny błąd wkradł się w Axlu, gdzie Robin wykonał tylko pojedynczego. Na domiar złego kontroler techniczny przyznali dwa poziomy pierwsze, za potrójnego twista i kombinację piruetów. Pomimo kilku słabszych momentów para potrafiła zachować skupienie i koncentrację do samego końca występu. Ich opanowanie i pewność była godna mistrzów i owocowała bardzo dobrym odbiorem. Zawody zakończyli z upragnionym złotym medalem i wynikiem 201, 49 pkt.




Zgodnie z oczekiwaniami Tatiana Volosozhar / Maxim Trankov (RUS) awansowała z ósmego miejsca. Zdumiewający jest fakt, że potrafili wywalczyć srebro, a nawet swym programem dowolnym wygrać tą część konkurencji. Porywająca sztuka na lodzie w wykonaniu Rosjan przy dźwiękach muzyki „Czarny Łabędź” zachwycała trudnymi podnoszeniami i wspaniałymi piruetami, za które osiągnęli poziomy czwarte. Skacząc potrójnego Salchowa, czy kombinację potrójnego Toeloopa z podwójnym Toeloopem porywali nienaganną techniką. Ogromne brawa należą się Tatianie za niczym niezmącone, pewnie wyładowane dwa potrójne wyrzucane skoki (Rittberger i Salchow). Ich program dowolny osiągną notę 140,90 a w sumie uzyskali 201,38 pkt.



Chyba najbardziej szczęśliwą parą tego wieczoru byli Namuri Takahashi / Mervin Tran (JPN), którzy obronili swoją trzecią pozycją, jaką zajmowali po programie krótkim. Występowali, jako ostatni, zaraz po złotych medalistach. Zaprezentowali dobrze skomponowany „Concerto de Quebek”, z udanymi potrójnym twistem, czy potrójnym wyrzucanym Toeloopem. W pozostałych elementach skokowych wkradły się pewne błędy, ale Japończycy ratowali się jak mogli. Przychylność sędziów zdobyli sobie dzięki ładnym piruetom, zachwycającym podnoszeniom czy pewnej spirali śmierci, za to wszystko przyznano im poziomy czwarte. W konsekwencji uzbierali sobie 124, 32 punktów, w sumie 189,69 i co najważniejsze brązowy medal Mistrzostw Świata 2012.



Można by rzec, że dopiero czwarte miejsce duetu, Qing Pang / Jian Tong (CHN). Bardzo dobra sytuacja wyjściowa (2 miejsce po programie krótkim), nie wystarczyła przy zbyt dużej liczbie kosztownych błędów. Na samym początku ich „Nocturne in C” Chopina, Jian upadł przy potrójnym Toeloopie a później Qing skoczyła tylko pojedynczego Axla w sekwencji tych skoków. Ponad to problemy w potrójnym twiście i wyrzucanym potrójnym Rittbergerze zniweczyły plany na miejsce na podium. W rezultacie za program dowolny zyskali 118,95 pkt, a w sumie 186,05.

Swojej pozycji pod żadnym względem nie zmieniła para Meagan Duhamel / Erick Radford (CAN). Ich znakomity program, zawierał cztery poziomy czwarte (za piruety i dwa podnoszenia) oraz poziomy trzecie za spiralę śmierci i podnoszenie z wejściem jak do Axla. W elementach skokowych wykorzystali trójkombinację (z błędem u Meagan) i potrójnego Salchowa, a pewny wrzucany potrójny Flip czy Salchow przyniósł im nowy rekord sezonu - 121,72 pkt. W rezultacie zgromadzili 185,41 pkt,

Na szóste miejsce awansowali Yuko Kavaguti/ Alexander Smirnov (RUS), gdyby nie przygoda w jednym z podnoszeń (praktycznie go nie wykonali) mogliby liczyć na więcej. W sumie zawody kończą z dorobkiem - 183, 68pkt. Słabo spisali się będący na czwartym miejscu Vera Bazarova i Yuri Larionov (RUS) – dwa upadki (przy wyrzucanym 3F i w 2A) oraz brak sekwencji spiral pozbawiła ich szans na poprawienie miejsca, przynosząc tylko miejsce siódme i dorobek 182,42.



Miejsce ósme należy do Caydee Denny / John Coughlin (USA / 180, 37) – prezentujących stabilną formę, a miejsce dziewiąte Wenjing Sui / Cong Han (CHN / 179,44) – których program choć żywiołowy to nieco chaotyczny.
Dziesiątkę zamykają Mary Beth Marley / Rockne Brubaker (USA / 170.90) . Niestety wypadli z niej Stefania Berton / Ondrej Hotarek (ITA) z 168,16 i miejscem 11.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Moi Drodzy!
Proszę o niekomentowanie, słuszności czy braku słuszności, decyzji wykluczenia Rosjan z zawodów. Znając życie na blogu powstałby wielki zgrzyt, który przysłoniłby piękno sportu.

Dziękuję :)

Foto na blogu

Zdjęcia pochodzą głównie z portali: isu.org, wikipedia.org, , skatecanada.ca ,Yahoo! Sports i mają charakter informacyjny.